Zaletą jest to, że grawitacji nie trzeba doładowywać. Zwiększa się bezwładność, bo przeciwwaga to nie piórko.
Ze sprężyną gazową plus jest ten, że nie zwiększa się tak bardzo bezwładności, szczególnie na krótkich przejazdach. Maszyna może być dynamiczniejsza.
Wszystkie osie są na jaskółkach, więc szaleństw z prędkością nie będzie. Dlatego moim zdaniem przeciwwaga jest lepszym rozwiązaniem.
A co do wystającego silnika osi Y, to można kupić kawał twardej skóry i zrobić siodło operatorskie
