opuszczanie wrzeciona
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 42
- Rejestracja: 16 cze 2004, 08:40
- Lokalizacja: Krosno
opuszczanie wrzeciona
Co myślicie o takim rozwiązaniu http://www.meeck.pl/info/wiertarka/w_r2.htm Duże wrzeciono mogłoby być opuszczane za pomocą stosunkowo małego silnika w porównaniu do napędu bezpośredniego (odrazu sruba przy wrzecionie)
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
- Lokalizacja: CNC
ERNEST KUCZEK, w tym przypadku tak, bo w projekcie to ramie ma na celu "...wystarczająco szybkie opuszczanie i powrót wiertła" Ale kolega chce zastosować ramię, aby mógł to wszystko napędzać mały silnik.
Jedyne gdzie można zaoszczędzić z małym silnikiem to na sterowniku, bo silnik powiedzmy 1-1,5A nie kosztują dużo. A jak widać w konstrukcjach głównie takie są wykożystywane i radzą sobie całkiem dobrze.
Jedyne gdzie można zaoszczędzić z małym silnikiem to na sterowniku, bo silnik powiedzmy 1-1,5A nie kosztują dużo. A jak widać w konstrukcjach głównie takie są wykożystywane i radzą sobie całkiem dobrze.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 241
- Rejestracja: 15 cze 2004, 18:59
- Lokalizacja: KrakĂłw/Bia?ystok
Opuszczanie wrzeciona
Jeśli chcesz zastosować mniejszy silnik to radze odciążyć wrzeciono albo sprężyną albo siłowniczkiem pneumatycznym.
Dodajesz tylko 1 element do klasycznego rozwiązania (w dodatku nie wpływający na działanie reszty) a faktycznie podnosisz solidnie parametry maszyny w osi Z.
Zresztą podobne tozwiązanie stosuje się przemysłowo (oczywiście nieco bardziej rozbudowane i z dodatkową masą odciążającą)
Dodajesz tylko 1 element do klasycznego rozwiązania (w dodatku nie wpływający na działanie reszty) a faktycznie podnosisz solidnie parametry maszyny w osi Z.
Zresztą podobne tozwiązanie stosuje się przemysłowo (oczywiście nieco bardziej rozbudowane i z dodatkową masą odciążającą)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
a mi sie wydaje że do sterowania osią Z wrzeciona w tym przypadku jak na schemacie to moznaby po prostu zmienić punkt podparcia huśtawki, przez co dłuższe ramie w kierunku śruby, skok wrzeciona uległby zmniejszeniu, a śruba musiałaby sie iles tam razy więcej obrócić żeby wypadkowo przesunąć wrzeciono np o 1 mm, obciążenie takowego rozwiązania jest wtedy zminimalizowane, tylko jedyny mankament to skok wrzeciona w osi z, fakt, po co komplikować sobie życie ...
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
przy przełożeniu na dźwigni 1:1 to wogóle nie ma sensu. Zmiana punktu podparcia i wydłużenie dźwigni od śruby niewiele daje i dokładnie o tym koledzy wyżej mówili. Trzeba pamiętać, że przy małych tj. zbyt słabych silniczkach opory tarcia, sprawność mechaniczna itp. zaczynają odgrywać decydującą rolę. Dokładając kolejną dźwignię, kolejne mechanizmy zmniejszamy znacząco moc użyteczną.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia