TUE35 wymiana lozysk wrzeciona
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:24
- Lokalizacja: małopolska
Koledzy, super, wielkie dzięki za fotki. Dtr-kę mam z tej strony:
http://www.drogakaszubska.pl/sklep_TUE_35.htm
Tokarkę odbierałem ze szkoły w Toruniu ale płaciłem handlarzowi który ją kupił na przetargu. Tokarka była w częściach ale jak mnie zapewniano kompletna. Niestety są braki i czekam teraz na powrót instruktorów z wakacji żeby otworzyli swoje szafy i szkoła zobowiązała się te brakujące elementy przesłać. Jeśli ich nie dostanę to najprawdopodobniej maszyna rozpocznie nowe życie jako cnc.
Mat3ys ja spotkałem się z tym, że do rurek wprowadzane są knoty przez które powoli przesącza się olej.
Kavior, czy dobrze widzę że pod dekielkiem wewnętrznego łożyska są podkładki. Będzie Ci się bardzo szybko wylewał z tej komory olej.
http://www.drogakaszubska.pl/sklep_TUE_35.htm
Tokarkę odbierałem ze szkoły w Toruniu ale płaciłem handlarzowi który ją kupił na przetargu. Tokarka była w częściach ale jak mnie zapewniano kompletna. Niestety są braki i czekam teraz na powrót instruktorów z wakacji żeby otworzyli swoje szafy i szkoła zobowiązała się te brakujące elementy przesłać. Jeśli ich nie dostanę to najprawdopodobniej maszyna rozpocznie nowe życie jako cnc.
Mat3ys ja spotkałem się z tym, że do rurek wprowadzane są knoty przez które powoli przesącza się olej.
Kavior, czy dobrze widzę że pod dekielkiem wewnętrznego łożyska są podkładki. Będzie Ci się bardzo szybko wylewał z tej komory olej.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Sokole oko macie koledzy Filc mam kupiony tylko brak czasu na dociecie. Takiego okresu wakacyjnego jak ten nie mialem nigdy w pracy.
Podkladki sa tymczasowe. Mam prawdopodobnie lekko innego wymiaru lozyska. Bieznie zewnetrzne nie da sie glebiej wprasowac w wrzeciono i teraz dokrecajac dekielki hamuja mi one bieznie lozyska. Pod zewnetrzny dekiel podlozylem folie 0,25mm i mase uszczelniajaca dirco. Pod wewnetrzny zrobie to samo. Za tydzien w koncu wyjezdzam na zasluzony urlop a po powrocie wraca normalny rytm pracy to bedzie czas na ostatnie poprawki.
Podkladki sa tymczasowe. Mam prawdopodobnie lekko innego wymiaru lozyska. Bieznie zewnetrzne nie da sie glebiej wprasowac w wrzeciono i teraz dokrecajac dekielki hamuja mi one bieznie lozyska. Pod zewnetrzny dekiel podlozylem folie 0,25mm i mase uszczelniajaca dirco. Pod wewnetrzny zrobie to samo. Za tydzien w koncu wyjezdzam na zasluzony urlop a po powrocie wraca normalny rytm pracy to bedzie czas na ostatnie poprawki.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Wracam do tematu po dłuższej nieobecności Ostatnio miałem do przetoczenia tarcze hamulcowe. Dla próby wziąłem starą sztukę i co się okazało. Po przetoczeniu i nie odkręceniu jej z uchwytu mam bicie 4 setki Pamiętam jak dorabiałem nową tarczę zabierakową i ją już na swojej maszynie wykańczałem to też jakieś bicie niewielkie było. Jakieś dwie setki, nie pamiętam dokładnie. Skąd to się bierze?
Oczywiście do toczenia tarcz mam już zrobiony przyrząd, tak by toczyć dwie powierzchnie z jednego mocowania. Generalnie nie rozumiem, gdzie jest problem, że przy większych średnicach i toczeniu poprzecznym materiał ma bicie.
Oczywiście do toczenia tarcz mam już zrobiony przyrząd, tak by toczyć dwie powierzchnie z jednego mocowania. Generalnie nie rozumiem, gdzie jest problem, że przy większych średnicach i toczeniu poprzecznym materiał ma bicie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 112
- Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
- Lokalizacja: RzeszĂłw
Używana tarcza nie jest dobrym materiałem do sprawdzania dokładności tokarki wystarczy że była miejscowo przy hartowana w kałuży i już będziesz miał bicie po przetoczeniu.
Co do bicia zabieraka po przetoczeniu to jeżeli jest ulepszany cieplnie i toczysz przez otwory na śruby do mocowania uchwytu to takie bicie 1-2 setki z reguły Ci wyjdzie najlepiej po toczeniu przeszlifować fortunką.
Co do bicia zabieraka po przetoczeniu to jeżeli jest ulepszany cieplnie i toczysz przez otwory na śruby do mocowania uchwytu to takie bicie 1-2 setki z reguły Ci wyjdzie najlepiej po toczeniu przeszlifować fortunką.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2269
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Żeby prawidłowo zabielić tarczę hamulcową musisz toczyć trzy powierzchnie z jednego mocowania i wtedy jakieś tam bicie uchwytu nie będzie miało żadnego wpływu na bicie samej tarczy.kavior pisze:Oczywiście do toczenia tarcz mam już zrobiony przyrząd, tak by toczyć dwie powierzchnie z jednego mocowania.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 183
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:38
- Lokalizacja: Krakow
Czyli jak? Mam przyrząd w postaci wałka. Mocuje go w uchwyt, czoło planuje. Do niego przykręcam tarczę stroną "od koła" a następnie toczę dwie powierzchnie tarczy plus trzecia ta przylegająca do piasty? Ja chciałem tylko planować czoło przyrządu, do niego przykręcić tarczę częścią przylegająca do piasty.rc36 pisze:Żeby prawidłowo zabielić tarczę hamulcową musisz toczyć trzy powierzchnie z jednego mocowania
Ale pomijając już kwestie wad materiału itp. to teoretyzując co mogę mieć rozsypane w tokarce, że mam bicie toczonego materiału?