Ploter-frezarka z korpusem stalowym

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
flopio
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 24
Posty: 59
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:18
Lokalizacja: Gorzów / Szczecin
Kontakt:

#51

Post napisał: flopio » 28 cze 2008, 17:33

Obrazek

Zakladam:
F=500N

Z modelu odczytuje:
L=420mm=0,42m
a=65mm=0,065m

Ugiecie na jednym wozku:

M=F*L
M=500*0,42=210Nm

M=2R*a=> R=M/2a
R=210/(2*0,065)=1615N

Sztywnosc k wozka rozmiaru 20 przy napieciu wstepnym 0,02C (wg katalogu Hiwina) wynosi 460 N/um. => k=460 N/um

Reakcja R rozklada sie symetrzycznie na dwie strony, wiec reakcja na wozek Rw=R/2=807,5N.

Odksztalcenie sprezyste na jednym wozku:

d=Rw/k
d=807,5/460=1,76um (tu zaznaczam-mikrometra).

Poniewaz odksztalcaja sie 2 wozki zwrocone do siebie przeciwnie, odksztalcenie podwoi sie, wyniesie wiec 3,52um. Z proporcji mozna teraz obliczyc odksztalcenie ukladu na koncowce narzedzia wynikajace z odksztalcenia sprezystego polaczenia prowadnicowego:

3,52/65=x/420 => x= 3,52*420 / 65 x=22,75 um. Czyli odksztalcenie na koncowce narzedzia nie przekroczy 0,03mm.

Z analizy programem Cosmos odksztalcenie belki X po przylozeniu sily po 800N na 4 powierzchniach odwzorowujacych fragmenty prowadnic trapezowych w przeciwnych kierunkach na dole i na gorze belki wyniosly 0,01-0,013mm. Wewnatrz belki mam wspawane wzmocnienia-zebra, ktorych nie widac na zdjeciach, a one ja dosc mocno usztywniaja. Takie odksztalcenie przeklada sie na 0,03-0,04mm odksztalcenia na koncowce narzedzia. Jak widac na screenie belka odksztalca sie glownie na gornej prowadnicy, wiec obrot tutaj nastepuje w zasadzie wzgledem dolnej prowadnicy, czyli prporcja do oblicznia odksztalcenia na dole inaczje sie uklada.

Obrazek

Trzeba by jeszcze uwzglednic wygiecie sie plyty do ktorej jest mocowane wrzeciono i odchylenie nog, ugiecie samego narzedzia, odksztalcenie sie lozysk wrzeciona, odksztalcenie samego wrzeciona...itd itd

Mimo wszystko wydaje mi sie, ze 0,3mm jest grubo przesadzone.

Poza tym:

Jak wczesniej pisalem na stole mocowane bedzie imadlo, ktore zabierze do 100mm wysokosci - a to zmiejszy wysieg w osi Z. Sila ponad 50kg, jaka tam przyjalem to duzo jak na frezy, jakimi planuje obrabiac. Dla freza 6mm 50kg to duze obciazenie. Korpusy bede wypelnial prawdopodobnie betonem lub zywica z wypelniaczem-piaskiem. To rowniez wplynie na usztywnienie calosci.

[ Dodano: 2008-06-28, 17:41 ]
A pomijajac te wszystkie obliczenia. Wyzarzanie robie po to, zeby po roku nie zaczely mi sie zacinac prowadnice.
Wiem, ze ta belka X jest slabym wezlem w tej konstrukcji, dzis zrobilbym wiele rzeczy inaczej. Rozwazam mozliwosc skrocenia nog i skrocenia plyty od wrzeciona. Niemniej gdybym dzis projektowal ta maszyne od poczatku, wiele rzeczy zrobilbym inaczej. Na czyms trzeba sie nauczyc. Projektowanie korpusow obrabiarek to wyzsza szkola jazdy i nie ma tu gotowych regul ponad to, ze im solidniejszy tym lepszy, ze z zeliwa lepszy od stalowego itp. Dobrze konstruowac korpusy obrabiarek moze osoba z doswiadczeniem, nie ma innej drogi zeby sie tego nauczyc. Mam tu na mysli raczej korpusy zeliwne, chociaz spawane tez trzeba traktowac powaznie, bo w wielu zastosowaniach zastepuja z powodzeniem zeliwne.



Tagi:


cnc3d
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 635
Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
Lokalizacja: laski

#52

Post napisał: cnc3d » 28 cze 2008, 18:41

Niestety trzeba uwzględnić więcej czynników, wygięcie nóg, płyty osi z itp. Poza tym założenie, że obciążenie "R" jest symetryczne jest błędne. Co do 0.3mm to i tak chyba przesadziłem na twoja stronę aby cię nie załamywać. A co do tego wyżarzania to efekty po nim otrzymane będą pomijalnie małe w stosunku do błędów obróbkowych. Prowadnice i wózki jeśli kiedykolwiek w ogóle będą się zacinały to na pewno nie z powodu niewyżarzenia ramy.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2008, 14:00 przez cnc3d, łącznie zmieniany 1 raz.


BrodowskiG
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 38
Rejestracja: 13 cze 2008, 19:35
Lokalizacja: Poznań

#53

Post napisał: BrodowskiG » 28 cze 2008, 19:44

jesli chodzi o same obliczenia to przyjety punkt obrotu jest na srodku pomiedzy wozkami, tak sie przyjmuje fla konstrukcji podatnej np cienkiej blachy, bezpieczniejsze jest przyjecie zalozenia ze calosc jest sztywna i zrobienie punktu obrotu tam gdzie jest dolne R i wtedy F*(L-a)=2a*gorneR, wyznaczasz gorneR a dolneR bedzie suma gornegoR i F. bedzie to wygladalo tak jak belka podparta na koncach i przylozona sila tam gdzie dolneR


cnc3d
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 635
Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
Lokalizacja: laski

#54

Post napisał: cnc3d » 28 cze 2008, 20:44

Zamieszałeś trochę ale mniej więcej o to chodzi. Najprościej to wytłumaczyć tak:
Gdyby był drugi symetryczny Z skierowany do góry i ten górny byśmy ciągnęli a dolny pchali to te siły były by symetryczne, a tak nie jest.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2008, 13:59 przez cnc3d, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
flopio
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 24
Posty: 59
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:18
Lokalizacja: Gorzów / Szczecin
Kontakt:

#55

Post napisał: flopio » 29 cze 2008, 11:29

Punkt obrotu pomiedzy prowadnicami przyjalem tylko do obliczenia reakcji na wozkach-zaznaczylem, ze dla obliczenia przemieszczenia koncowki narzedzia wynikajacego z odksztalcenia belki punkt obrotu znajduje sie w okolicy dolnej prowadnicy.


klopsik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 03 lip 2008, 16:17
Lokalizacja: Wąchock

#56

Post napisał: klopsik » 03 lip 2008, 16:24

oj kolego, założenia projektu może i dobre ale dokładność jaką chcesz osiągnąć to chyba pomyłka :???: Możesz jeszcze zaprzestać projektu i zacząć maszynke od początku - wykonasz ją troszke dokładniej. Taka dokładność przy takich podzespołach jest conajmniej niezadowalająca. Szkoda twojej pracy bo efekt będzie mizerny :cry: Władowałeś dużo pieniążków i pracy a efekt będzie jak u niektórych kolegów z forum przy drewnianych konstrukcjach :shock:


cnc3d
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 635
Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
Lokalizacja: laski

#57

Post napisał: cnc3d » 05 lip 2008, 00:08

Mógłbyś chociaż trochę delikatniej to powiedzieć. A tak zdołowałeś konstruktora tej maszyny. Problem z nią jest w tym, że jej konstruktor chce chyba za jednym zamachem nauczyć się spawać i robić maszyny CNC.


Autor tematu
flopio
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 24
Posty: 59
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:18
Lokalizacja: Gorzów / Szczecin
Kontakt:

#58

Post napisał: flopio » 05 lip 2008, 11:20

Mysle nad nowym korpusem. W przyszlym tygodniu bede wiedzial co i jak, jesli bym go robil od poczatku to z profilu 250x100x12.

W dziale gielda umiescilem ogloszenie, najmniej mozna kupic tego profilu 6mb, na moj korpus wystarczy 3mb, dlatego szukam osoby chetnej do zakupu takiego profilu po polowie.

Kolego cnc3d-co zlego w tym, ze sam probuje spawac taki korpus? Zle jest to, ze chce sie czegos nauczyc?


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2126
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#59

Post napisał: ARGUS » 05 lip 2008, 12:09

"flopio" nic złego nie ma w tym że sam chcesz pospawać korpus maszyny
ale szczerze mówiąc lepiej się uczyć na mniej odpowiedzialnych konstrukcjach
Zawodowy spawacz robi od niechcenia to nad czym Ty cały czas musisz mieć kontrolę
Ale jak mam być szczery to jest to najlepsza droga do nauki
Tylko nieraz sie trochę złomu naprodukuje :-)


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7638
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#60

Post napisał: pukury » 05 lip 2008, 12:31

witam !
jak już chcesz sam spawać to pamiętaj o odpowiednim " sfazowaniu " krawędzi spawanych - lub o odstępie między nimi .
przy tej grubości materiału ażeby uzyskać przetop nie możesz spawać blach złożonych krawędź/krawędź .
oczywiście pospawasz i spaw będzie wyglądał " ładnie " - co z tego jak nie będzie przetopu .
to jeden z podstawowych błędów .
musisz sobie wszystko ustawić na RÓWNEJ płycie / delikatnie " pochewtować " i dopiero ( po trochę ) spawać .
poznacz sobie kredą odcinki - nie " zapędzisz " się zanadto .
i nie spiesz się zanadto - lepiej to spawać 2 dni niż od strzała sp....ć .
oczywiście będziesz musiał położyć kilka warstw spawu
( przy tej grubości ) i ostatni spaw pozwoli Ci uzyskać ładną powierzchnię .
może piszę o rzeczach o których wiesz - przepraszam - nie wiem co Ty wiesz :lol:
pozdrawiam !
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”