Dzięki za wyjaśnienia
Drążę jednak dalej:
W wielu postach nt. sterowników do silników pojawia się temat "wektorów" - ich olbrzymiej ilości i pojemności pamięci pod nie. Czym one właściwie są? Jest to ilość pulsów dla danej (oddzielnej) osi - odpowiadającej danemu krokowi GM - czy wyliczenie pulsów w danym kierunku dla wszystkich osi razem w danym kroku kodu GM?
Rozumiem, że sterownik LPT działa na takiej zasadzie:
1. Mach wczytuje plik z kodem GM
2. Mach kalibruje/opisuje sterowaną maszynę - ustala punkty zerowe, maksymalną prędkość silników etc. - dba o precyzję.
3. Mach generuje sterowanie step/dir/enable dla poszczególnych osi.
Podstawowym problemem który pojawia się w sprzętowej warstwie którą steruje Mach jest mała ilość pinów I/O karty LPT, lub też w ogóle nieobecność portu równoległego. Inną sprawą jest kwestia zegara/taktowania wyjść - niska prędkość to wolna praca obrabiarki. To są punkty startu dla których zewnętrzny sterownik staje się konieczny.
Czy budowanie zewnętrznego sterownika wymaga w ogóle Mach'a do sterowania?
Można przecież po sieci wysyłać plik z kodem GM i jego interpretację zostawić hardware'owemu sterownikowi.
Pytanie brzmi: do którego momentu sterownik czerpie z Mach'a, a od którego momentu staje się niezależny od programu sterującego?