woodie - konstrukcja sklejkowa - rozwojowa

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
soki
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 7
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2009, 21:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

woodie - konstrukcja sklejkowa - rozwojowa

#1

Post napisał: soki » 28 paź 2014, 00:11

Witam forumowiczów.
Postanowiłem się podzielić moim najnowszym konceptem frezarki bazującej głównie na sklejce 18/30mm. Głównym założeniem projektu to stworzyć w miarę prostą w budowie i możliwie "rekonfigurowalną" maszynkę, która jak to drewniane konstrukcje, będzie potrafiła się replikować, tj. tworzyć wszelkie elementy potrzebne do ewentualnej naprawy siebie samej. Dodatkowym założeniem było korzystanie z elementów może nie najtańszych ale ogólnie dostępnych. Gdyż te zdobyte okazyjnie mają tendencję do znikania z rynku, co uniemożliwia wykonanie kolejnej - np. dla leniucha któremu się nie chce budować własnej maszyny.
Tyle z założeń.
Może najpierw renderki wersji 50x50x12cm pola roboczego. Żeby było o czym pisać.
Obrazek
Obrazek

Napęd stanowić mają listwy zębate moduł 1 w połączeniu z zębatkami 12Z. Rozdzielczość przy sterowniku mikrokrokowym 1/16 będzie na przyzwoitym poziomie, a i silniki będą pracować na niskich obrotach - nie trzeba lecieć z napięciem zasilania w górę. Jedynie zetka będzie pracować na TR10x2 - ale ta oś nie potrzebuje zbyt wielkich prędkości, za to można szaleć z przyśpieszeniami. Czego nie można powiedzieć o X i Y.
Sterowanie przy obecnym zalewie gotowych rozwiązań (TB6060) stanowi sprawę drugorzędną.
Najbardziej obciążane boki i front bramy wykonane będą ze sklejki 30mm, reszta to 18mm. Wzmocnić planuję je przy pomocy płaskowników stalowych 1,5mm - widać je na renderach.
Obecnie pracuję nad rozwiązaniem kwestii "konfliktów śrubkowych" oraz nad znalezieniem dostawcy sklejki, który potnie mi gotowe formatki. Wiercenie i frezowanie zostawiam sobie, w końcu muszę przy czymś popracować :) Wszystko skręcę konfirmatami 50 lub 60mm.
W kwestii przekaszania się bramy można zastosować ośkę sprzęgającą oba silniki osi Y, ale to wymagałoby dodatkowej przestrzeni pod stołem roboczym. Wyjdzie w praniu, czy będzie to niezbędne.
Rozwiązywanie "konfliktów śrubkowych" mniej więcej widać tutaj:
Obrazek

Czekam na konstruktywną krytykę i ewentualne sugestie co poprawić, gdyż formatki jeszcze nie zamówione. Poczynania z woodie będzie można też śledzić na moim blogu. Tam także pojawią się pliki do ściągnięcia - gdyby ktoś chciał sobie taką maszynkę skroić samemu. Link w stopce.



Tagi:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#2

Post napisał: Zienek » 28 paź 2014, 01:08

Same konfirmaty trzymające "obwniętego krzyżaka" to za mało.
Jak już chcesz w ten sposób oszczędzić miejsce od frontu to zróļ takie dodatkowe dwa żebra w kształcie litery C, które jak podkowa wzmocnią Ci wątłe obwinięcie belki bramy.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 6107
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: woodie - konstrukcja sklejkowa - rozwojowa

#3

Post napisał: oprawcafotografii » 28 paź 2014, 05:32

NIE

1. Watla belka osi X,

2. Listwy zebate - po co, dlaczego?

3. Przy tym formacie nadal prosciej i pewniej zrobic ruchomy stol.

q

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#4

Post napisał: Zienek » 28 paź 2014, 08:31

Same konfirmaty trzymające "obwniętego krzyżaka" to za mało.
Jak już chcesz w ten sposób oszczędzić miejsce od frontu to zróļ takie dodatkowe dwa żebra w kształcie litery C, które jak podkowa wzmocnią Ci wątłe obwinięcie belki bramy.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#5

Post napisał: ursus_arctos » 28 paź 2014, 09:34

1. Wózek X jest bardzo niestabilny - kol. Zienek dobrze mówi.
2. Zetka jest w miarę OK, ale mogłaby mieć dłuższe (wyższe) zastrzały
3. Podstawa musi mieć przykręconą jakąś płytę, która będzie chronić przed przekoszeniem.
4. Wymień listwy na paski.
5, Dwustronny napęd bramy - na paskach łatwo to zrobić; silnik idzie do podstawy, jest oś która napędza 2 pasy. Na X zrób nieruchomy pas i ruchomy silnik (2x mniej pasa = sztywniej).

Awatar użytkownika

Autor tematu
soki
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 7
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2009, 21:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#6

Post napisał: soki » 28 paź 2014, 22:57

Dziękuję za sugestie.
Z tym podwójnym C, trochę martwi mnie fakt, że zgarnie mi to ~40mm na osi X. Myślicie że te płaskowniki nie dadzą rady usztywnić? To w końcu blacha 1,5mm dodatkowo obciążana w najbardziej sztywnej osi (wzdłuż).
Co do stołu, celowo nie umieściłem blatu, aby było widać jak to ma być skonstruowane. Na to przyjdzie blat roboczy lub stół teowy z aluminium.
Co do listew zębatych - nigdy ich nie stosowałem, nie mam doświadczenia. Ale chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat. Co w nich jest nie tak. Naprawdę nadają się tylko do bram? Kwestia luzu? Trudności w doborze przełożeń i trzymaniu wymiaru?

Pasy są ok, jednak mam z nimi średnie doświadczenia. Bazuję na nich w drukarkach 3D. Po pierwsze mają tendencję do rezonansu, po drugie kwestia napinaczy. Za luźny pas będzie rezonował i powodował tzw. cienie (w sumie nie jestem pewien czy to dobre określenie - przy raptownej zmianie kierunku posuwu widać to najlepiej). Gwałtownie zatrzymana oś faluje jeszcze przez chwilę na pasku, co objawia się falami na obrabianej poprzecznie do niej krawędzi. Drukarki pięknie to pokazują - przy znikomej masie głowicy drukującej. Wiem wiem, inne prędkości. Jednak tutaj wisieć na pasie będzie parę kilo. Z drugiej, za mocno naciągnięty ma ogromne opory toczenia i w dodatku szybciej się zużywa.
Patrząc na listwy zębate powyższe problemy nie występują. Dodatkowo prostota konstrukcji oraz niewysoka cena kuszą - listwa moduł 1 to dwadzieścia kilka złotych za pół metra, a zębatka zamyka się w 10zł.

A co do osi X i wątłości bramy. Myślicie, że 30mm sklejki usztywnionej na całej długości prowadnicami, plus nawiercenie rdzeni prętów i dokręcenie ich do boków bramy naprawdę nie da rady?

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#7

Post napisał: wojtek30 » 28 paź 2014, 23:37

soki pisze:Myślicie że te płaskowniki nie dadzą rady usztywnić? To w końcu blacha 1,5mm
blaszka 1,5mm to żadne wzmocnienie, dodatkowo mocujesz ją na wkrętach w miękkim materiale. Otwory nie są precyzyjne, blaszki się przesuwają. Już lepiej jakąś skrzynkę zbudować z drewna.
Robiłem ostatnio półkę, którą chciałem wzmocnić takimi blaszkami. Nic to nie dało, po położeniu 3 książek odgięła się o pół centymetra.
soki pisze:Myślicie, że 30mm sklejki usztywnionej na całej długości prowadnicami
Prowadnice nie mają niczego usztywniać, przeciwnie, to sztywna konstrukcja ma je prostować i nie pozwolić by się wyginały.

PS. Co się stało z poprzednimi maszynami z bloga? widzę że całkiem fajny model na szynach powstawał.

Awatar użytkownika

Autor tematu
soki
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 7
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2009, 21:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#8

Post napisał: soki » 29 paź 2014, 00:22

wojtek30 pisze: blaszka 1,5mm to żadne wzmocnienie, dodatkowo mocujesz ją na wkrętach w miękkim materiale. Otwory nie są precyzyjne, blaszki się przesuwają. Już lepiej jakąś skrzynkę zbudować z drewna.
Robiłem ostatnio półkę, którą chciałem wzmocnić takimi blaszkami. Nic to nie dało, po położeniu 3 książek odgięła się o pół centymetra.

[...]

PS. Co się stało z poprzednimi maszynami z bloga? widzę że całkiem fajny model na szynach powstawał.
I to jest argument który mnie przekonał. Zrezygnuję z tych paru centymetrów X dla sztywności "karetki".
Co do projektu - umarł, graty są na sprzedaż. Postanowiłem zaprojektować coś, co będzie można powtórzyć po ewentualnej sprzedaży maszyny. Z okazyjnie kupionymi prowadnicami wózkowymi, nie było by na to szans.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#9

Post napisał: ursus_arctos » 29 paź 2014, 09:52

Jak Ci szkoda wymiarów, to po bokach karetki daj ramkę (pełną, dookoła!) z blachy stalowej >5mm. Należałoby ją przykręcić bardzo licznymi (co 3cm?) wkrętami z łbem stożkowym - łeb płaski pozwoli blasze się przemieszczać i nic z tego nie będzie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
soki
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 7
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2009, 21:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#10

Post napisał: soki » 29 paź 2014, 23:43

trochę poprawiłem, dodałem śruby i wprowadziłem zmiany sugerowane przez kolegów powyżej. Dodatkowo wstawiłem formatki plexi do osłonięcia przed "paprochami". Czas na ogarnianie drewna.

Obrazek

Obrazek

A, żeby nie było, jak się listwy zębate nie sprawdzą, to zmiana na paski, to tylko kwestia wymiany tych modułów i dodanie mocowań paska na krańcach osi. Naniosę stosowne otwory. Trzeba tylko zmienić mocowanie silnika na takie z prowadzeniem paska. Jest ono ruchome (góra/dół) ze względu na możliwość stosowania różnych zębatek.
Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”