Miałem mały pożar w moim chińczyku. Naprawdę niewielki, ale uszkodziło się trochę mechaniki, którą nawet jako kompletny laik jestem jeszcze w stanie wymienić (pasek zębaty, jedno kółko od karetki, podnośnik klapy i soczewka), natomiast tuba i elektronika działała (laser normalnie reagował, tylko jeździł krzywo przez przypalone kółko). Chciałem właśnie przetestować nową soczewkę, ale po odpaleniu kontroler już nie reaguje. Pomiędzy ostatnią i tą próbą nic nie "grzebałem", wszystkie układy elektroniczne są po drugiej stronie lasera (nie tam gdzie ogień) i zdawało się, że wszystko z nimi OK (od wczoraj włączało się wszystko normalnie, dopiero dziś za którymś razem padło).
Standardowo po włączeniu laser się "resetował", szukał pozycji startowej i włączał się kontroler – teraz nie robi żadnej z tych rzeczy. Co może być przyczyną takiej opóźnionej awarii? Da się jakoś sprawdzić, czy to wina kontrolera, czy może czegoś innego?
Kontroler wygląda dokładnie tak:
https://www.alibaba.com/product-detail/ ... 68773.html
Przy okazji, jest jakiś polecany sklep, gdzie można kupić części zamienne takie właśnie jak te paski, kółka itp?
Problem z kontrolerem DSP
Kontroler przestał odpowiadać
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 04 kwie 2015, 01:09
- Lokalizacja: Kalisz
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1037
- Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
- Lokalizacja: czasem Polska
Re: Problem z kontrolerem DSP
Kiedyś, bardzo dawno temu kleciłem niewielka maszynkę laserową.
Miałem dwa pokoje. W jednym warsztat dla drobnych napraw i finalnego wykończenia maszyn a drugim był "salon sprzedaży"
Maszynka skończona, wszystko pięknie śmiga, sprawdzone, maszyna wyłączona. Następnego dnia przeprowadzam urządzenie do drugiego pokoju, ustawiam, włączam... i doopa. Sterownik wyzionął był ducha.
Zdarza się. To tylko Chińczyk.
Miałem dwa pokoje. W jednym warsztat dla drobnych napraw i finalnego wykończenia maszyn a drugim był "salon sprzedaży"

Maszynka skończona, wszystko pięknie śmiga, sprawdzone, maszyna wyłączona. Następnego dnia przeprowadzam urządzenie do drugiego pokoju, ustawiam, włączam... i doopa. Sterownik wyzionął był ducha.
Zdarza się. To tylko Chińczyk.
"Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem".
Thomas Jefferson.
Thomas Jefferson.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 503
- Rejestracja: 06 maja 2005, 23:13
- Lokalizacja: Irlandia
Re: Problem z kontrolerem DSP
Na początek sprawdź zasilanie (jakie masz napięcie), popatrz czy na samym kontrolerze zapalają się/migają jakieś diody - i to nie na panelu, a na tym drugim pudełku w środku. Jeżeli masz kabelki w rampie to zobacz, czy gdzieś izolacja się nie potopiła i nie zwarły się do masy - np zasilania silnika krokowego albo sensorów pozycji. Nie wiemy na forum jak zbudowany jest twój laser, więc trudno doradzać.Optimystique pisze: ↑23 mar 2019, 15:56Standardowo po włączeniu laser się "resetował", szukał pozycji startowej i włączał się kontroler – teraz nie robi żadnej z tych rzeczy. Co może być przyczyną takiej opóźnionej awarii? Da się jakoś sprawdzić, czy to wina kontrolera, czy może czegoś innego?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 04 kwie 2015, 01:09
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Problem z kontrolerem DSP
Dzięki za podpowiedź. Faktycznie okazało się, że do tej części w środku (do płyty głównej, do której podłączony jest ten panel sterujący, silniki itd.) dochodzi za małe napięcie. Dochodzi, ale około 1V zamiast 5V i diody na niej nie świecą. Diody na silnikach świecą normalnie. Będziemy dalej kombinować, może pan Chińczyk sprzedawca coś podpowie 


