
pomoc elektroniczna dla laika
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 104
- Rejestracja: 28 lip 2004, 15:00
- Lokalizacja: KrakĂłw
Z ciekawości zapytam - po co Ci te diody? Ma to być wizualny wskaźnik, czy też chcesz dokładnie pozycjonować narzędzie?
Napisałeś, że masz powtarzalność 0,05mm. Ciekawe jak to zrealizowałeś. Widzę, że sam komparator steruje dalszym układem elektronicznym. Może łatwiej wykorzystać ten układ do wyświetlania stanu, bo sygnał jest już przetworzony.
Pamiętaj, że w zależności od rodzaju zastosowanej diody LED zacznie Ci świecić przy prądzie od 5mA, niektóre przy wyższym prądzie. Punkt pracy to 15-20mA. Jak chcesz to dobrać?
Ostatni schemat z 2 diodami jest w miarę poprawny, natomiast dioda w szeregu z transoptorem będzie powodować zmianę punktu pracy komparatora. Jak już ktoś wcześniej zauważył - podwyższy punkt pracy o ok. 0,6V. To też zależy od zastosowanej diody. Dlatego też lepiej to zrealizować na wyjściu komparatora, czyli tak jak na ostatnim schemacie.
Mam jeszcze obawy co do wpięcia się diodą między zasilanie a wyjście komparatora. Uwzględnij też to, że równolegle masz tam sprzężenie zwrotne do wejścia nie odwracającego. Może to też zmienić punkt pracy komparatora.
Napisałeś, że masz powtarzalność 0,05mm. Ciekawe jak to zrealizowałeś. Widzę, że sam komparator steruje dalszym układem elektronicznym. Może łatwiej wykorzystać ten układ do wyświetlania stanu, bo sygnał jest już przetworzony.
Pamiętaj, że w zależności od rodzaju zastosowanej diody LED zacznie Ci świecić przy prądzie od 5mA, niektóre przy wyższym prądzie. Punkt pracy to 15-20mA. Jak chcesz to dobrać?
Ostatni schemat z 2 diodami jest w miarę poprawny, natomiast dioda w szeregu z transoptorem będzie powodować zmianę punktu pracy komparatora. Jak już ktoś wcześniej zauważył - podwyższy punkt pracy o ok. 0,6V. To też zależy od zastosowanej diody. Dlatego też lepiej to zrealizować na wyjściu komparatora, czyli tak jak na ostatnim schemacie.
Mam jeszcze obawy co do wpięcia się diodą między zasilanie a wyjście komparatora. Uwzględnij też to, że równolegle masz tam sprzężenie zwrotne do wejścia nie odwracającego. Może to też zmienić punkt pracy komparatora.
To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
wita.
no i warto sprawdzić czy na wyjściu ( z diodą ) będzie H i L .
i jak kol. uważam układ za zbędny - ale jak sobie ktoś życzy - to czemu nie ?
i jakoś nie wydaje mi się że to będzie tak dokładne.
żeby choć był tan układ z enkodera szeregowego drukarki atramentowej - albo coś " wyłupione z enkodera obrotowego .
ale - życzę powodzenia !
pozdrawiam.
no i warto sprawdzić czy na wyjściu ( z diodą ) będzie H i L .
i jak kol. uważam układ za zbędny - ale jak sobie ktoś życzy - to czemu nie ?
i jakoś nie wydaje mi się że to będzie tak dokładne.
żeby choć był tan układ z enkodera szeregowego drukarki atramentowej - albo coś " wyłupione z enkodera obrotowego .
ale - życzę powodzenia !
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Doda świecąca KAŻDA świeci przy dowolnie małym prądzie tylko słabo. NIE MA żadnego prądu minimalnego, przy którym dioda świecąca zaczyna świecić.
Dla diod podaje się prąd ŚREDNI typowy pracy przy którym trwałość diody jest określona, oraz prąd maksymalny przy którym dioda jakiś czas poświeci, ale krótko
Poza tym podaje się jeszcze różne wykresy, np jasności w funkcji wypełniania przy sterowaniu multipleksowym, jasności w funkcji prądu, widma w funkcji prądu itp itd.
Przerzutnik w układzie z transoptorem nie jest zbędny lecz jest niezbędny z uwagi na konieczność zapewnienia punktu pracy transoptora oraz konieczność wprowadzenia histerezy do charakterystyki przejścia.
Ale konkretny przedstawiony układ jest tak nafaszerowany błędami i nedoskonałościami, że nawet nie ma sensu ich wyliczać i omawiać.
Chociaż tu chyba przede wszystkim chodzi o to, żeby była dyskoteka
Więc pokazywanie jak powinno być, też nie ma sensu.
Analogia adekwatna do tego pomysłu: strzelanie do papierowej tarczy na strzelnicy dla wiatrówek, z CKM z krzywą lufą i telepiącym się celownikiem
Dla diod podaje się prąd ŚREDNI typowy pracy przy którym trwałość diody jest określona, oraz prąd maksymalny przy którym dioda jakiś czas poświeci, ale krótko

Przerzutnik w układzie z transoptorem nie jest zbędny lecz jest niezbędny z uwagi na konieczność zapewnienia punktu pracy transoptora oraz konieczność wprowadzenia histerezy do charakterystyki przejścia.
Ale konkretny przedstawiony układ jest tak nafaszerowany błędami i nedoskonałościami, że nawet nie ma sensu ich wyliczać i omawiać.
Chociaż tu chyba przede wszystkim chodzi o to, żeby była dyskoteka

Analogia adekwatna do tego pomysłu: strzelanie do papierowej tarczy na strzelnicy dla wiatrówek, z CKM z krzywą lufą i telepiącym się celownikiem
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 104
- Rejestracja: 28 lip 2004, 15:00
- Lokalizacja: KrakĂłw
Co do świecenia diody - racja, że przewodzić będzie dowolny prąd, jakieś tam fotony pewnie będą się wydobywały, ale praktycznie nie będzie świecenie widoczne. Ale zostawmy to.
Kolega wcześniej napisał, że układ jest zbędny - zapewne nie chodziło o układ tego komparatora, a o diody. Przynajmniej ja tak odebrałem.
Co do zastosowania diod wskazujących - sugerowałem wykorzystanie jakiegoś sygnału już po całkowitej obróbce na jakimś wyjściu. Nie znam schematu, więc to tylko pomysł. Tu we wstępnej obróbce sygnał jeszcze nie jest jednoznacznie obrobiony, jedynie wstępne wysterowanie układu logicznego. Jaka będzie tu dokładność taki będzie efekt. Wpinając się diodami (szczególnie na sprzężeniu zwrotnym nie mówiąc o połączeniu szeregowym z transoptorem) można rozregulować cały układ.
Kolega wcześniej napisał, że układ jest zbędny - zapewne nie chodziło o układ tego komparatora, a o diody. Przynajmniej ja tak odebrałem.
Co do zastosowania diod wskazujących - sugerowałem wykorzystanie jakiegoś sygnału już po całkowitej obróbce na jakimś wyjściu. Nie znam schematu, więc to tylko pomysł. Tu we wstępnej obróbce sygnał jeszcze nie jest jednoznacznie obrobiony, jedynie wstępne wysterowanie układu logicznego. Jaka będzie tu dokładność taki będzie efekt. Wpinając się diodami (szczególnie na sprzężeniu zwrotnym nie mówiąc o połączeniu szeregowym z transoptorem) można rozregulować cały układ.
To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 210
- Rejestracja: 16 lut 2009, 19:07
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
temat się rozkręcił ... i do tego służy forum 
po zastanowieniu mam dwa wyjścia.
1. zrobić układ na transoptorze stosując diodę poza układem (podpinając równolegle obok - aby sygnalizować dopływ zasilania do czujnika - rozumiem że 2k2 rezystor przy 24V jest oki?)
2. ze startej myszki wyciągnąć stycznik (ma bardzo łagodny moment przełączania) połączyć go szeregowo z diodą i rezystorem (j.w aby sygnalizował).
czemu zacząłem od opcji 1? mierząc np frez grawerski o czubku 0.x przy niżej podanym bym go po wykruszał ... stycznik chodził ciężko ... nawet jak go "przekliknął" dalej jest opór ... przy transoptorze tego nie ma .... ale są inne słabości o których była dyskusja
kupiłem ten "czujnik" http://allegro.pl/czujnik-dlugosci-narz ... 04181.html i to spowodowało że powstał temat
człowiek się uczy cały czas

po zastanowieniu mam dwa wyjścia.
1. zrobić układ na transoptorze stosując diodę poza układem (podpinając równolegle obok - aby sygnalizować dopływ zasilania do czujnika - rozumiem że 2k2 rezystor przy 24V jest oki?)
2. ze startej myszki wyciągnąć stycznik (ma bardzo łagodny moment przełączania) połączyć go szeregowo z diodą i rezystorem (j.w aby sygnalizował).
czemu zacząłem od opcji 1? mierząc np frez grawerski o czubku 0.x przy niżej podanym bym go po wykruszał ... stycznik chodził ciężko ... nawet jak go "przekliknął" dalej jest opór ... przy transoptorze tego nie ma .... ale są inne słabości o których była dyskusja
kupiłem ten "czujnik" http://allegro.pl/czujnik-dlugosci-narz ... 04181.html i to spowodowało że powstał temat

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Ukruszyłbyś frez grawerski powoli opuszczając go na cienką (lekką) płytkę mosiężną miękko zamocowaną na sprężynie? Nie żartuj.
Gdyby miał się wtedy ukruszyć, to tym bardziej stałoby się to zaraz na początku grawerowania.
Czujnik długości narzędzia powinien być adekwatny do maszyny i do mocowanych na niej narzędzi. Nie jakiś toporny odważnik do cieniutkich frezów.
Gdyby miał się wtedy ukruszyć, to tym bardziej stałoby się to zaraz na początku grawerowania.
Czujnik długości narzędzia powinien być adekwatny do maszyny i do mocowanych na niej narzędzi. Nie jakiś toporny odważnik do cieniutkich frezów.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 210
- Rejestracja: 16 lut 2009, 19:07
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Yyyy nigdzie o tym nie pisałem ... Napewno taka konstrukcja była by odpowiednia ... Lecz nie w moim przypadku ... Mam już wytoczone elementy chciałbym je wykorzystać.mc2kwacz pisze:Ukruszyłbyś frez grawerski powoli opuszczając go na cienką (lekką) płytkę mosiężną miękko zamocowaną na sprężynie? Nie żartuj. [...]
Czujnik w linku mi nie odpowiadał z dwóch powodów ... Za sztywnym stycznikiem ... Oraz wahliwą powierzchnia pomiarowa, (tam gdzie dotyka narzędzie)
Wiec zrobię dwie wersje czujnika ( z wymienną wkładka uruchamiania sygnału) mechaniczna i optyczna i zobacYmy po testach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Ja doskonale rozumiem, że się narobiłeś i szkoda Ci tych detali, materiału i straconego czasu. Ale lepiej wyrzucić je teraz niż dodatkowo się narobić, prawda?
Bo to, że skutek będzie mierny, masz ZAGWARANTOWANE.
To na Allegro, to jest badziew a nie czujnik długości narzędzia. Chciałbyś dobry czujnik za 120zł kupić gotowy? Od faceta który robi imadła z aluminium?
W czujniku długości narzędzia nie ma prawa być żadnego mikroprzełącznika, żadnego mechanicznego styku z histerezą, żadnego czujnika optycznego ani indukcyjnego. A nawet jeśli, to nie taki prymitywny jak w tym wątku czy typowy indukcyjny ze sklepu. Czujnik musi działać tak samo dobrze na całej powierzchni, być superstabilny mechanicznie i elektrycznie. Żeby sam czujnik wprowadzał błąd mniejszy niż wszystkie pozostałe elementy układu mechanicznego. Wiadomo co się stanie, jeśli czujnik się pomyli choćby o 0,05 przy wymianie narzędzia. To będą zagłębienia świetnie wyczuwalne palcem.
Dobre są 2 sposoby - albo czujnik kontaktowy (ale trzeba zapewnić aby na pewno w chwili pomiaru było przejście między masą maszyny i narzędziem, co nie zawsze ma miejsce), albo czujnik taki jak według tego przepisu. I dodatkowo trzeba odpowiednio powoli najeżdżać na ten czujnik.

To na Allegro, to jest badziew a nie czujnik długości narzędzia. Chciałbyś dobry czujnik za 120zł kupić gotowy? Od faceta który robi imadła z aluminium?

W czujniku długości narzędzia nie ma prawa być żadnego mikroprzełącznika, żadnego mechanicznego styku z histerezą, żadnego czujnika optycznego ani indukcyjnego. A nawet jeśli, to nie taki prymitywny jak w tym wątku czy typowy indukcyjny ze sklepu. Czujnik musi działać tak samo dobrze na całej powierzchni, być superstabilny mechanicznie i elektrycznie. Żeby sam czujnik wprowadzał błąd mniejszy niż wszystkie pozostałe elementy układu mechanicznego. Wiadomo co się stanie, jeśli czujnik się pomyli choćby o 0,05 przy wymianie narzędzia. To będą zagłębienia świetnie wyczuwalne palcem.
Dobre są 2 sposoby - albo czujnik kontaktowy (ale trzeba zapewnić aby na pewno w chwili pomiaru było przejście między masą maszyny i narzędziem, co nie zawsze ma miejsce), albo czujnik taki jak według tego przepisu. I dodatkowo trzeba odpowiednio powoli najeżdżać na ten czujnik.