Nie pasował mi żaden inny dział więc piszę tutaj - jeśli coś to proszę o przeniesienie

Zastanawiałem się ostatnio jakby tu w miarę prosto i niezbyt drogo rozwiązać chłodzenie mgłą olejową. Oczywistym jest, że przydałaby się jakaś sprężarka. Przeszukując Allegro i inne portale natknąłem się na sprężarkę od klimatyzacji. Kupić takie można już od 50zł. Ciśnienie maksymalne do kilkudziesięciu barów, nieznana jest mi tylko wydajność.
Du budowy kompresora się nie nadaje, ze względu na konieczność obeności oleju w sprężanym czynniku. Ale tutaj to żaden problem - wystarczy dać naolejacz przed sprężarką, zamiast za nią.
Co sądzicie o tym pomyśle?
P.S. Teraz uświadomiłem sobie jeden problem. Nie wiem czy naolejacz będzie działał pracując z podciśnieniem...