Frezarka Open Source - Mój projekt.

22 strony o niczym. Początek jeszcze coś wnosil a dalej to lużne rozmowy. Powiem tutaj swoje zdanie.
Po pierwsze nie wiem po co Wam jakiś lider tego projektu? Technologia CNC to margines tego co jest na świecie. pascalPL, pisal o tym że linux ma lidera, owszem ale to projekt ogólnoświatowy, komputer jest w każdym domu, może nawet kilka a mimo to nie jest aż tak bardzo znany, piszę o tych co z informatyką mają niewiele wspólnego tak jak ja a gdyby nie to forum to pewnie do dziś by ten system nawet z nazwy nic mi nie mówil....

Jeżeli chcecie mieć projekt dla amatorów bez zaplecza technicznego to powinniście się skupić na tym aby przemyśleć konstrukcje mechaniczną maszyny, tak aby ją można bylo poskręcac przy pomocy kilku RĘCZNYCH narzędzi. Więc powinien być uniwersalny projekt konstrukcji tak aby można bylo na niej mocowac czy walki czy szyny, powinna mieć przewidziane wzmocnienia dla usztywnienia konstrukcji itp. A to czy ktoś wybierze dla siebie lepsze czy gorsze podzespoly, wytnie calość z cieńszej czy grupszej blachy to juz jego sprawa i jego pieniądze więc zakladanie określonego budżetu nie wiem jaki ma cel, chyba żaden.To tak troche jak zalożyć sobie dzialalność i najpierw kupić Ferrari bo przecież prezes musi się jakoś prezentować, co nie.
Nigdy nie pogodzicie frezarki do obróbki np. stali w ilościach przemyslowych a frezarki dla modelarza który ze sklejki sklada modele. I tyle na ten temat, chc pewnie się tu jeszcze pojawię.

IMPULS3 pisze:Nigdy nie pogodzicie frezarki do obróbki np. stali w ilościach przemyslowych a frezarki dla modelarza który ze sklejki sklada modele. I tyle na ten temat, chc pewnie się tu jeszcze pojawię.

święte słowa

Te 22 strony to nie jest dyskusja o niczym tylko zabełtanie zupy cnc tak, aby wyszło coś pysznego i dobrze ugotowanego.
Aby poskręcać, na przykład coś takiego: http://www.contraptor.org/mini-cnc potrzeba detali zrobionych przez profesjonalistów.

A mi ta dyskusja przypomina czasy liceum, kiedy spotykała się grupka kolesi celem nauki. Otwierali książki, zeszyty, pomoce naukowe a i tak zawsze kończyło się na piciu

IMO, namęczycie się a i tak każdy zrobi konstrukcję po swojemu. Całe forum jest pełne maszyn open hardware, wystarczy poszukać i wybrać rozwiązanie najlepsze do swojego budżetu, oczekiwanej dokładności i wyczucia estetyki.

Rzeczywiście, najlepsze projekty zespołowe powstają gdy robotę zacznie się od picia.
My tu jednak nie dość, że nie jesteśmy razem w tej samej knajpie, to nawet kawki, lub pepsi/coli nie mamy do wypicia.

Trzeba odróżnić zrobienie maszynki od zespołowego zrobienie maszynki i udziału w czymś wyjątkowym. Według mnie, to na jedną setną promila ten projekt może się udać, więc warto włączyć się w działania.

pitsa pisze:więc warto włączyć się w działania.

Tak jak powiedziałem na zlocie , możemy i pomożemy zrealizować projekt

Na razie lepiej jeszcze nic nie obiecywać.

PascalPL, znasz jakieś wygodne narzędzie do zarządzania projektami, które dałoby się tutaj zastosować?

pitsa pisze:wygodne narzędzie do zarządzania projektami

I do tego jeszcze na jakiejś społecznie akceptowalnej licencji.. niestety nie.
Jest troszkę projektów dostępnych w chmurze, ale zwykle są ograniczenia czasowe, albo funkcjonalności.. że tak czy siak trzeba zapłacić. O Microsoft Project i Sharepoint nie ma nawet co wspominać, bo cena zabija .

Ja używam zależnie od środowiska:
http://www.redmine.org/
http://www.dotproject.net/ <-- mój ulubiony, chodź znam osoby nie podzielające mojego entuzjazmu
http://www.libreplan.com/download/ <-- ewoluował z NavalPlan, tego jeszcze nie macałem
http://collabtive.o-dyn.de/ <-- ten jest prosty (można rzecz prostacki), ale za to ładny, estetyczny i ma dostępne polskie tłumaczenie.


Tak czy siak, żadne z tych narzędzi nie będzie wygodne dla osoby nie pracującej w środowisku projektowym. Dodatkowo niektóre mają średnią polonizacje, lub źle działają po włączeniu UTF8 i PL . Nie trudno się w nich odnaleźć, ale trzeba im poświęcić dłuższą chwilę aby zrozumieć ich działanie.

Obawiam się jednak, że żadne narzędzie się w tym przypadku nie sprawdzi. Lepiej wybrać narzędzie pod siebie lub pod PMa, w nim prowadzić cały projekt samemu czy nawet w kilka osób, a do zespołu projektowego publikować tylko cykliczne raporty o postępach. Nie ma sensu obciążać zespołu procedurami obsługi "papierologi" związanej z projektem. Wystarczy "Skryba" który zajmie się spisywaniem tego na bieżąco i raportowaniem do zespołu.
Takie spostrzeżenie praktyczne. Z czasem cały zespół, może nabrać ochoty pracy z poziomu aplikacji do zarządzania projektem, ale z początku angażowanie zespołu w obsługę dodatkowego softu ma negatywne skutki.
Takie jest moje zdanie.

A kartka i olowek nie wystarczy???

q

oprawcafotografii pisze:A kartka i olowek nie wystarczy???

Tak jak porównanie z piciem, który przytoczył Pitsa, nie siedzimy w jednym miejscu. Kartka jest dostępna tylko lokalnie, a tutaj próbujemy współpracować poprzez internet szerszą grupą. Jakieś "miejsce" gdzie można szybko ogarnąć postępy jest jak najbardziej wskazane.