konstrukcja skręcana i działa - teraz czas pospawać- czym?
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2009, 02:11
- Lokalizacja: z Polski
1. Jak pospawasz, to trochę Ci może "ściągnąć". Doświadczeni spawacze umieją tak spawać, żeby te zniekształcenia zminimalizować - warto poprosić doświadczonego spawacz do twojej ramy. Jeśli pomimo tego trochę "skręci" ramę to doświadczony spawacz będzie potrafił tak prostą ramę wyprostować przez odpowiednie podgrzewanie palnikiem odpowiednich miejsc a potem (powolne) schłodzenie.
2. Ponadto doświadczony spawacz wie jak spawać kształtowniki walcowane, bo rozkład zanieczyszczeń w przekroju poprzecznym takiego kształtownika nie jest równomierny. Najwięcej zanieczyszczeń jest na "zgięciach" dlatego w tych miejscach nie ciągnie się spoiny.
3. Najmniej ściąga przy spawaniu elektrodą otuloną i półautomatem(MAG), bo daje najmniej ciepła, ale jak spawacz kiepski, to na pewno ściągnie. TIG-a i spaw. gazowe odradzam.
4. Wszelkie silniki, elektronikę a w szczególności baterię i zasilanie zdemontować. Na elementy ruchome np. łożyska, prowadnice, śruby pociągowe też uważać, żeby przez elementy współpracujące nie popłynął prąd tzn. klemę z "+" podłączyć "jak najbliżej" miejsca spawanego.
Pozdrawiam!
Ps. Najlepiej, żeby Ci pospawał doświadczony spawacz.
2. Ponadto doświadczony spawacz wie jak spawać kształtowniki walcowane, bo rozkład zanieczyszczeń w przekroju poprzecznym takiego kształtownika nie jest równomierny. Najwięcej zanieczyszczeń jest na "zgięciach" dlatego w tych miejscach nie ciągnie się spoiny.
3. Najmniej ściąga przy spawaniu elektrodą otuloną i półautomatem(MAG), bo daje najmniej ciepła, ale jak spawacz kiepski, to na pewno ściągnie. TIG-a i spaw. gazowe odradzam.
4. Wszelkie silniki, elektronikę a w szczególności baterię i zasilanie zdemontować. Na elementy ruchome np. łożyska, prowadnice, śruby pociągowe też uważać, żeby przez elementy współpracujące nie popłynął prąd tzn. klemę z "+" podłączyć "jak najbliżej" miejsca spawanego.
Pozdrawiam!
Ps. Najlepiej, żeby Ci pospawał doświadczony spawacz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
No tak, ale najbardziej doświadczony spawacz nie używa czujnika mikrometrycznego do sprawdzania wielkości odkształcenia po spawaniu, tylko robi to na tzw. oko. Nam tu chodzi o setki i to kilka na nie kilkadziesiąt, a że się odkształci to jest pewne więc lepiej posłuchać dobrych rad i dać sobie z tym spokój. Nie lepiej powstawiać blachy węzłowe lub kątowniki wzmacniające, żeby dodatkowo usztywnić maszynę?glopijasio pisze:Najlepiej, żeby Ci pospawał doświadczony spawacz.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2009, 02:11
- Lokalizacja: z Polski
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:24
- Lokalizacja: małopolska
Witam forumowiczów. Każdy spaw zdeformuje konstrukcję, zwłaszcza jeśli w miejscu spawania są znaczne szczeliny. Ja w miejsce spawu wbijam lekko klina np. ze spłaszczonego gwoździa i zczepiam elementy punktowym spawem w miejscu tego klina. Tak pozczepiane w kilku punktacz elementy po ostygnięciu spawam już dokładniej. Jeszcze leprzy efekt jest jeśli jest dodatkowo możliwość przykręcenia detali ściskami do równej powierzchni. Sam jestem w trakcie budowy frezarki CNC z profili stalowych (oś Z jest w alu.) . Takie spawanie przynosi efekty. Pozdrawiam.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1547
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:24
- Lokalizacja: małopolska
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 kwie 2009, 09:21
- Lokalizacja: Narol
Zrobiłem tak jak npisałe kol. krzyszgrab.
Dałem w szczelinę grubego druta.
Spawałem zwykłą elektyrną spawarką (myślałem że tlenem będzie lepiej ale przkonaliście mnie) - za to dziękuję
Teraz jest o niebo lepiej.
Jeszcz muszę trochę frezami i ustawieniami się pobawić bo przy 2.5D zostają mi takie małe "włoski" (brakuje mi tego słowa - jeszcze śpię) i nie jest gładko.
Dałem w szczelinę grubego druta.
Spawałem zwykłą elektyrną spawarką (myślałem że tlenem będzie lepiej ale przkonaliście mnie) - za to dziękuję
Teraz jest o niebo lepiej.
Jeszcz muszę trochę frezami i ustawieniami się pobawić bo przy 2.5D zostają mi takie małe "włoski" (brakuje mi tego słowa - jeszcze śpię) i nie jest gładko.