Dość często trafia mi się robota wymagająca wyginania materiału w łuki, najczęściej to płaskowniki - brąz lub mosiądz.
Radziłem sobie prasą ale to mało dokładne a ostatnio mi popękał. I stąd pomysł na walcarkę.
Wstępnie wydumałem coś takiego :
Bawił się ktoś czymś takim ?
Walcarka czterorolkowa
-
kamar
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Walcarka czterorolkowa
Lepiej doginają końcówki. A przy drogich materiałach do dość istotne.
Docelowo ma m.in. wygiąć coś takiego tylko ładniej.
Docelowo ma m.in. wygiąć coś takiego tylko ładniej.
-
kamar
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Walcarka czterorolkowa
No tak, nie ma jeszcze silnika, blokady, kabli, stycznika lewo-prawo, wtyczki itp 
Zostawiam trochę dla wyobraźni a i rysować mi się nie chce.
Motoreduktor wieszany "za nos" tylko się blokuje przed obrotem a nie mocuje.
Zostawiam trochę dla wyobraźni a i rysować mi się nie chce.
Motoreduktor wieszany "za nos" tylko się blokuje przed obrotem a nie mocuje.
-
kamar
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Walcarka czterorolkowa
Nie takie proste. Wgięte musi być w milimetrze do szablonu więc w łapki i przymierza.
Przegiął za bardzo i pękło przy rozginaniu.
Przegiął za bardzo i pękło przy rozginaniu.
