Podłączy do gniazdka czajnik elektryczny, żeby herbatę zrobić i da to dwa razy większe obciążenie tej fazy niż silnik 1.1kW..

Wszystko opiera się o zdrowy rozsądek. Jeśli w warsztacie są 3 fazy, należy obwody jednofazowe rozdzielać w miarę po równo na poszczególne fazy, ale co do wata nie musi się to zgadzać.
Jeżeli silnik można podłączyć pod falownik jednofazowy i falownik ten będzie tańszy, to nie ma powodów żeby przepłacać.
Kolego Pralina- ostatnio trafił mi się silnik opisany wg. tabliczki jako 3x380V, ale w puszcze było 6 wyprowadzeń i silnik można było podłączyć pod falownik jednofazowy. Także 100% pewną weryfikację silnika możesz wykonać po otworzeniu puszki przyłączeniowej.
Falownik możesz dać mocniejszy, ważne jest to, aby w falowniku wprowadzić prądy zgodnie z tabliczką znamionową silnika- falownik odłączy silnik w przypadku zbyt długiego lub zbyt dużego przeciążenia, np. w przypadku mechanicznego zablokowania wału silnika.