Obszar roboczy o wielkości zbliżonej do formatu A4.
no to tak stosunkowo niewielka frezarka
A co do obróbki - czy mając np. gładką aluminiową płytę grubości 10 mm mogę wyciąć z niej powiedzmy .......
tak, da rady, mając odpowiedni frez o dlugosci roboczej > od frezowanej grubości da rady
kształt frezowany tutaj nie ma znaczenia , moze być to nawet pajączek lub gwiazdka
Co do chłodziwa - jeśli jest ono niezbędne przy tego rodzaju obróbce to proszę o wskazówki.
Z chłodziwem jest taka sprawa, ze nie musi byc, ale jest lepiej jak jest .... chodzi o to,
ze chcąc frezować szybko daje sie szybkie posuwy i wysokie obroty , co owocuje
nagrzewaniem sie płyty aluminiowej i samego freza, w efekcie koncowym aluminium zaczyna byc tak miękkie ( nie kazde ) ze robi sie prawie jak plastelina i zaczyna sie kleic do freza powodując jego złamanie lub wyrwanie przedmiodu ( juz raz tak miałem )
Zastosowanie chłodziwa nie jest skomplikowane , wymaga jedynie osłonięcia maszyny
i zastosowania pompki , ale w zamian dostajesz :
1/ chłodzenie materiału i narzędzi ( bardzo przydatne przy obróbce miedzi )
2/ wypłukiwania z przed freza wiorów , co owocuje lepszą powierzchnią
3/ większe prędkościami obróbki
4/ smarowanie - wiory nie kleją sie do frezów
W przypadku gdy chcesz uzyć jakiegos taniego wrzeciona Twoje obroty będą na poziomie 1500-20.000 a to juz duze obroty i przydało by sie chłodziwo.
Jeśeli chodzi natomiast o fundusze - nie jestem milionerem żeby pozwolić sobie na rozrzutność.
Chodzi dosłownie o minimum potrzebne do tego typu urządzenia:)
na temat srub trapezowych to sie nie wypowiem, nie mam w tym doswiadczenia.
Jeśli bedziesz mial jakies pytania odnośnie samego frezowania to pytaj.
Im większy frez tym wymagana większa sztywność , im mniejszy frez
tym wolniej sie frezuje ( nie chodzi o predkosci skrawania ).
Sam musisz zbalansować sobie frezarke. Przy frezowaniu 10mm w alu
przydałby sie frez srednicy 6mm minimum.