Dzień dobry,
Mam łoże tokarki w którym jest uszczerbane ucho mocowania do postumentu. Mogę podłożyć podkładkę ale chciałbym zrobić ładniej. Myślałem co by napawać powoli i doszlifować.
Jaką elektrodą dam radę zrobić to na zimno? Nie znam składu żeliwa łoża. Istnieje szansa powodzenia takiej operacji?
Dziękuje za odpowiedzi!
- Łukasz
Napawanie ucho łoża tokarki
jaka elektroda na zimno?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Re: Napawanie ucho łoża tokarki
Spawałem kiedyś konik tokarki elektrodą na zimno wyszło super , proponuję . Wybrać się do centrum spawalnictwa ( ja tak zrobiłem ) i poprosić o elektrody do tego typu spawania . Pan doradził sprzedał elektrody ( chyba po 14 zł szt) .Spawałem spawarką wirową spaw pełny gładki bez kraterów , konik spełniał swoje zadanie . Elektroda do spawania żeliwo-z żeliwem .
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Napawanie ucho łoża tokarki
Można na zimno elektrodą z dużą zawartością niklu, wychodzi spaw bez pęknięć skurczowych byleby nadmiernie nie rozgrzewać (małe ściegi naprzemiennie, przerwy na ochłodzenie), także żeliwa ze stalą, w linku masz symbol elektrody
naprawa-zeliwnego-okularu-tokarki-t90312.html
Od momentu pospawania(parę lat) krata trzyma choć jeżdżą po niej samochody...
Jako że nikiel jest dość miękki a śruba kotwiąca będzie próbować oberwać lub wygiąć spaw, to radziłbym napawać żeliwo na płaską grubą podkładkę stalową (zespawaną z żeliwem) która trzymałaby poziom od dołu podstawy.
naprawa-zeliwnego-okularu-tokarki-t90312.html
Od momentu pospawania(parę lat) krata trzyma choć jeżdżą po niej samochody...
Jako że nikiel jest dość miękki a śruba kotwiąca będzie próbować oberwać lub wygiąć spaw, to radziłbym napawać żeliwo na płaską grubą podkładkę stalową (zespawaną z żeliwem) która trzymałaby poziom od dołu podstawy.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
Re: Napawanie ucho łoża tokarki
Kiedyś ułamałem stopy łoża tokarki, jak się suwnica zepsuła. Myślałem o spawaniu, napawaniu, itd. Jednak docelowo dorobiłem nogi przykręcane na kilka śrub do głównego odlewu.
Konstrukcja pod łożem często jest bardzo zaoliwiona, trudno wygonić olej z żeliwa przed spawaniem.
pozdro
Konstrukcja pod łożem często jest bardzo zaoliwiona, trudno wygonić olej z żeliwa przed spawaniem.
pozdro
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Re: Napawanie ucho łoża tokarki
Ryzyko pekniecia jest bardzo duze. Elektrody jesli juz to tylko niklowe. Jesli jest inny sposob naprawy - mechaniczny to go zastosuj.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 paź 2017, 11:10
- Lokalizacja: Jaktorów
Re: Napawanie ucho łoża tokarki
Spróbuję napawać, może się uda. To miejsce nie zwichruje mi łoża a może będzie wyglądało ładniej. Tu chodzi o estetykę. Ta tokarka to zabawka, ćwiczę sobie nowe. Będę nakładał spawy powolutku, pomiędzy wymłotkuję pneumatycznie igłami. Zamówiłem elektrody esab 92.58 2,5 mm

A dla pełni szczęścia i piękności to może lekko bzyknę przed skrobaniem szufladkę co by odmłodniałą po spotkaniu ze szczękami. Ale to już naprawdę punktowo unikając nagrzewania.

Dziękuję za pomoc!

A dla pełni szczęścia i piękności to może lekko bzyknę przed skrobaniem szufladkę co by odmłodniałą po spotkaniu ze szczękami. Ale to już naprawdę punktowo unikając nagrzewania.

Dziękuję za pomoc!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Napawanie ucho łoża tokarki
Tylko dobrze zukosuj do napawania jeśli spaw ma mocno trzymać, praktycznie ukosy muszą tworzyć X lub ostatecznie V,

ustaw i silnie skrępuj jedną część względem drugiej zanim zaczniesz spawać by nie rzuciło, i spawaj naprzemiennie małymi ściegami warstwa po warstwie, dając ostygnąć przed nałożeniem następnej...

ustaw i silnie skrępuj jedną część względem drugiej zanim zaczniesz spawać by nie rzuciło, i spawaj naprzemiennie małymi ściegami warstwa po warstwie, dając ostygnąć przed nałożeniem następnej...
pozdrawiam,
Roman
Roman