Zakup maszyny do cięcia wodą
-
- Posty w temacie: 21
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
kolego ....
chcesz mi wojnę wypowiedzieć
Pamiętaj , to Ty swoim zachowaniem szukasz zaczepki. Nie ja. Jak ja pokażę swoje atuty to Ty od razu piszesz jakieś farmazony o gruboskórności , nie metorycznych wypowiedziach ,itd. bez celowych wypowiedzi.
Ja nie postępuje tak z klientami.
Nie żadam od Ciebie przeprosin , bo dyskutujemy chodź za te obraźliwe teksty jakie dużo wcześniej wypisywałeś powiniennem.
Chcesz wojować ...
Nie ma problemu
Ale to Ty zacząłeś , pamiętaj. Nie ja.
ale za nim to zrobisz to pamiętaj jedno.
Ludziom ust nie zamkniesz.
A teraz proponuje wrócić do wątku.
Ja przedstawiłem swoja rację , Ty ...hm ... nie wiem jak to nazwać ale przyjmijmy że też.
Każdy broni swojej.
Plus klawiatury , popularnej 102 jest taki że ( i to jest nie podważalne ) że naprawa klawiatury jest nie opłacalna chodźby dlatego że kosztuje grosze. Lepiej wymienić niż się bawić naprawą.
Ale ...
Żeby wszystko było w porządku to taka klawiatura musi mieć odpowiednie IP szczelności.
Czyli :
a. Znaczenie dla ochrony urządzenia
przed wnikaniem ciał obcych / pierwsza cyfra
b. Znaczenie dla ochrony urządzenia
przed wnikaniem wody i jej
szkodliwymi skutkami / druga cyfra
To że jest tam tylko +5V to niczego nie zmienia.
ps.
Aha, dziękuję Ci kol. Kimla za przypomnienie że mam nie zaktualizowaną stronę.
Muszę kogoś lub może coś dopisać i ten tekst co "przepisałeś" skrócić. Sens pozostanie nie zmieniony.
Ale to później ...
Pamiętaj również że nie wyraziłem zgody na powielanie materiałów ze strony.
Za kawę dziękuję
wierzę że jest równie dobra i osłodzona jak maszyny.
w ramach sprostowania , nie jestem poróżniony tak do końca z tymi firmami.
DHL , przyznał się do popełnionego błędu co mam na piśmie. Poniosłem straty finansowe.
ALWP , przez jednego z pracowników by ktoś "........." ( nie napiszę co i kto ) a chciano mi to przypisać tylko dlatego że ta osoba miała i nadal ma bardzo zła opinię.
chcesz mi wojnę wypowiedzieć


Ja nie postępuje tak z klientami.
Nie żadam od Ciebie przeprosin , bo dyskutujemy chodź za te obraźliwe teksty jakie dużo wcześniej wypisywałeś powiniennem.
Chcesz wojować ...
Nie ma problemu

ale za nim to zrobisz to pamiętaj jedno.
Ludziom ust nie zamkniesz.
A teraz proponuje wrócić do wątku.
Ja przedstawiłem swoja rację , Ty ...hm ... nie wiem jak to nazwać ale przyjmijmy że też.
Każdy broni swojej.
Plus klawiatury , popularnej 102 jest taki że ( i to jest nie podważalne ) że naprawa klawiatury jest nie opłacalna chodźby dlatego że kosztuje grosze. Lepiej wymienić niż się bawić naprawą.
Ale ...
Żeby wszystko było w porządku to taka klawiatura musi mieć odpowiednie IP szczelności.
Czyli :
a. Znaczenie dla ochrony urządzenia
przed wnikaniem ciał obcych / pierwsza cyfra
b. Znaczenie dla ochrony urządzenia
przed wnikaniem wody i jej
szkodliwymi skutkami / druga cyfra
To że jest tam tylko +5V to niczego nie zmienia.
ps.
Aha, dziękuję Ci kol. Kimla za przypomnienie że mam nie zaktualizowaną stronę.
Muszę kogoś lub może coś dopisać i ten tekst co "przepisałeś" skrócić. Sens pozostanie nie zmieniony.
Ale to później ...

Pamiętaj również że nie wyraziłem zgody na powielanie materiałów ze strony.
Za kawę dziękuję

w ramach sprostowania , nie jestem poróżniony tak do końca z tymi firmami.
DHL , przyznał się do popełnionego błędu co mam na piśmie. Poniosłem straty finansowe.
ALWP , przez jednego z pracowników by ktoś "........." ( nie napiszę co i kto ) a chciano mi to przypisać tylko dlatego że ta osoba miała i nadal ma bardzo zła opinię.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011, 19:59 przez cnccad, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
komentarz obserwatora ;-)
"... Nie żetelność , problemy z terminowymi płatnościami , nie kompetentność serwisu firmy ..." - rzeczywiście, charakterek widoczny na głównej stronie. Wskazuje to na emocjonalne przejaskrawianie rzeczywistości co obniża wiarygodność podawanych tutaj ocen. 
Trzeba przyznać, że to ryzykowny ale skuteczny "Punkt dla Kimla".
No i niestety, ta nie do końca czysta gra, toczy się dalej.

Trzeba przyznać, że to ryzykowny ale skuteczny "Punkt dla Kimla".

No i niestety, ta nie do końca czysta gra, toczy się dalej.

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
co do silników ...
jesteś producentem tych silników
nie , więc nie masz prawa zmieniać tabliczek znamionowych i wszelkiego rodzaju oznaczeń.
Taka praktyka jest niedopuszczalna.
do kolegi numerek.
Ty , ja i wielu innych , nie używających środków "natłuszczających" jesteśmy za niscy żeby uzyskać odpowiedź od szanownego nam ( wiadomo kogo )
kol. pitsa.
Byłem pracownikiem tej że firmy. Ale po moim odejściu nagle zabrakło serwisu i zajmowali się maszynami ludzie kompletnie nie znający procesu.
Za skutkowało to tym że doszło kiedyś do nieszczęścia a mnie się chciało to przypisać chodź już nie pracowałem. Jak otrzymywali klienci nie logiczną odpowiedź gdy dzwonili do serwisu to tłumaczono im że ja tak kazałem przekazać , ale ja już nie pracowałem. A firma nagle się tłumaczyła że nie ma kontaktu do mnie. Tylko ludzie w tej że firmie których miałem za sobą przekazywali kontakty do mnie z prywatnych e-mail. A klienci dzwonili do mnie.
Prawie wszyscy klienci przeszli do mnie , ale żeby ktoś nie łączył mnie z rumuńską polityką ( obecny szef to Rumun ) to byłem zmuszony zamieścić informację na stronie.
Obecnie mam święty spokój.
Zlikwiduję ją , ale żeby nie było że się czegoś obawiam , to zrobię to później.
I tyle tego ...
a gra ... ja przedstawiam swoje atuty a "......." próbuje obronić swoje. A jak nie daje radę to szuka jak " z wiadomo jakiej partii " haka na mnie.
jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie.
Ale pies może ugryść.
Wróćmy więc do tematu.
To jak z tą klawiaturą
jesteś producentem tych silników

nie , więc nie masz prawa zmieniać tabliczek znamionowych i wszelkiego rodzaju oznaczeń.
Taka praktyka jest niedopuszczalna.
do kolegi numerek.
Ty , ja i wielu innych , nie używających środków "natłuszczających" jesteśmy za niscy żeby uzyskać odpowiedź od szanownego nam ( wiadomo kogo )

kol. pitsa.
Byłem pracownikiem tej że firmy. Ale po moim odejściu nagle zabrakło serwisu i zajmowali się maszynami ludzie kompletnie nie znający procesu.
Za skutkowało to tym że doszło kiedyś do nieszczęścia a mnie się chciało to przypisać chodź już nie pracowałem. Jak otrzymywali klienci nie logiczną odpowiedź gdy dzwonili do serwisu to tłumaczono im że ja tak kazałem przekazać , ale ja już nie pracowałem. A firma nagle się tłumaczyła że nie ma kontaktu do mnie. Tylko ludzie w tej że firmie których miałem za sobą przekazywali kontakty do mnie z prywatnych e-mail. A klienci dzwonili do mnie.
Prawie wszyscy klienci przeszli do mnie , ale żeby ktoś nie łączył mnie z rumuńską polityką ( obecny szef to Rumun ) to byłem zmuszony zamieścić informację na stronie.
Obecnie mam święty spokój.
Zlikwiduję ją , ale żeby nie było że się czegoś obawiam , to zrobię to później.
I tyle tego ...
a gra ... ja przedstawiam swoje atuty a "......." próbuje obronić swoje. A jak nie daje radę to szuka jak " z wiadomo jakiej partii " haka na mnie.
jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie.
Ale pies może ugryść.
Wróćmy więc do tematu.
To jak z tą klawiaturą

Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Klawiaturę w klasie co najmniej IP66 można kupić na Allegro za dwadzieścia złotych z wysyłką.cnccad pisze:Ale ...
Żeby wszystko było w porządku to taka klawiatura musi mieć odpowiednie IP szczelności.
Czyli :
a. Znaczenie dla ochrony urządzenia
przed wnikaniem ciał obcych / pierwsza cyfra
b. Znaczenie dla ochrony urządzenia
przed wnikaniem wody i jej
szkodliwymi skutkami / druga cyfra
To że jest tam tylko +5V to niczego nie zmienia.
Taka silikonowa, można zwinąć w rolkę i umyć pod kranem.
Prawdziwy problem nie polega na tym że klawiatura musi być jakaś tam, tylko na tym że operator może jej użyć.
Mogłoby się okazać, że operator umie jej używać lepiej od serwisanta ...
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
to o tym już mowa była o użyciu "bardziej za awansowanym" przez np. operatora.
Nie oceniam źle operatora ... ale znam to z życia , że każdy szuka potem dodatkowych opcji , a nóż się uda ... i coś zrobię , coś zmienię.
Taką klawiaturę wiem że można kupić ... ale jaka jest instalowana w maszynie np. Kol KIMLA
Spełnia te normy
Gniazdo hermetyczne
można tak bez końca ...
Maszyna do cięcia wodą ... CNC - SIEMENS też montuje klawiatury pod monitorem. Nie podlega to dyskusji ale spełniają one odpowiednie normy.
Nie pisałem jeszcze o normach bezpieczeństwa ... ale to na później.
Nie oceniam źle operatora ... ale znam to z życia , że każdy szuka potem dodatkowych opcji , a nóż się uda ... i coś zrobię , coś zmienię.
Taką klawiaturę wiem że można kupić ... ale jaka jest instalowana w maszynie np. Kol KIMLA

Spełnia te normy

Gniazdo hermetyczne

można tak bez końca ...
Maszyna do cięcia wodą ... CNC - SIEMENS też montuje klawiatury pod monitorem. Nie podlega to dyskusji ale spełniają one odpowiednie normy.
Nie pisałem jeszcze o normach bezpieczeństwa ... ale to na później.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Szykuje się niezły tasiemiec brazylijskicnccad pisze:Nie pisałem jeszcze o normach bezpieczeństwa ... ale to na później.

Jak obce ciało wniknie to się je wydmuchnie a jak nie chce się wydmuchnąc to wyleci po wyjęciu klawisza

Silikonowe zwijane z allegro są g. warte.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
Polski , tasiemiec , Polski
Ale nie masz ochoty kol. Kamar uczestniczyć w tym przecież nikt Cię nie zmusza.
A gdzie oznakowania maszynowe na zwykłej 102-ce
Takie oznakowania bardzo przecież ułatwiają pracę , życie.
Wejście do BIOS-a , zwykła klawiatura to umożliwi i nawet za hasłowanie go nie pomoże gdyż są prymitywne metody obejścia go.
Mając wyspecjalizowaną klawiaturę , po prostu takiej funkcji nie ma , wirtualna klawiatura , ona się uruchamia po załadowaniu systemu więc za późno by przejść do biosu z poziomu windows , czy nawet DOS.
Po prostu za późno , system już uruchomił proces i nie sposób dostać się do BIOS-a
Wiem , rozumiem dobrze że są ludzie którym odpowiada zwykła klawiatura gdyż np. nie mieli do czynienia praktycznego z maszynową.
Pytanie , na ilu klawiaturach maszynowych przepracowaliście
Słuszna uwaga kol. KIMLA że poprawianie kodu , robienie nowego ... to od tego jest CAM.
I ma rację , ale w takim razie po co taka klawiatura , skoro niesie "zagrożenia" w użytkowaniu i są inne nie użyteczne przyciski
To jest takie zaprzeczanie samemu sobie.
Taka klawiatura … zwykła 102-ka. Sytuacja tego typu że klient uszkadza oprogramowanie w maszynie na gwarancji , przyjeżdża serwis i stwierdza że oprogramowanie zostało uszkodzone z winy klienta bo coś tam zrobił w systemie i musi zapłacić. Powstają opcje:
1. Klienta się obciąża kosztami naprawy.
2. Klientowi się zabiera gwarancję.
3. Ma naprawione gratis.
A zabezpieczenie tego wirtualna klawiaturą , klawiaturą maszynową minimalizuje to ryzyko.
A gdy klient podłączy do maszyny swoja 102-kę lub nawet mysz to system za pomocą prostej aplikacji ( prosty Keylogger swego rodzaju ) jest w stanie zarejestrować każdy ruch po za tymi które są przewidziane do obsługi. Wówczas jest jasność co zostało wykonane.
I takie zabezpieczenia są robione dość często żeby uniknąć nie potrzebnego przegadywania się z klientem.
Miałem kilkukrotnie taką sytuację , klient próbował mi wmówić że system sam padł a po sprawdzeniu co było robione przez ostatnie 6 miesięcy , pokazałem klientowi.
Wówczas szefostwo przyznało rację.
Operator się przyznał , a gwarancja nie został cofnięta tylko wpisałem wcześniejszy przegląd maszyny zagwarantowany w umowie. "wilk syty , owca cała".
To jest tylko jeden z wielu przykładów.

Ale nie masz ochoty kol. Kamar uczestniczyć w tym przecież nikt Cię nie zmusza.
A gdzie oznakowania maszynowe na zwykłej 102-ce

Takie oznakowania bardzo przecież ułatwiają pracę , życie.
Wejście do BIOS-a , zwykła klawiatura to umożliwi i nawet za hasłowanie go nie pomoże gdyż są prymitywne metody obejścia go.
Mając wyspecjalizowaną klawiaturę , po prostu takiej funkcji nie ma , wirtualna klawiatura , ona się uruchamia po załadowaniu systemu więc za późno by przejść do biosu z poziomu windows , czy nawet DOS.
Po prostu za późno , system już uruchomił proces i nie sposób dostać się do BIOS-a
Wiem , rozumiem dobrze że są ludzie którym odpowiada zwykła klawiatura gdyż np. nie mieli do czynienia praktycznego z maszynową.
Pytanie , na ilu klawiaturach maszynowych przepracowaliście

Słuszna uwaga kol. KIMLA że poprawianie kodu , robienie nowego ... to od tego jest CAM.
I ma rację , ale w takim razie po co taka klawiatura , skoro niesie "zagrożenia" w użytkowaniu i są inne nie użyteczne przyciski

To jest takie zaprzeczanie samemu sobie.
Taka klawiatura … zwykła 102-ka. Sytuacja tego typu że klient uszkadza oprogramowanie w maszynie na gwarancji , przyjeżdża serwis i stwierdza że oprogramowanie zostało uszkodzone z winy klienta bo coś tam zrobił w systemie i musi zapłacić. Powstają opcje:
1. Klienta się obciąża kosztami naprawy.
2. Klientowi się zabiera gwarancję.
3. Ma naprawione gratis.
A zabezpieczenie tego wirtualna klawiaturą , klawiaturą maszynową minimalizuje to ryzyko.
A gdy klient podłączy do maszyny swoja 102-kę lub nawet mysz to system za pomocą prostej aplikacji ( prosty Keylogger swego rodzaju ) jest w stanie zarejestrować każdy ruch po za tymi które są przewidziane do obsługi. Wówczas jest jasność co zostało wykonane.
I takie zabezpieczenia są robione dość często żeby uniknąć nie potrzebnego przegadywania się z klientem.
Miałem kilkukrotnie taką sytuację , klient próbował mi wmówić że system sam padł a po sprawdzeniu co było robione przez ostatnie 6 miesięcy , pokazałem klientowi.
Wówczas szefostwo przyznało rację.
Operator się przyznał , a gwarancja nie został cofnięta tylko wpisałem wcześniejszy przegląd maszyny zagwarantowany w umowie. "wilk syty , owca cała".
To jest tylko jeden z wielu przykładów.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)