turner pisze:Problem może leżeć również w kontach narzędzi skrawających!!
Ja dodam, że problem tkwi na 100% w kątach narzędzi skrawających (noży).
Powierzchnie przyłożenia noża nie mogą dotykać do gwintu, powierzchnia natarcia z kątem dodatnim około 3-5', nóż powinien dotykać do gwintu tylko krawędziami skrawającymi, a dokładniej podczas nacinania powinien dolegać tylko lewą krawędzią skrawającą (dosuwamy stosownie sanki narzędziowe) a ostatnie przejście(a) wykańczające wykonuje się z wykorzystaniem dwóch krawędzi skrawających noża.
Przy gwincie wewnętrznym obowiązują takie same zasady tylko trzeba uważać aby oprawka noża (nóż) nie ocierał spodem o gwint - trzeba to sobie podszlifować lub zastosować mniejszy nóż składak.
Gdy gwintujesz narzynką/gwintownikiem i Ci zrywa gwint to:
-narzędzie jest stępione
-średnica sworznia pod gwint musi być mniejsza np pod M16 - 15,9mm
-źle wprowadzasz narzynkę/gwintownik
-niewłaściwy płyn chłodząco smarujący
-ja bym się aż tak nie przejmował tym łamaniem wióra przy gwintach ponad M16 (ma to mały wpływ na zerwanie gwintu)
Dziennie wykonuję narzynkami i gwintownikami gwinty nawet M50x1,5 (dł około 20mm) w stali 45 i nie mam absolutnie problemu z utrzymaniem jakości - używam do tego zwykłej emulsji i 16obr/min dla gwintu M50x1,5.
Gwintowniki oraz narzynki można ostrzyć, trzeba sobie samemu wykonać urządzenia do takich zabiegów.
Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098