CNC3018
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 9329
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: CNC3018
Moim zdaniem nie będzie problemu, ale to już naprawdę spora przeróbka.
Raczej dałbym oprawy BK/BF i trochę dłuższe śruby ( w oryginale 330 i 400 mm ).
W zetce trzeba będzie pokombinować, nie wiem czy warto, bo to element z nylonu, będzie się i tak uginał.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 189
- Rejestracja: 14 sie 2012, 22:31
- Lokalizacja: gdańsk
Re: CNC3018
właśnie przez tą Zetke się zastanawiam czy nie lepiej dorzucić do 3020 i z czasem jej nie przerabiać, widziałem kilka filmików z przeróbek i maszynki nawet z lizaniem metali b dobrze sobie radzą.
Dzięki za podpowiedzi.
Dzięki za podpowiedzi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: CNC3018
Syn pobawił się laserem i w końcu obejrzałem tą zabawkę. Wałki wiszące uginają się potwornie. Po przyłożeniu do frezu poprzecznej siły 2kg (mierzone wagą turystyczną) ugięcie na wysokości zacisku oprawki wynosi 0,4 mm. I to niezależnie od kierunku. Nie wiem jak to mogło utrzymać wrzeciono 500W (widziałem takie przeróbki).
Ponieważ mam trochę złomu, spróbuję to poprzerabiać tym co mam. Wałki podparte pod stolik, mam akurat 2x300 mm. Wózki EGW15CA w osi X (po jednym na szynę, żeby nie stracić zakresu). Wózki MGN15H w osi Z, przy okazji znacząco zwiększę jej zakres.
Ponieważ mam trochę złomu, spróbuję to poprzerabiać tym co mam. Wałki podparte pod stolik, mam akurat 2x300 mm. Wózki EGW15CA w osi X (po jednym na szynę, żeby nie stracić zakresu). Wózki MGN15H w osi Z, przy okazji znacząco zwiększę jej zakres.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 9329
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: CNC3018
Świat jest pełny ignorantów, partaczy i druciarzy, którzy wieszają ciężkie wrzeciono na wiszących wałkach ⌀10, potem frezują z drewna jakiegoś kwiatka, na którym nie widać że uciekł milimetr, a następnie chwalą się tym na Youtube i uchodzą za guru ...
A co do twoich przeróbek, no to cóż, jeśli masz jakieś graty które Ci zalegają, to czemu nie ...
Natomiast gdyby ktoś miał coś kupować, to stanowczo nie warto i lepiej wszystko zbudować od nowa ...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: CNC3018
Tylko wózki MGN15H mam nowe, reszta z demontażu. Jak wałki podparte się nie sprawdzą, to wymienię na EGW15CA. W zasadzie, to chcę przetestować różne wersje.
Całą oś X+Z zrobię jako zespół nakręcany na obecną konstrukcję. Jak te profile okażą się za słabe, to będzie gotowy element do własnej konstrukcji.
Całą oś X+Z zrobię jako zespół nakręcany na obecną konstrukcję. Jak te profile okażą się za słabe, to będzie gotowy element do własnej konstrukcji.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 9329
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: CNC3018
Tak jak napisałem wcześniej, jeśli jakieś graty kurzą Ci się na półce i pewnie będą się kurzyły do końca świata, to jak najbardziej można się bawić.
W najgorszym razie będzie z tego nauka i doświadczenia.
Natomiast gdyby trzeba było coś kupować, to już sprawa wygląda inaczej.
Z jednej strony jak od ceny maszyny odjąć elementy uniwersalne (laser, sterownik, zasilacz, silniki itd.) to ile kosztuje sama rama ?
Spojrzałem sobie na Aliexpress i najbardziej mi się podobają prowadnice MGW15, za 400mm i jeden długi wózek 200 PLN. Razy dwa plus SFU1204 i się robi pięć stówek, a to tylko jedna oś ...
Tak więc sprawa kończy się tym, że graty za 1000-1500 PLN dopasowujemy do ramy za 200 PLN ...
W tej sytuacji to naprawdę lepiej zostawić tak jak jest i budować drugą maszynę od podstaw.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 25
- Rejestracja: 10 wrz 2020, 08:54
Re: CNC3018
Kilka dni temu przyszła do mnie 3018 za 570zł (dolar akurat mocno poleciał) z laserem 1000mW. Laser raczej pójdzie na półkę, interesowała mnie sama frezarka.
Składałem około 6h, ale działa i jest cudowna:) Cieszę się, że jednak nie poszedłem w kierunku budowania od nowa.
Ta już po prostu jest i mogę wycinać kształty już teraz, a nie za kilka tygodni czy miesięcy.
Jestem pod ogromnym wrażeniem samej ramy z profili V-slotów. Ich specyficzna budowa i sposób łączenia daje niesamowitą sztywność i lekkość. Z zawodu jestem konstruktorem i dbanie o wytrzymałość konstrukcji do moja codzienność i choć nigdy na V-slotach nie pracowałem, to już wiem, że moja przyszła frezarka docelowa będzie głównie opierała się na nich.
Zanim cokolwiek pofrezowałem, to zrobiłem osłonki pod dolne prowadnice i śrubę. Miałem akurat resztki sztywnego, powlekanego PCV materiału w wersji militarnej:) Włożyłem 3 śrubki M5 z nakrętkami w slot stołu, a potem zakręciłem śrubki. Nakrętki blokowały się idealnie w materiale i granatem tego nie wyrwiesz;) Wszystko chodzi płynnie i chroni śrubę w każdym położeniu stołu.

Założyłem jakiś frez z aliex 1-piórowy do drewna 3.175 i pojechałem okrągły otwór 1500mm/min po tej desce fi 60. Zagłębienie co 1mm.
Okrąg po Y wyszedł idealnie 60mm. Po X 59,8mm, ale po przekątnej złapał ok 59,7 odchyłki.
Wiem, że drewno lubi duże obroty i moc też przydałaby się większa, więc chcę dokupić wrzeciono 775 z 20000 obr/min i mocniejszy zasilacz ok 15A.
Wałki uginają się dramatycznie. Nie mierzyłem, ale sztywność ich jest z 10 razy słabsza niż samej ramy po Y, jak naciskałem palcem na wrzeciono.
Samą ramę, dzięki V-slotom można bardzo łatwo i tanio całkowicie usztywnić. Jednak przy tych wałkach nie ma sensu wydawać nawet złotówki na to.
Czy warto kupować do niej wózki zamiast wałków za 1000zł? Hmm.... wbrew pozorom to nie jest takie nieopłacalne.
Załóżmy, że chcemy w przyszłości zbudować niewiele większą, ale mocną i stabilną frezarkę.
Można kupić wtedy te wózki ze śrubami kulowymi i zainstalować na wzmocnionej ramie 3018. Utworzymy szybko tymczasową hybrydę, która będzie znacznie precyzyjniejsza i posłuży do wyfrezowania wielu części pod przyszłą frezarkę. Składamy potem nową, a 3018 sprzedajemy:)
Składałem około 6h, ale działa i jest cudowna:) Cieszę się, że jednak nie poszedłem w kierunku budowania od nowa.
Ta już po prostu jest i mogę wycinać kształty już teraz, a nie za kilka tygodni czy miesięcy.
Jestem pod ogromnym wrażeniem samej ramy z profili V-slotów. Ich specyficzna budowa i sposób łączenia daje niesamowitą sztywność i lekkość. Z zawodu jestem konstruktorem i dbanie o wytrzymałość konstrukcji do moja codzienność i choć nigdy na V-slotach nie pracowałem, to już wiem, że moja przyszła frezarka docelowa będzie głównie opierała się na nich.
Zanim cokolwiek pofrezowałem, to zrobiłem osłonki pod dolne prowadnice i śrubę. Miałem akurat resztki sztywnego, powlekanego PCV materiału w wersji militarnej:) Włożyłem 3 śrubki M5 z nakrętkami w slot stołu, a potem zakręciłem śrubki. Nakrętki blokowały się idealnie w materiale i granatem tego nie wyrwiesz;) Wszystko chodzi płynnie i chroni śrubę w każdym położeniu stołu.


Założyłem jakiś frez z aliex 1-piórowy do drewna 3.175 i pojechałem okrągły otwór 1500mm/min po tej desce fi 60. Zagłębienie co 1mm.
Okrąg po Y wyszedł idealnie 60mm. Po X 59,8mm, ale po przekątnej złapał ok 59,7 odchyłki.
Wiem, że drewno lubi duże obroty i moc też przydałaby się większa, więc chcę dokupić wrzeciono 775 z 20000 obr/min i mocniejszy zasilacz ok 15A.
Wałki uginają się dramatycznie. Nie mierzyłem, ale sztywność ich jest z 10 razy słabsza niż samej ramy po Y, jak naciskałem palcem na wrzeciono.
Samą ramę, dzięki V-slotom można bardzo łatwo i tanio całkowicie usztywnić. Jednak przy tych wałkach nie ma sensu wydawać nawet złotówki na to.
Czy warto kupować do niej wózki zamiast wałków za 1000zł? Hmm.... wbrew pozorom to nie jest takie nieopłacalne.
Załóżmy, że chcemy w przyszłości zbudować niewiele większą, ale mocną i stabilną frezarkę.
Można kupić wtedy te wózki ze śrubami kulowymi i zainstalować na wzmocnionej ramie 3018. Utworzymy szybko tymczasową hybrydę, która będzie znacznie precyzyjniejsza i posłuży do wyfrezowania wielu części pod przyszłą frezarkę. Składamy potem nową, a 3018 sprzedajemy:)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: CNC3018
Najwięcej uginają się wałki w osi X i plastikowe mocowanie wrzeciona. Ja już zamówiłem płyty precyzyjne i zrobię cały zespół, który nakręcę na te dwa profile, właśnie po to żeby móc go w przyszłości wykorzystać do innej konstrukcji.
Buduję z tego co mam i zamawiam tylko płyty z Gleich
Tutaj jest wstępny projekt (nie rysowałem śrub) https://a360.co/3oxWvRr
Potem rozważam przebudowę osi Y. Mam jakieś wałki podparte 300 mm, która idealnie tu pasują. A jak się nie sprawdzą, to zostały mi EGW15CA
W tej frezarce bardzo łatwo zwiększyć zakres osi Y wymieniając raptem dwa profile i wałki.
Buduję z tego co mam i zamawiam tylko płyty z Gleich
Tutaj jest wstępny projekt (nie rysowałem śrub) https://a360.co/3oxWvRr
Potem rozważam przebudowę osi Y. Mam jakieś wałki podparte 300 mm, która idealnie tu pasują. A jak się nie sprawdzą, to zostały mi EGW15CA
W tej frezarce bardzo łatwo zwiększyć zakres osi Y wymieniając raptem dwa profile i wałki.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 9329
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: CNC3018
I to na tym polega sens zakupu tego urządzenia, że płaci się 600 PLN i można prawie natychmiast zacząć się uczyć i nawet wykonać jakieś użyteczne elementy.
Ale jeśli przerabiając tą maszynkę dojdziemy do kosztu 2-3 tys. PLN, co wcale nietrudno osiągnąć, to nie ma już sensu, bo za te pieniądze można już zbudować coś od podstaw i zrobić to dużo lepiej.
P.S. CNC 3018 jest zbudowana z profili 20mm ale nie jest to V-slot. Jest drobna ale bardzo istotna różnica w kształcie i wózki V-slot nie pasują do profila "20".
*****
P.S.2 Nie mogę zabrać się za opis przeróbek i konfiguracji, które zrobiłem.
Jakoś brakuje motywacji i najzwyczajniej mi się nie chce.
Dlatego załączam plik konfiguracyjny .bCNC który uwzględnia pomiar narzędzia i obsługę kamery.
Jest też adapter mikroskop-suwmiarka, który opisałem wcześniej i adapter kamery, który jest lekko spieprzony, bo nie uwzględnia kolizji ze śrubą mocującą wrzeciono, ale można sobie podskrobać ręcznie, więc poprawiać mi się nie chce.
Kamerka jest taka https://www.aliexpress.com/item/1005001629459031.html, kosztuje grosze i jest naprawdę użyteczna. Przechodzi przez fabryczny otwór w korpusie wrzeciona. Sam korpus jest odwrócony do góry nogami, żeby kasowanie luzu sprężynką działało w przeciwnym kierunku. Fabrycznie jest to spieprzone i przy wierceniu wrzeciono jest dopychane sprężynką a nie bezpośrednio śrubą.
Jak będą pytania, to odpowiem.