Zrobotyzowana linia lakiernicza

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.
Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Zrobotyzowana linia lakiernicza

#11

Post napisał: bartuss1 » 24 sie 2023, 09:04

ale linia
zwykły ploter na paskach z plaszczyzną pionową i ewentualnym prekrecaniem pistoletu by tu wystarczył, taki za pare tysiakow. 15 llat temu zaprojekciłem takiego badziewiaka i nie chciało mi sie tego rozwijac bo temat był zabójczo lajkonicki.
Pewnie miałes na myśli coś jak gniazdo lakiernicze. Linia jak sama nazwa wskazuje to ciąg urządzen gdzie detal z jednej strony wlata a z drugiej wylata hehe.
To ze system jest wydajniejszy od ludzika to chyba oczywiste - nie marudzi i o kase nie woła.


https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zrobotyzowana linia lakiernicza

#12

Post napisał: CFA » 26 sie 2023, 08:20

krolikbest pisze:
24 sie 2023, 08:48
To ostatni filmik nakręcony jeśli chodzi o zrobotyzowaną linię do lakierowania proszkowego:

Nie znam się specjalnie na lakierowaniu - nawet unikam podzlecania tego, bo czy automat czy człowiek zawsze coś zepsute jest. Ale jakieś 20 lat temu widziałem lakiernię, która mimo, że nie była zautomatyzowana do serii, tylko raczej do unikania zapylenia przez pracowników, to miała ciekawsze rozwiązania (ruch elementów lakierowanych). Nie znam problemów, które generuje automatyzacja takich procesów, ale zastanawia mnie dlaczego przy lakierowaniu tak ażurowych elementów robot psika farbą w powietrze, bo te drabinki niczego praktycznie z tej strugi nie przyjmują. Powiem szczerze, że to bardziej malowanie podłogi opadowo. Dlaczego te elementy nie są zawieszone gęsto na jakimś bębnie tak aby "psik" - najlepiej obustronny - gwarantował zabieranie maksimum z tej masy farby w powietrzu przez drabinki. Ale może jest to zbyt drogie i wystarcza zwykłe psikanie a farba tania i chodzi tylko o usunięcie czynnika ludzkiego? Same filmy są nudne, pierwszy jest gadaniną (w tle hałas) drugi też nie pokazuje zbyt wiele - patrząc technicznym okiem: nie ma fajerwerków i jeśli miało to coś pokazać, to albo skoncentrowałeś się na niewidowiskowej części procesu, albo nie ma czego pokazywać.


Autor tematu
krolikbest
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 8
Posty: 41
Rejestracja: 14 wrz 2014, 18:14
Lokalizacja: Skoczów

Re: Zrobotyzowana linia lakiernicza

#13

Post napisał: krolikbest » 26 sie 2023, 08:58

CFA pisze:
26 sie 2023, 08:20
Dlaczego te elementy nie są zawieszone gęsto na jakimś bębnie tak aby "psik" - najlepiej obustronny - gwarantował zabieranie maksimum z tej masy farby w powietrzu przez drabinki. Ale może jest to zbyt drogie i wystarcza zwykłe psikanie a farba tania i chodzi tylko o usunięcie czynnika ludzkiego? Same filmy są nudne, pierwszy jest gadaniną (w tle hałas) drugi też nie pokazuje zbyt wiele - patrząc technicznym okiem: nie ma fajerwerków i jeśli miało to coś pokazać, to albo skoncentrowałeś się na niewidowiskowej części procesu, albo nie ma czego pokazywać.
Ja akurat malowanie proszkowe stosuję od 20 lat. Elementy długie (3[m]) nie zawiesisz na bębnie, chyba, że bęben poziomy, ale z reguły wtedy jest to rozwiązanie dedykowane tylko do jednego (lub małej grupy wyrobów). Na filmie są ażurowe elementy, ale wieszamy też tam tzw. drobnicę. Wtedy ruch robota jest bardziej skomplikowany. Takiej drobnicy nie zawiesisz na bębnie bo w czasie jego obrotu detale będą się grawitacyjnie przemieszczać (opadać, skręcać itp)
Chciałem osiągnąć cel w postaci zastąpienia człowieka. To zrobiłem. Sorki, że nie ma tam "fajerwerków" :)
Ale dziękuję wszystkim za opinie i uwagi.


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zrobotyzowana linia lakiernicza

#14

Post napisał: CFA » 26 sie 2023, 12:49

krolikbest pisze:
26 sie 2023, 08:58
Chciałem osiągnąć cel w postaci zastąpienia człowieka. To zrobiłem. Sorki, że nie ma tam "fajerwerków" :)
Ale dziękuję wszystkim za opinie i uwagi.
To może temat jest źle podany, bo nie jest to linia (tu oczekiwałbym automatycznego załadunku, malowania i zdjęcia, zapakowania) a jedynie robot psikający farbą.


Autor tematu
krolikbest
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 8
Posty: 41
Rejestracja: 14 wrz 2014, 18:14
Lokalizacja: Skoczów

Re: Zrobotyzowana linia lakiernicza

#15

Post napisał: krolikbest » 27 sie 2023, 09:37

Dwa lata temu oglądałem nowoczesną full automatyczną linię (pracuje tam zestaw pistoletów). Cena dla mnie kosmos, ale właściciel tej linii przyznał, że w stosunku do manualnego malowania musiał zwiększyć zatrudnienie, bo jedna osoba nie wyrabiała z zawieszaniem detali a druga ze zdejmowaniem. Detale tak jak w moim rozwiązaniu jadą do malowania, ale tamta linia ma tą zaletę, że proces mycia też się odbywa w ramach cyklu przesuwania się zawieszki. Piszę to, bo nie spotkałem linii z automatycznym załadunkiem i/lub rozładunkiem. Acha, mimo, że ilość ludzi mu wzrosła to linia miała około 2,5 razy wiekszą wydajność jak stara.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”