Plotery wielko-formatowe - rozważania
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 523
- Rejestracja: 15 sie 2004, 23:24
- Lokalizacja: Poznań
Plotery wielko-formatowe - rozważania
Ostatnio rozmyślam (tak rozterka naukowo techniczna) nad technologią wykonywania ploterów wielko-formatowych.
Pod tym pojęciem rozumiem urządzenia o polu pracy 6m2 i więcej czyli np 3mx2m z ruchomą bramą.
Jedyną rozsądną technologię zgodną ze sztuką jaka przychodzi mi do głowy to:
- wykonanie solidnej ramy stalowej (np spawana z profili)
- obróbka cieplna
- Obróbka skrawanie powierzchni bzowych pod prowadnice (wałki na podporach lub prowadnice szynowe) na frezarkach bramowych.
I tu ma pytanie czy mój tok rozumowania jest prawidłowy?
Nie widzę szans na wykonanie tej wielkości ramy bez odkształceń powierzchni bazowych uniemożliwiających prawidłową pracę zespołu posuwu liniowego a zwłaszcza przy takim formacie.
Oczywiście rozważam stricte teoretycznie.
W rozważaniach za siły jakie mają wstępować a co za tym idzie parametry pracy przyjmuje dążenie do doskonałości.
A może robi się to inaczej? Może są jakieś sztuczki o których nie wiem?
Koledzy wesprzyjcie mnie swoimi przemyśleniami (wiedzą) na ten temat.
Pod tym pojęciem rozumiem urządzenia o polu pracy 6m2 i więcej czyli np 3mx2m z ruchomą bramą.
Jedyną rozsądną technologię zgodną ze sztuką jaka przychodzi mi do głowy to:
- wykonanie solidnej ramy stalowej (np spawana z profili)
- obróbka cieplna
- Obróbka skrawanie powierzchni bzowych pod prowadnice (wałki na podporach lub prowadnice szynowe) na frezarkach bramowych.
I tu ma pytanie czy mój tok rozumowania jest prawidłowy?
Nie widzę szans na wykonanie tej wielkości ramy bez odkształceń powierzchni bazowych uniemożliwiających prawidłową pracę zespołu posuwu liniowego a zwłaszcza przy takim formacie.
Oczywiście rozważam stricte teoretycznie.
W rozważaniach za siły jakie mają wstępować a co za tym idzie parametry pracy przyjmuje dążenie do doskonałości.
A może robi się to inaczej? Może są jakieś sztuczki o których nie wiem?
Koledzy wesprzyjcie mnie swoimi przemyśleniami (wiedzą) na ten temat.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
3x2 to ma byc wielkoformatowe ? a gdzie znajdziesz bramówke z odstepem miedzy koumnami wiecej jak 2 m i wysokoscią przelotową conajmniej 2m ?
jesli chcesz obrabiac pow bazowe to rama musi byc rozkręcana, tylko czy po skreceniu do kupy obróbka ma jakikolwiek sens ?
im wieksza maszyna tym mniejsza dokładnośc, mowa oczywisice o profilach stalowych, chyba ze cos baardzo masywnego z odlewów zeliwnych
jesli chcesz obrabiac pow bazowe to rama musi byc rozkręcana, tylko czy po skreceniu do kupy obróbka ma jakikolwiek sens ?
im wieksza maszyna tym mniejsza dokładnośc, mowa oczywisice o profilach stalowych, chyba ze cos baardzo masywnego z odlewów zeliwnych

https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 790
- Rejestracja: 28 paź 2005, 19:59
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
A są takie maszynkibartuss1 pisze:a gdzie znajdziesz bramówke z odstepem miedzy koumnami wiecej jak 2 m

"Tak naprawdę, to nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia, dopóki nie potrafisz go wytłumaczyć swojej babci."
Albert Einstein
Albert Einstein
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Tez sie kiedys nad tym zastanawialem i o ile do momentu obrobki cieplnej sprawa jest wykonalna, o tyle obrobka skrawaniem to juz wyzsza szkola jazdy. Ale moim zdaniem wyjsciem jest zamontowanie prowadnicy na plaskowniku ktory bylby regulowany gora-dol za pomoca srub, blaszek lub innych wynalazkow. Wtedy moznaby prowadnice wyregulowac za pomoca mikroskopu i struny badz lasera, wszystko ladnie poustawiac zabezpieczyc i plaskownik zalac np zywica - aby ona przejela funkcje przenoszenia obciazen z prowadnicy na konstrukcje - takie moje dziwne rozmyslania 

Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
tylko najpierw trzeba ją znaleźć, dogadac sie z usługodawcą, znalezc termin itd, nie wiem czy na tym etapie potencjalny budowniczy sie nie zniechęci.paulg pisze:a można i takie gabaryty obrobić na wytaczarce - oczywiście o odpowiednich rozmiarach.
będę robił ploter z polem 2,5x3 czyli gabarytowo plus pół metra i znalezc tu w promieniu 50 km taka maszynke to jedno, a transport ponadgabarytowy to drugie, takze w układ wchodzi tylko konstrukcja skręcana do transportu, i montowana dokładnie na miejscu przeznaczenia z wykorzystaniem knifów z płaskownikami
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
- Lokalizacja: Śląsk
Byłem kiedys w zakladzie u Kimli posiada strugarke bramowa pod namiotem z brezentu .wydaje mi sie ze przelotu miała 3-4 metry no ale nam pozostaja tylko podkładki i blaszki takie zycie Jeżeli chodzi o transport to nie ma tak zle HDS podnosi do 2 ton w całości no i cena nie tak wysoka .Ostatnio w wrzesniu płaciłem 60 zł plus Vat za godzine .POzdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 307
- Rejestracja: 05 sty 2008, 12:13
- Lokalizacja: Garwolin
To co kolega powiedział to przy wielkich gabarytach jedyne rozsądne podejście.kostner pisze:Tez sie kiedys nad tym zastanawialem i o ile do momentu obrobki cieplnej sprawa jest wykonalna, o tyle obrobka skrawaniem to juz wyzsza szkola jazdy. Ale moim zdaniem wyjsciem jest zamontowanie prowadnicy na plaskowniku ktory bylby regulowany gora-dol za pomoca srub, blaszek lub innych wynalazkow. Wtedy moznaby prowadnice wyregulowac za pomoca mikroskopu i struny badz lasera, wszystko ladnie poustawiac zabezpieczyc i plaskownik zalac np zywica - aby ona przejela funkcje przenoszenia obciazen z prowadnicy na konstrukcje - takie moje dziwne rozmyslania
Większość strugarek ma 6 metrów stoł ale prześwit między słupami bramy jest nieduży, 1300-1500. Nie widziałem jeszcze takich co połkną 2 metry na szerokości, zapewne są ale nie mam pojęcia gdzie i jak drogo.
Z tym płaskownikiem da sie zrobić. Są podobno poziomice czułe do 2 setek, wypoziomować i dać jakis wypełniacz między płaskownik a profil, tylko jakis sztywny po wyschnięciu zeby to nie pływało. Coś jak Distal, tylko zeby mniej kruche było.
Myslałem duzo o tym sposobie i to jest do zrobienia.
Chyba żeby przestrugać profile i jakoś skręcać do kupy. Jakby dobrze wypoziomował i przekołkował byłaby sztywność i z dokładnością mogłby nie być źle.
Tylko profile muszą być z grubą ścianką, bo na takiej długosci trzeba sporo zebrać by uzyskac równe płaszczyzny.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Fajna cena za ten transport ja place za transport autem ktory ma dzwig do 13 ton 160 euro / h, wiec te 60 zeta to za darmoFrantz pisze:Byłem kiedys w zakladzie u Kimli posiada strugarke bramowa pod namiotem z brezentu .wydaje mi sie ze przelotu miała 3-4 metry no ale nam pozostaja tylko podkładki i blaszki takie zycie Jeżeli chodzi o transport to nie ma tak zle HDS podnosi do 2 ton w całości no i cena nie tak wysoka .Ostatnio w wrzesniu płaciłem 60 zł plus Vat za godzine .POzdrawiam

@pltmaxnc maszyne nalezy wykonac jak najdokladniej ale to chyba wiesz


Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 
