Imak INACZEJ

[MlKl]

Twój czas, twoje pieniądze... Rób.

[kamar]

A ja bym opatentował żeby kolekcjonerzy kości nie podebrali.

[pioterek]

Ależ bardzo proszę, można sobie robić do woli. Śmiałków proszę by nie zapomnieli podzielić się opinią z praktycznego użytkowania. Mam nadzieję, że dość popularne sformułowanie nikogo nie ruszyło w uczucia religijne itp. tylko co najwyżej wywołało uśmiech. Poza tym to jest dużo do zrobienia gdyż przedstawiłem co najwyżej ogólny zarys, a do produktu daleka droga. Poza tym co napisałem trzeba zastanowić się nad tym z jakich materiałów można zrobić poszczególne elementy aby były dość trwałe.

[skoczek]

Witam serdecznie!

A jak chcesz wyciągać klin? Bo na razie z rysunków wynika że bez problemu go tam wepchniesz.

Druga kwestia: przy takiej zbieżności klina ten imak będzie "jednorazowy". Nawet jak wymyślisz coś ściągającego klin z powrotem to możesz mieć problem rozłączyć to połączenie.

Pozdrawiam!

[MlKl]

Poprosiłeś o ocenę przydatności twojego pomysłu. Oceniliśmy. Negatywnie, ale to też jest ocena, jakbyś nie wiedział. Wątpię, byś znalazł wielu nasladowców - koszt i trudność wykonania prawie takie same jak przy QTCP, walory użytkowe niewielkie.

Przy kostkach powtarzalność przy zmianie noży liczy się w setkach, u ciebie powtarzalna będzie jedynie wysokość czubka noża. Ale rozumiem, że pozostajesz przy manualu, i będziesz za każdym razem mierzył detale w trakcie obróbki.

[pioterek]

Witam serdecznie!

A jak chcesz wyciągać klin? Bo na razie z rysunków wynika że bez problemu go tam wepchniesz.

Pomarańczowy klin i jaśniejsza kostka z mimośrodem to ma być jeden element tylko nie potrafię tego tak narysować.

Druga kwestia: przy takiej zbieżności klina ten imak będzie "jednorazowy". Nawet jak wymyślisz coś ściągającego klin z powrotem to możesz mieć problem rozłączyć to połączenie.

Pozdrawiam!

Dlaczego może być problem, jaki powinien być kąt zbieżności by problemu nie było?

[skoczek]

Pomarańczowy klin i jaśniejsza kostka z mimośrodem to ma być jeden element tylko nie potrafię tego tak narysować.

Musisz wymyślić sposób połączenia klina z kostką, bo jeżeli chcesz to zrobić jako jeden element to będzie on trochę nietechnologiczny a w dodatku mnóstwo materiału pójdzie "w wióry". Dodatkowo gdyby klin się zerwał gdyby był robiony z pełnej kostki to masz cały element do wyrzucenia lub przeróbki.

Dlaczego może być problem, jaki powinien być kąt zbieżności by problemu nie było?

Jeżeli będziesz smarował to w okolicy 5 stopni, czyli na granicy samohamowności, a jeżeli nie będzie to tłuste to dałbym co najmniej 7-10 stopni. Generalnie powyżej kąta samohamowności. Im większy kąt tym prościej rozłączyć, ale siłę docisku możesz osiągnąć zbyt małą.
A przy tak małym kącie jakim wydaje się być ten narysowany będziesz miał ten sam problem co z wybijaniem stożka Morse'a z wrzeciona.

Zbieżność 1:10 powinna być raczej odpowiednia.

Możesz spróbować zrobić prototyp, ale też raczej bym Ci sugerował przeznaczyć swoje siły i czas w zrobienie QCTP zamiast w ten pomysł.

[pioterek]

W takim razie kostkę z mimośrodem wykonam z fragmentu listwy zębatej, a na klinie zrobię jeden ząbek modułowy, natomiast dla zwiększenia ilości stopni kąta na klinie, zrobię zygzaki na drugim końcu - pod nożem to dzięki temu tak mała grubość detalu nie ulegnie dalszemu pocienieniu.

[pioterek]

Wykonałem sobie takie rysunki ze strzałkami i wymiarami do wykonywania detali, ale tak sobie myślałem nad kierunkiem działania mimośrodu oraz klina... Teraz to mimośród odpycha się od końcówki imaka i rozpychając się w nim odpycha klin na zewnątrz. A może lepiej było by odwrócić działanie klina i wciągać go pod imak z zewnątrz do środka i w ten sposób unosić płytkę dociskową - bordową, a mimośród ustawić tak by ciągnął klin do siebie to wtedy materiał imaka na prawo od niego był by niepotrzebny a sam imak "zgrabniejszy"? Hmm...

[pioterek]

Witam, mogę liczyć na podpowiedź jaka jest technologia robienia mimośrodu? Bo coś mi nie wychodzi. Bicie ma mieć 4-:-6mm . Nie wiem jeszcze dokładnie. Ma to być tak, że w środku nie "bijący" wałek o ustalonej pozycji połączony z dźwignią, a po bokach "bijące" odcinki o mniejszej średnicy.