To też jest wiertło, więc powinno być równie wytrzymałe.
Jak wiercisz dwa elementy na raz, to nie musisz tego robić do końca. Wystarczy jak wiertłem 6 mm zaznaczysz miejsce w drugim i możesz dokończyć wiertłem 10 mm.
Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
-
TomaszCookieMonster
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 maja 2020, 18:30
Re: Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
Spróbuję chociaż to zaznaczenie będzie wypukłe dopóki się nie przebije więc trudno mi sobie wyobrazić to wiercenie od drugiej strony.
-
TOP67
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
Dobra, myślałem, że przykładasz do siebie dwa profile. A to są dwie ścianki tego samego profilu? W jakiej są odległości? Utrzymujesz kąt prosty przy ręcznej wiertarce?
Jednak pilot 3-4 mm byłby tu najlepszy. Przyjrzyj się jednak wiertłom Dewalt.
Jednak pilot 3-4 mm byłby tu najlepszy. Przyjrzyj się jednak wiertłom Dewalt.
-
TomaszCookieMonster
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 maja 2020, 18:30
Re: Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
Tak to jeden profil, rura kwadratowa, 30x30 i scianka 2mm.
Profile bedą przykrecane do belek drewnianych przez mniejsze otwory (wkręty 5.5mm), a wiekszy otwor potrzebuje żeby przeszedl łepek wkręta który ma 9.5mm. Więc muszą być w jednej osi chociaż nie musi to być idealnie.
Oprocz tego potrzebuje wiecej "podwojnych" otworow wspolosiowych fi6, na sruby na ktorych bede robił naciąg stalowej liny i te już muszą być prawie idealnie w osi. Na razie powiercilem 10 z 30 i raczej nie ma dużej odchyłki od kata prostego. Gdybym mial gdzie trzymać to bym sobie kupił wiertarkę stołową nawet taką najtansza z lidla ale rzadko będzie potrzebna a zajmuje kupę miejsca.
Profile bedą przykrecane do belek drewnianych przez mniejsze otwory (wkręty 5.5mm), a wiekszy otwor potrzebuje żeby przeszedl łepek wkręta który ma 9.5mm. Więc muszą być w jednej osi chociaż nie musi to być idealnie.
Oprocz tego potrzebuje wiecej "podwojnych" otworow wspolosiowych fi6, na sruby na ktorych bede robił naciąg stalowej liny i te już muszą być prawie idealnie w osi. Na razie powiercilem 10 z 30 i raczej nie ma dużej odchyłki od kata prostego. Gdybym mial gdzie trzymać to bym sobie kupił wiertarkę stołową nawet taką najtansza z lidla ale rzadko będzie potrzebna a zajmuje kupę miejsca.
-
TOP67
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
Są jeszcze uchwyty do wiertarek ręcznych. Te współczesne, to straszna tandeta (najporządniejsza jest chyba z Jula), ale ja mam jeszcze od Celmy. Jednak dopiero wiertarka z pinolą i dobre imadło robią robotę.
-
Steryd
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4392
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
Spróbuj piramidką. Może najtańsza do nierdzewki nie będzie do bra, ale parę zrobisz. A pira.idki mają mały kąt linii śrubowej ( są i zerowe) i mało szarpią przy wychodzeniu. Chłodzenie jak najbardziej wskazane. Nie przyspieszy, ale narzędzie trochę pożyje.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
TomaszCookieMonster
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 maja 2020, 18:30
Re: Zwykłe otwory w nierdzewce - kłopoty
Niestety zakupiona piramidka kompletnie nie zdala egzaminu, nie jestem nawet w stanie powiekszyc jednego otworu z 6 na 10mm. Kompletna klapa.
Nie dałem rady tez naoszczyć mojej poszarpanej 10tki wiec jutro znow muszę sie udać do sklepu...
Nie dałem rady tez naoszczyć mojej poszarpanej 10tki wiec jutro znow muszę sie udać do sklepu...
