Co do filmików to wywal "s" przy "https" i filmik wtedy pokaże się na stronie forum.
Co do szumu wózków to ja mam łożyska liniowe na wałki więc dużo nie podpowiem, ale już w dóch osiach mam wymienione łożyska na łozyska z brązu więc tym bardziej nie podpowiem.
Co do ustawienia prowadnicy: kluczowe jest dobre tzn prostoliniowe ustawienie jednej prowadnicy. Aby to zrobić musisz mieć bazę (punkt odniesienia). Najlepiej więc aby frezowane płaszczyzny były jak najbardziej dokładne. Tutaj zawsze opłaca się walczyć o każdą setkę. Przynosi to korzyści w postaci mniejszego zużywania się łożysk, prowadnic, mniejszych oporów, lepszej dokładności wykonanych części. Warto wykonać taką "pracę u podstaw", że tak się wyrażę. To zawsze przynosi dobre efekty. Najlepiej by b yło mieć dobry liniał o długości boku stołu traserskiego (tylko dobry, a nie używany kupiony na złomie). Wtedy możemy pobawić się w podskrobanie jednego z boków tak aby dokładność płaszczyzny była w okolicach 0.01mm. Mając taką bazę możemy dokładnie ustawić sobie jedną prowadnicę. Według niej ustawiamy drugą i po sprawie. Pamiętaj, że równoległość możesz mieć pomiędzy doma łukami i nie oznacza ona prostoliniowości, a oto nam chodzi. Znacznie łatwiej uzyskać równoległość niż prostoliniowość. Masz fajny kawał żeliwa i dobrze go wykorzystaj, a będziesz miał naprawdę fajną maszynkę
Ja bym dał ten stół jeszcze na dobrą szlifierkę w dobrym zakładzie i zapomniał o problemie.
Frezarka na stole traserskim
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
To akurat normalne, choć jak wladujesz w te wózki trochę smaru czy oleju to będzie ciszej. Chyba że będziesz jeżdzil ile fabryka da.Natan5064 pisze: Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz, czy to normalne że gdy wózki poruszają sie po prowadnicy wydają taki charakteropatyczny świst szum.. im szybciej pcham wózek tym dzwięk wydaje sie wyższy.
Natomiast nie do końca podoba mi się rozstaw wózków na bramie a zwlaszcza to że ten wózek po stronie wrzeciona powinien być co najmniej w osi wrzeciona a nawet lekko wystawać, a u Ciebie będzie on schowany. Co prawda zyskasz ciut przesuwu ale stracisz dużo na sztywnosci a tym samym dokladności tej maszynki.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 373
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
Najlepiej było by dać na szlifierkę.. z tym ze to poza moim zasięgiem finansowym :/ na początek popatrzę za liniałem albo sam może zrobię bo drugi stół mam. W dobrym stanie.
Co do rozłożenia wózków.. nie jestem przekonany czy dużo stracę na sztywności- trochę na pewno. Z tym ze nie wiem, czy jest o co walczyć. W razie czego zawszę mogę zrobić z 30-40 blachy nowe dłuższe łączniki wózków. Efekt powinien byc taki sam
Co do rozłożenia wózków.. nie jestem przekonany czy dużo stracę na sztywności- trochę na pewno. Z tym ze nie wiem, czy jest o co walczyć. W razie czego zawszę mogę zrobić z 30-40 blachy nowe dłuższe łączniki wózków. Efekt powinien byc taki sam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 373
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
Re: Frezarka na stole traserskim
Złoty szpadel roku będzie dla mnie. Projekt powstaje z grobu..
Do tej pory zamontowałem wszystkie sruby i silniki, już widzę ze mocowanie nakrętki osi Z bedzie do poprawy.
Zostawię sobie na później jak maszyna bedzie coś mogła zrobić.
Szafę mam wstępnie zmontowaną, i teraz już wiem że nie jest to do końca zgodnie ze sztuką zrobione. Dlatego pojawiają sie pytania,
Czy falownik nie bedzie robił zakłóceń dla PicoCNC? mam drugą szafę, mogę przenieść falownik i transformatory.
Wiem że kable "prądowe" i sygnałowe powinny byc dalej od siebie.
Mam elektrowrzeciono 3kw, planuję chłodzić je przez nagrzewnice z auta + wiatraczek, zda to egzamin czy szukać czegoś innego -wiekszego?
Z mechaniką jako tak dałem radę, ale z kabelkologią widzę że potrzebuje kilku porad..
Do tej pory zamontowałem wszystkie sruby i silniki, już widzę ze mocowanie nakrętki osi Z bedzie do poprawy.
Zostawię sobie na później jak maszyna bedzie coś mogła zrobić.
Szafę mam wstępnie zmontowaną, i teraz już wiem że nie jest to do końca zgodnie ze sztuką zrobione. Dlatego pojawiają sie pytania,
Czy falownik nie bedzie robił zakłóceń dla PicoCNC? mam drugą szafę, mogę przenieść falownik i transformatory.
Wiem że kable "prądowe" i sygnałowe powinny byc dalej od siebie.
Mam elektrowrzeciono 3kw, planuję chłodzić je przez nagrzewnice z auta + wiatraczek, zda to egzamin czy szukać czegoś innego -wiekszego?
Z mechaniką jako tak dałem radę, ale z kabelkologią widzę że potrzebuje kilku porad..
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 373
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
Re: Frezarka na stole traserskim
Temat nie umarł, powolutku do przodu, pomalowane tak na szybko, założone prowadniki, przeciągnięte kable, założone szafy - miałem dwie różniące sie tylko głębokością. Podzieliłem elektronikę na wysoko napięciową i te mniej.
Do sterowników użyłem trafa 1200VA własnoręcznie przewinięte- nie polecam takich prac ale pacjent powinien żyć.. dwa popołudnia żeby dać odpocząć palcom.
Stoję teraz przed uruchomieniem Pico E, czy gdzieś jest wątek gdzie jest opisane podłączenie?
Do sterowników użyłem trafa 1200VA własnoręcznie przewinięte- nie polecam takich prac ale pacjent powinien żyć.. dwa popołudnia żeby dać odpocząć palcom.
Stoję teraz przed uruchomieniem Pico E, czy gdzieś jest wątek gdzie jest opisane podłączenie?