WYŁĄCZNIE pomysły na poprawę działania i funkcjnalność softu
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 63
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Nie czytałem. Nie mam czasu ani ochoty na czytanie wszystkiego.
Zdaję sobie sprawę, że "nie odkrywam Ameryki". Maszyny sterowane numerycznie istnieją już tyle lat, że wszystko już było. I sa to zagadnienia merytorycznie mało skomplikowane.
Skupiam się na tym co mam, czyli swojej maszynie z Piko. I tylko rzucam pomysły, jak bym widział pewne rzeczy, szczególnie gdy widzę coś niepokojącego, niejasnego albo coś co ewidentnie może być lepiej niewielkim kosztem.
Po co robić sprzęt i go testować na maszynie, skoro przeznaczeniem zastosowania jest cudzy produkt? Cosimo sam sobie może napisać stosowny algorytm przyspieszania i go sprawdzić. Gdybym miał zapał bawić się w nie mające kontynuacji badania do tego stopnia, to prędzej zrobiłbym od podstaw własny sterownik, wsadził do niego wszystkie usprawnienia jakie by mi na myśl przyszły, i w ogóle bym sobie niczym innym wokół nie zaprzątał głowy.
S-rampa DOWOLNA zawsze będzie lepsza niż brak s-rampy jakiejkolwiek. To była idea mojej próby zainteresowania autora tym tematem. Taką rampę można zrobić na różne sposoby ale najlepiej zrobić tak jak program dyktuje i realizacja sprzętowa w uC, że będzie najprościej.
Zdaję sobie sprawę, że "nie odkrywam Ameryki". Maszyny sterowane numerycznie istnieją już tyle lat, że wszystko już było. I sa to zagadnienia merytorycznie mało skomplikowane.
Skupiam się na tym co mam, czyli swojej maszynie z Piko. I tylko rzucam pomysły, jak bym widział pewne rzeczy, szczególnie gdy widzę coś niepokojącego, niejasnego albo coś co ewidentnie może być lepiej niewielkim kosztem.
Po co robić sprzęt i go testować na maszynie, skoro przeznaczeniem zastosowania jest cudzy produkt? Cosimo sam sobie może napisać stosowny algorytm przyspieszania i go sprawdzić. Gdybym miał zapał bawić się w nie mające kontynuacji badania do tego stopnia, to prędzej zrobiłbym od podstaw własny sterownik, wsadził do niego wszystkie usprawnienia jakie by mi na myśl przyszły, i w ogóle bym sobie niczym innym wokół nie zaprzątał głowy.
S-rampa DOWOLNA zawsze będzie lepsza niż brak s-rampy jakiejkolwiek. To była idea mojej próby zainteresowania autora tym tematem. Taką rampę można zrobić na różne sposoby ale najlepiej zrobić tak jak program dyktuje i realizacja sprzętowa w uC, że będzie najprościej.
Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Można mieć przyjemność w testowaniu i używaniu rzeczy modułowych, wymyślaniu nowych zastosowań istniejących rozwiązań i komercjalizowaniu ciekawych pomysłów. Szkoda się ograniczać. 
Warto przeczytać o wygładzonych rampach przyspieszeń - hasło jerk jest tu istotne - i dobrać w miarę prosty algorytm np. trapezowy profil udaru. Pamiętać jednak trzeba, że nie jest to tylko sprawa jednej osi tylko trzeba to liczyć w trajektorii ruchu..

Warto przeczytać o wygładzonych rampach przyspieszeń - hasło jerk jest tu istotne - i dobrać w miarę prosty algorytm np. trapezowy profil udaru. Pamiętać jednak trzeba, że nie jest to tylko sprawa jednej osi tylko trzeba to liczyć w trajektorii ruchu..
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 63
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Pitsa, nie wiem, czy powinienem odpowiadać, bo to może zakorkować znowu forum... 
Ja mam aż nadto do wymyślania i komercjalizowania
Życie jest jedno, wybiera się rzeczy "bardziej optymalne", że tak się wyrażę
.
Problem przy utrzymaniu trajektorii z rampą jest zbliżony do tego w przypadku utrzymania trajektorii bez rampy. Zwykłe przyspieszenie po skosie też nie jest zupełnie oczywiste w realizacji. I sama ostateczna realizacja rampy, jako jedyna jest tu ciekawa. O czym tu czytać? To są tak elementarne sprawy, że gdyby starożytni Grecy mieli prąd, to już wtedy by to opisali

Ja mam aż nadto do wymyślania i komercjalizowania


Problem przy utrzymaniu trajektorii z rampą jest zbliżony do tego w przypadku utrzymania trajektorii bez rampy. Zwykłe przyspieszenie po skosie też nie jest zupełnie oczywiste w realizacji. I sama ostateczna realizacja rampy, jako jedyna jest tu ciekawa. O czym tu czytać? To są tak elementarne sprawy, że gdyby starożytni Grecy mieli prąd, to już wtedy by to opisali

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 894
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:00
- Lokalizacja: Radom
To by się przydało - odchudzona wersja mENU dla zmianowych - nic nie zepsująTo byłaby bardzo dobra i przydatna rzecz dla tych co wiedzą co i jak ustawić ale chcą przekazać część roboty, tej już tylko "mechanicznej", jak start, zmierz narzędzie, stop, operatorowi / zmieniaczowi materiału.

Mogło by to być na zasadzie guzika w rogu - który przełącza ekran na taki z duzymi guzikami podstawowymi i potrzebnymi danymi

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
1. Jak się człowiek nie zagłębi to wszystko wydaje się proste.
2. Jak się człowiek zagłębi to też wszystko się wydaje proste.
3. Żeby coś było proste trzeba się zagłębić albo ktoś innym musi coś uprościć.
1. to rampa i podpowiadanie autorowi zmian w programach.
2+3. to problem fachowca, który przekazuje robotę świeżemu pracownikowi.

2. Jak się człowiek zagłębi to też wszystko się wydaje proste.

3. Żeby coś było proste trzeba się zagłębić albo ktoś innym musi coś uprościć.
1. to rampa i podpowiadanie autorowi zmian w programach.
2+3. to problem fachowca, który przekazuje robotę świeżemu pracownikowi.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 63
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Pitsa, ja jestem w stanie taki sterownik jak Piko zrobić od podstaw sam, co najmniej tak samo dobry i bynajmniej nie zajęłoby mi to wieczności
Nie zrobię tego, z tej jedynej prostej przyczyny, że mi się nie opłaci. Jestem na takim etapie, że jak coś mi się nie opłaci albo nie będzie opłacać w przyszłości, to się tym nie zajmuję. Kropka 
Za to opłaca mi się motywować autora do poprawienia sterownika. Bo to maszyna jest mi potrzebna a nie dokumentacja produkcyjna sterownika.
Orientuję się co może być trudne do zrobienia a co łatwe tylko widząc jak to działa i na czym jest zrobione. Dlatego nie suszę cosimo głowy o tematy, które byłyby mocno kłopotliwe a mało potrzebne. Nawet nie wypowiadam takich tematów na głos.


Za to opłaca mi się motywować autora do poprawienia sterownika. Bo to maszyna jest mi potrzebna a nie dokumentacja produkcyjna sterownika.
Orientuję się co może być trudne do zrobienia a co łatwe tylko widząc jak to działa i na czym jest zrobione. Dlatego nie suszę cosimo głowy o tematy, które byłyby mocno kłopotliwe a mało potrzebne. Nawet nie wypowiadam takich tematów na głos.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 63
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Prosty pomysł na POTĘŻNE uatrakcyjnienie Piko i poważne zwiększenie funkcjonalności.
PikoCAM nie obsługuje pełnych 4 osi. 4 oś jest przewidziana jako mechanizm narzędziowy albo (do wyboru) zwykła oś obrotowa, pomocnicza i ręcznie sterowana. Można więc frezować w wałkach, ale "płasko". Lepsze to niż nic, ale czasami za mało.
Jeśli chcemy użyć osi obrotowej jako w pełni funkcjonalnej, wtedy musimy kombinować: mieć zapasowy plik config z osią obrotowa zamiast X albo Y, inna konfiguracją krańcówek. Dodatkowo trzeba zamontować przełącznik, który przekieruje sygnały z osi posuwu na obrotową. Chyba nawet w tym przypadku byłyby drobne problemy, ale jakoś się da to uruchomić. To dopiero przede mną
A gdyby tak, w prosty sposób... zmodyfikować oprogramowanie Piko
Nie do pełnych 4 osi, bo to już ciężki kawał roboty. Ale, do nazwijmy to, "3,5 osi" ???
Wyobrażam to sobie następująco:
1. osie i wszystkie parametry osi są definiowane jak dotychczas
2. dodatkowe parametry w ustawieniach:
- określenie, która oś (X lub Y) może być PODMIENIONA przez oś obrotową
- dla pozostałej osi określenie, w jakiej pozycji narzędzie znajdzie się nad środkiem osi obrotowej
- PRZEŁĄCZNIK "użyj osi A w programie", który powodowałby fizyczne przekierowanie sygnałów dla osi X lub Y na oś A, z odpowiednimi parametrami sterującymi oczywiście.
3. zmiany w metodzie bazowania:
- w wersji uproszczonej, zignorowanie bazowania osi obrotowej, aby nie trzeba było w ogóle przerabiać procedury bazowania
- w wersji full, uwzględnienie metody bazowania dla osi obrotowej w miejsce odłączonej osi X lub Y
I gotowe. Żadnych poważnych zmian w sofcie. Żadnych zmian w interfejsie - dla uproszczenia i dobrej czytelności program cięcia może być wyświetlony jak dla XYZ (kartezjańsko). Minimalne niewielkie zmiany w firmware (przełączanie osi).
O ile oś A ma umożliwia uzyskanie na wyjściu takich samych parametrów czasowych jak XYZ, to nie powinno być żadnych kłopotów. A chyba umożliwia, bp mam ją podłączoną, i kręciłem dość szybko.
Przeliczenie wymiarów rysunku do frezowania na wartości kątowe - po stronie operatora, wedle jego potrzeb.
Co sądzicie?
PikoCAM nie obsługuje pełnych 4 osi. 4 oś jest przewidziana jako mechanizm narzędziowy albo (do wyboru) zwykła oś obrotowa, pomocnicza i ręcznie sterowana. Można więc frezować w wałkach, ale "płasko". Lepsze to niż nic, ale czasami za mało.
Jeśli chcemy użyć osi obrotowej jako w pełni funkcjonalnej, wtedy musimy kombinować: mieć zapasowy plik config z osią obrotowa zamiast X albo Y, inna konfiguracją krańcówek. Dodatkowo trzeba zamontować przełącznik, który przekieruje sygnały z osi posuwu na obrotową. Chyba nawet w tym przypadku byłyby drobne problemy, ale jakoś się da to uruchomić. To dopiero przede mną

A gdyby tak, w prosty sposób... zmodyfikować oprogramowanie Piko

Nie do pełnych 4 osi, bo to już ciężki kawał roboty. Ale, do nazwijmy to, "3,5 osi" ???
Wyobrażam to sobie następująco:
1. osie i wszystkie parametry osi są definiowane jak dotychczas
2. dodatkowe parametry w ustawieniach:
- określenie, która oś (X lub Y) może być PODMIENIONA przez oś obrotową
- dla pozostałej osi określenie, w jakiej pozycji narzędzie znajdzie się nad środkiem osi obrotowej
- PRZEŁĄCZNIK "użyj osi A w programie", który powodowałby fizyczne przekierowanie sygnałów dla osi X lub Y na oś A, z odpowiednimi parametrami sterującymi oczywiście.
3. zmiany w metodzie bazowania:
- w wersji uproszczonej, zignorowanie bazowania osi obrotowej, aby nie trzeba było w ogóle przerabiać procedury bazowania
- w wersji full, uwzględnienie metody bazowania dla osi obrotowej w miejsce odłączonej osi X lub Y
I gotowe. Żadnych poważnych zmian w sofcie. Żadnych zmian w interfejsie - dla uproszczenia i dobrej czytelności program cięcia może być wyświetlony jak dla XYZ (kartezjańsko). Minimalne niewielkie zmiany w firmware (przełączanie osi).
O ile oś A ma umożliwia uzyskanie na wyjściu takich samych parametrów czasowych jak XYZ, to nie powinno być żadnych kłopotów. A chyba umożliwia, bp mam ją podłączoną, i kręciłem dość szybko.
Przeliczenie wymiarów rysunku do frezowania na wartości kątowe - po stronie operatora, wedle jego potrzeb.
Co sądzicie?
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Przerabiałem już to z innymi programami. W piko problemem jest brak niezależnego skalowania osi X i Y aby dla osi obrotowej podpiętej pod X lub Y dało się wpisać odpowiednie parametry aby prędkość ruchu narzędzia względem obrabianego przedmiotu była w miarę stała.
Dla osi obrotowej trzeba również wygodnie zorganizować możliwość skalowania, lustrzanych odbić (te akurat są) i obrotów (wszystkie co 90 - jest tylko 90*).
Dla osi obrotowej trzeba również wygodnie zorganizować możliwość skalowania, lustrzanych odbić (te akurat są) i obrotów (wszystkie co 90 - jest tylko 90*).
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Jeżeli komuś się marzy taka funkcjonalność, to powinien sobie zainstalować uniwersalny program ( jak np. LinuxCNC ), w którym ten sam sprzęt można dowolnie skonfigurować bez przepinania kabelków.
Wymaganie tego od programu z zewnętrznym sterownikiem, zaprogramowanym raz na stałe, to zasadniczo żądanie rzeczy niemożliwych.
Albo niemożliwych fizycznie, albo stanowczo przekraczających możliwości autora, który się przecież nie rozdwoi i nie będzie realizował każdej zachcianki każdego użytkownika.
.
Wymaganie tego od programu z zewnętrznym sterownikiem, zaprogramowanym raz na stałe, to zasadniczo żądanie rzeczy niemożliwych.
Albo niemożliwych fizycznie, albo stanowczo przekraczających możliwości autora, który się przecież nie rozdwoi i nie będzie realizował każdej zachcianki każdego użytkownika.
.