Tokarka stołowa
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 528
- Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
- Lokalizacja: Łódź
Kraniec na oko i ręka w pogotowiu do wycofania noża i druga do wyłącznia lub włączenia wstecznego biegu lub hamulca... Właśnie dlatego skrzynka posuwu i falownik jest tutaj zaletą bo można dobrać obroty i posów do swojego refleksu... a jak gwint ma strasznie drobny zwój i jest bardzo krótki to i ręką można dokręcić do końca... Oczywiście mówie to jako amator a nie jako profesjonalny tokarz 

Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Wiem co będę robił w wieku 90 latBlady pisze:Właśnie dlatego skrzynka posuwu i falownik jest tutaj zaletą bo można dobrać obroty i posów do swojego refleksu...

Ja tam slyszałem że te wyłączniki krańcowe są. Może słyszałem jakieś legendy, ale dla mnie to nielogiczne aby w dzisiejszych czasach nie było takiego zabezpieczenia. Tym bardziej że go można zrobić za 10zł samemu. Więc może robię z igły widły.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Po prostu mieszasz pojęcia (jak zwykle) i tyle.strikexp pisze:Ja tam slyszałem że te wyłączniki krańcowe są. Może słyszałem jakieś legendy, ale dla mnie to nielogiczne aby w dzisiejszych czasach nie było takiego zabezpieczenia. Tym bardziej że go można zrobić za 10zł samemu. Więc może robię z igły widły.
Zrób taką krańcówkę przetestuj i zdaj relację.
Najlepsze wyniki będziesz miał przy stosowaniu płytek

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Prawdę powiedziawszy ZAWSZE wychodzi jakiś "gwint", ale jak koledzy napisali wszystko zależy od skoku (przy normalnych posuwach do toczenia też jest skok), i od promienia noża którym można poprawić chropowatość powierzchniNo właśnie chyba nie. Wyjdzie "gwint".

Owszem są np krańcówki stołu we frezarkach, szlifierkach, czy jeszcze innych obrabiarkach, ale w tokarkach byłoby to mało praktyczne gdyż taka chroniącą przed kolizją krańcówkę trzeba by nastawiać do każdego zabiegu, po każdym ustawieniu noża, czy każdym swobodnym zamocowaniu detalu w uchwycie (bez jego pozycjonowania) co byłoby niecelowe, nie mówiąc już że upierdliwe.strikexp pisze:Ja tam slyszałem że te wyłączniki krańcowe są. Może słyszałem jakieś legendy, ale dla mnie to nielogiczne aby w dzisiejszych czasach nie było takiego zabezpieczenia. Tym bardziej że go można zrobić za 10zł samemu.
Owszem, są tokarki wyposażone w automatyczne(mechaniczne) wyłączenie posuwu suportu (przeciążeniowe lub zbijakowe) do zderzaka ustawianego i mocowanego na prowadnicy łoża, służące do powtarzalnych zabiegów (np podtaczania detali pozycjonowanych w uchwycie), ale to inna para kaloszy...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
To jest OCZYWISTE. Z tym, że w DTRce od OUS-1 jest tabelka, w której minimalny skok to 0,5mm. Trochę słabo. Nie wiem czy da się jakoś poukładać koła w gitarze tak aby uzyskać mniejszy.Prawdę powiedziawszy ZAWSZE wychodzi jakiś "gwint", ale jak koledzy napisali wszystko zależy od skoku (przy normalnych posuwach do toczenia też jest skok), i od promienia noża którym można poprawić chropowatość powierzchni
Nie bez powodu powstawały konstrukcje elektrycznego posuwu do OUS-a.
czilałt...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Tokarka stołowa
Właśnie się ukazała taka na OLX i w naszych okazjach może cie zainteresuje https://www.olx.pl/oferta/tokarka-diy-0 ... mFT0s.htmlseebbek pisze:Witam zastanawiam się nad kupnem małej tokarki oczywiście raczej oryginalnej bo w samoróbki nie ma się co bawić.