Sufnica (czyli suwnica pod sufitem) 2 tony

[forestgril]

W moim skromnym garażu 3.5mx7.5m chciałbym mieć możliwość transportu ciężarów. Najcięższa rzecz jaką mogę położyć na frezarce to 1.5 tony, więc dla zapasu mówię: max 2 tony. Oś dłuższą garażu nazwę X oś krótszą - Y.

Belkę górną frezarki poziomą chciałbym mieć podwieszoną pod sufitem i zakładać, gdy zdejmuję głowicę, bo nie zmieści mi się za "plecami" frezarki schowana, tylko wjedzie w ścianę. Ta belka to już pewnie 300kg.
Sam serwis frezarki to: zdjąć stół osi X, który waży chyba z 500kg, obrócić go i obrócony obrabiać skrobakiem. Ale pod tym jest oś Y, która może ważyć z tonę, a będę chyba musiał także wymienić i przeszlifować/przeskrobać oś Z, więc możliwość podwieszenia tego ciężaru pod sufitem a także odjechania, by zostawić jakiś dystans jest ważna.



Na oś X garażu myślę o układzie dwóch prowadnic - dla stabilności podwieszonego ciężaru. Na przykład z 2x7-metrów dwuteowników albo - ceowników bramowych z wózkami. Zastanawiam się, czy odwrócony ceownik 80x80x27 o grubości 5mm wytrzyma udźwig wózka z toną ciężaru. Ewentualnie mogę dać 4 mniejsze wózki w odległości 1-1.5m od siebie i wtedy każdy musiałby dźwigać 500kg. Rozwiązanie z ceownikiem podoba mi się, bo chyba łatwiej zamocować do sufitu a standardowe wózki bramowe można kupić. Do suwnicy na teowniku nie wiem, czy są - pewnie tak?

Oś Y chcę zrealizować podobnie i podwiesić na osi X. Ewentualnie mógłbym rozważyć mniejszy udźwig na oś Y - żeby na przykład manipulować ciężarami takimi jak grubsze wałki na tokarkę czy inne bibeloty.

Czy są jakieś standardowe rozwiązania, ktoś ma doświadczenie, może zaproponować albo skrytykować?

Z góry dziękuję!

[Robert_K]

Czy są jakieś standardowe rozwiązania

Jeśli pytasz o handlowe rozwiązania to Abus robi systemy podwieszane, bardzo kompaktowe, ale cena na pewno powala zwykłego zjadacza chleba. Ale może coś podglądniesz, wpadniesz na jakiś pomysł:

https://www.abuscranes.pl/dzwignice/lek ... ieszane-hb

Z tego co widzę masz bardzo mało miejsca w górę więc będziesz musiał szukać czegoś bardzo zwartego w pionie.

Myślisz to podwiesić do sufitu czy będziesz stawiał jakieś pionowe słupy?

Pozdrawiam.

[forestgril]

Planuję Kotwić do stropu (który też jest podłogą, więc powinien utrzymać coś więcej). Albo tuleje stalowe f16 na śruby m12 albo kotwy chemiczne.

Wozki na Wspomniane ceowniki bramowe Wytrzymują ponoć 1000 kg. Pytanie czy wytrzyma sam COwnik jeśli go Pełnym bokiem przykręcić do sufitu i powieszę tonę. Kupię 1 m i zrobie test prawdopodobnie. Przy dużej sile on się powinien troszkę jakby otwierać ale trudno mi obliczyć teoretycznie jakie to będzie rozwarcie. Oczywiście interesuje mnie granica plastyczności oraz Żeby rolki nie wypadły przez otwór co byłoby pewnie jednoznaczne.

Alternatywnie myślę że Dwuteownik o szerokości 80 mm powinien już utrzymać tonę bez problemu Gdyby ciężar rozłożyć na 20-30 cm. Wtedy jednak musiałbym skonstruować wózki które same mają kształt jakby litery C obejmując dolną część Teownika - Rolki symetrycznie po obu stronach pionowej części. A to z kolei zajęłoby sporo czasu, No i potrzeba od czterech do ośmiu takich układów rolek.

Pozdrawiam @RobertK

Dodane 39 minuty 54 sekundy:

Jeśli pytasz o handlowe rozwiązania to Abus robi systemy podwieszane, bardzo kompaktowe, ale cena na pewno powala zwykłego zjadacza chleba.

Nie, nie stać mnie jeszcze, to amatorski, hobbystyczny warsztat.

[tuxcnc]

Planuję Kotwić do stropu (który też jest podłogą, więc powinien utrzymać coś więcej). Albo tuleje stalowe f16 na śruby m12 albo kotwy chemiczne.

Wybij to sobie z głowy i to natychmiast.
Strop potrafi wytrzymać naprawdę duże obciążenie, ale kiedy coś na nim postawisz.
Kołek wbity w sufit wyrwie się sam, albo z kawałkiem betonu, bo to zupełnie inny typ obciążenia.

[forestgril]

@tuxcnc , dzięki za troskę, ale bez testów na pewno tego nie puszczę. Już mam coś zakotwione w betonie oraz wagi rolnicze kilka ton. Będę brał współczynnik bezpieczeństwa x2. Np zakładam że 2t powieszę na 1 kotwie i tak będę testował - najpierw w podłodze, na wyrywanie.

W sumie to uświadomiłeś mi, że kotwy stalowe 50mm długości na pewno nie wystarczą, bo cały płat betonu odleci. Musi być chemia albo ostatecznie przewierty przez strop. Dzięki

[wm56]

Jak nasz miejsce nad stropem dajesz taki sam lub większy dwuteownik jak pod sufitem . Najlepiej wpuszczając go w ścianę dla zakotwienia. Wiercisz otwory w jednym i drugim dwuteowniku i przez strop, później skręcasz wszystko w całość. W tym dwuteowniku co będzie u góry dajesz jeszcze wzmocnienia-zebra.
Na bank wytrzyma te dwie tony.
Zobacz jak są robione torowiska pod suwnice.

[Steryd]

Weź sobie kup żurawik. Może nie rak wygodny jak suwnica, ale 1,d tony Ci wrzuci bez kotwienia a odejdzie Ci problem przekonstruowania stropu.

[tuxcnc]

Jak nasz miejsce nad stropem dajesz taki sam lub większy dwuteownik jak pod sufitem . Najlepiej wpuszczając go w ścianę dla zakotwienia. Wiercisz otwory w jednym i drugim dwuteowniku i przez strop, później skręcasz wszystko w całość. W tym dwuteowniku co będzie u góry dajesz jeszcze wzmocnienia-zebra.
Na bank wytrzyma te dwie tony.

Myślę, że taka konstrukcja wytrzyma i bez sufitu...
Nie ma co przesadzać, wystarczy postępować zgodnie z zasadami sztuki, czyli rozłożyć obciążenie na większą powierzchnię.
Tutaj trudno dać jakąś konkretną receptę, bo nie wiadomo jaki to strop i w jakim stanie, ale zwykle płyta stalowa średnicy 200-300 mm wystarczająco rozkłada naprężenia.

[forestgril]

@Steryd żurawik chiński mam. Faktycznie dawał radę dźwignąć 1.5 tony. Ale ciezko tym jedzic po betonie na tych kółeczkach. W dodatku buja i grozi wywrotką. Próbowałem z wyższa wiertarką może 400kg i było to niebezpieczne. No i nie podniosę na przykład belki frezarki pod sufit, bo 1.5 m to tak max się uda.

[IMPULS3]

Np zakładam że 2t powieszę na 1 kotwie i tak będę testował - najpierw w podłodze, na wyrywanie.

Różnica jest taka że suwnica nie zawsze pracuje statycznie. Jesli masz zawieszony ciężar to on się w trakcie podnoszenia lub przesuwania waha na boki jak wahadło. Nie mówiac juz o tym że dzwigany cięzar moze się zerwać z jednego mocowania co odbije sie na drugim mocowaniu. Poza tym nie będziesz miał żadnej odpowiedzi co się będzie działo po kilku razach różnych przeciążeń i uginaniu w miejscach mocowania.
Moim zdaniem jak masz robić suwnicę to daj osobno nogi/podpory przy scianach i dopiero na górze rób torowisko. Przy cięzarach dzwiganych wysoko niewiele trzeba żeby narobić sobie bidy...