No pewnie, że nie najlepszy i wszyscy co się za to biorą zdają sobie sprawę z tego. Chodzi tylko o wykorzystanie tego co się ma w sytuacji gdy na nic więcej nie można liczyć. Przynajmniej na razie. Mój znajomy zamontował stolik krzyżowy, chiński oczywiście i był cały szczęśliwy, że cośkolwiek udało mu się pofrezować. Do tych potrzeb napęd wiertarki jest całkowicie wystarczający. Wiadomo, że nie założymy tu dużego freza. Trzeba by się pobawić w buchalterię i uwzględnić takie parametry jak moc silnika, prędkość obrotowa, głębokość skrawania, posuw, materiał obrabiany, materiał freza itp i td, żeby na koniec określić wielkość freza. Można tez próbować, próbować aż w końcu do czegoś się dojdzie. Ze wszystkich pomysłów na zablokowanie trzpienia najbardziej podoba mi się ten z wkrętem dociskowym wkręcanym z boku wrzeciona ( opisany na forum ).kacper.Adam pisze:Witam
Przerabianie wiertarek to nie najlepszy pomysł na własną frezarkę.
Wiertarka ws-15 jak mocować frezy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 2135
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
- Lokalizacja: Szczecin




Wiertarka NUTOL
przerobiona na frezarkę w myśl zasady jak się nie ma co się lubi...
Napęd na pasy klinowe ma sporo profesjonalnych -fabrycznych frezarek i jakoś pracują - może nie wiedzą że nie powinny
Frezy mocuję śrubą poprzez wrzeciono - przewierciłem wrzeciono wzdłuż wiertłem fi 12
Niestety sruba dociskowa z boku wrzeciona nie za bardzo mi sie sprawdziła
Frez z pełnowęglikowy 4-ero ostrzowy jakoś do tej pory mi nie pękł a i głowica fi 50 też zacnie się sprawuje
Oczywiście głębokość skrawania trzeba wyeksperymentować ale do frezowania z dokładnością około 0,1 spokojnie przerobiona wiertarka się nadaje
WS-15 jest dokładna i napęd paskiem klinowym absolutnie jej nie dyskwalifikuje
Dodać przyzwoity stół krzyżowy i można frezować