Podzielnica jako os obrotowa
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Dzisiaj tak z ciekawosc sprawdzilem jaki jest luz na podzielnicy u mnie w pracy. I na korbce ktora obraca byl minimalny ale uchwyt po odblokowaniu dalo sie poruszys reka o 1 st. Frezowalem na niej kiedys jakies rowki na czole okregu ale byla to malo dokladna rzecz. Chodzilo o zmniejszenie wagi elementu.Mozna bylo tylko frezowac przeciwbierznie i na lekko przyciagnietej blokadzie.
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 114
- Rejestracja: 06 mar 2005, 18:18
- Lokalizacja: Kielce
co do zastosowania podzielnicy uniwersalnej to poczytaj sobie
"podzielnice uniwersalne "
Ocheduszki lub pradnik frezera
twoja ma przelorzenie 1/40.Luz nastawia sie na mimosrodzie slimaka .
Zeby chodzila lekko bez luzu trzeba przekladnie dotrzec na paste do zaworow ,a potem bardzo dokladnie wymyc i trzymac w nienagannym stanie technicznym.
hamowanie mozna rozwiazac poprzez hamulec tasmowy lub tarczowy od samochodu,sa to rzeczy tanie i latwo dadza sie sterowac .(uklad zawiera zacisk,pompke hamulcowa i cos co zastepuje "noga -
pedal"np elektromagnes)
"podzielnice uniwersalne "
Ocheduszki lub pradnik frezera
twoja ma przelorzenie 1/40.Luz nastawia sie na mimosrodzie slimaka .
Zeby chodzila lekko bez luzu trzeba przekladnie dotrzec na paste do zaworow ,a potem bardzo dokladnie wymyc i trzymac w nienagannym stanie technicznym.
hamowanie mozna rozwiazac poprzez hamulec tasmowy lub tarczowy od samochodu,sa to rzeczy tanie i latwo dadza sie sterowac .(uklad zawiera zacisk,pompke hamulcowa i cos co zastepuje "noga -

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
- Lokalizacja: kraków
Po pierwsze ta podzielnica uniwersalna prawie na 100% ma przełożenie pzekłądni ślimakowej 1:40
ten wałek z boku służy albo do spżężenia podzielnicy z śrubą frezarki (frezowanie rowków śrubowych ) albo do podziału różnicowego ale to wyższa filozofia więc niema się co w to zagłębiać
z tego wałka z boku za pomocą przekładni kątowej ( 1:1 ) napędzana jest tarczka z otworkami która może napędzać korbkę pod warunkiem tarcza będzie spżeżaona z korbką (za pomocą zatżasku na korbce ) . korbka napędza slimak (za pomocą pżekłądni zębatej 1:1 ) slimak napędza slimacznice osadzoną na wżecionie . Zazwyczaj w podzielnicy uniwersalnej można rozłączyć ślimak i ślimacznice za pomocą dźwigienki znajdującej się po przeciwnej stronie co korbka tą samą dźwignią regulujesz luz przekłądni ślimakowej . I o budowie to chyba by było na tyle .
Musze zadać kłam powyższym stwierdzeniom . Po pierwsze wcale nie tzeba blokować podzielnicy (jeżeli dokonujemy podziału potem się zazwyczaj blokuje) bowiem jak wiadomo bądź nie wiadomo (czytając te posty odnasze wrażenie ze wiedza o podzielnicach jest dosyć nikła proponuje lekturę jakiegoś poradnika frezera ) pży pomocy podzielnicy można frezować rowki śrubowe (czyli wrzeciono podzielnicy obraca się podczas obróbki ) wiedz mysleże bez problemu można ją zastosować jako oś 4 (pod warunkiem ze pożądanie ją wyregulujesz )
Po drugie lnica jako 4 oś jest jednym z lepszych rozwiązań (na upartego mógłbyś zrobić i 5 oś ale musiał byś się bardzo upierać ) ma kasowanie luzu przekłądni ślimakowej dosyć dobrze ułożyskowane wżeniono i do tego jest dokładnie wykonana .
Po potzecies. gdzie dać silnik . Proponowałbym (jeżeli nie chcesz jej potem używać do frezarki konwencjonalnej albo sprzedać ) pżerobienie jej w taki sposób by amputować jej korbkę razem z tarczką przekładnią kątowa i tą przekładnią zebtą i silnik połączyć bezpośrednio ze ślimakiem. O luzy na ślimacznicy bym się nie tropił co jakiś czas będziesz je po prostu kasował i po sprawie.
PS. do podzielnicy powinien być jeszcze konik tak jak w tokarce wżeniono zresztą tez jest takie jak w tokarce bo możesz odkręcić uchwyt wbić kła we wżeniono założyć tarcze zabierakową i masz susz możliwości mocowania długich wałków .
ten wałek z boku służy albo do spżężenia podzielnicy z śrubą frezarki (frezowanie rowków śrubowych ) albo do podziału różnicowego ale to wyższa filozofia więc niema się co w to zagłębiać
z tego wałka z boku za pomocą przekładni kątowej ( 1:1 ) napędzana jest tarczka z otworkami która może napędzać korbkę pod warunkiem tarcza będzie spżeżaona z korbką (za pomocą zatżasku na korbce ) . korbka napędza slimak (za pomocą pżekłądni zębatej 1:1 ) slimak napędza slimacznice osadzoną na wżecionie . Zazwyczaj w podzielnicy uniwersalnej można rozłączyć ślimak i ślimacznice za pomocą dźwigienki znajdującej się po przeciwnej stronie co korbka tą samą dźwignią regulujesz luz przekłądni ślimakowej . I o budowie to chyba by było na tyle .
Musze zadać kłam powyższym stwierdzeniom . Po pierwsze wcale nie tzeba blokować podzielnicy (jeżeli dokonujemy podziału potem się zazwyczaj blokuje) bowiem jak wiadomo bądź nie wiadomo (czytając te posty odnasze wrażenie ze wiedza o podzielnicach jest dosyć nikła proponuje lekturę jakiegoś poradnika frezera ) pży pomocy podzielnicy można frezować rowki śrubowe (czyli wrzeciono podzielnicy obraca się podczas obróbki ) wiedz mysleże bez problemu można ją zastosować jako oś 4 (pod warunkiem ze pożądanie ją wyregulujesz )
Po drugie lnica jako 4 oś jest jednym z lepszych rozwiązań (na upartego mógłbyś zrobić i 5 oś ale musiał byś się bardzo upierać ) ma kasowanie luzu przekłądni ślimakowej dosyć dobrze ułożyskowane wżeniono i do tego jest dokładnie wykonana .
Po potzecies. gdzie dać silnik . Proponowałbym (jeżeli nie chcesz jej potem używać do frezarki konwencjonalnej albo sprzedać ) pżerobienie jej w taki sposób by amputować jej korbkę razem z tarczką przekładnią kątowa i tą przekładnią zebtą i silnik połączyć bezpośrednio ze ślimakiem. O luzy na ślimacznicy bym się nie tropił co jakiś czas będziesz je po prostu kasował i po sprawie.
PS. do podzielnicy powinien być jeszcze konik tak jak w tokarce wżeniono zresztą tez jest takie jak w tokarce bo możesz odkręcić uchwyt wbić kła we wżeniono założyć tarcze zabierakową i masz susz możliwości mocowania długich wałków .
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Oczywiscie ze nie trzeba blokowac jesli cie stac na zniszczenie freza i detaluczort pisze:Musze zadać kłam powyższym stwierdzeniom . Po pierwsze wcale nie tzeba blokować podzielnicy (jeżeli dokonujemy podziału potem się zazwyczaj blokuje) bowiem jak wiadomo bądź nie wiadomo (czytając te posty odnasze wrażenie ze wiedza o podzielnicach jest dosyć nikła proponuje lekturę jakiegoś poradnika frezera ) pży pomocy podzielnicy można frezować rowki śrubowe (czyli wrzeciono podzielnicy obraca się podczas obróbki )

Z reszta co napisales sie zgodze.
Wesolych swiat.
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
- Lokalizacja: kraków
jezeli dobże sie skasuje luz to będzie to żyło. Dasie frezować i bez blokowania nawet jeśli podzielnica njejest w ruchu (znaczy się nie obraca się wżeciono ) moja wiedza nie opiera się tylko na poradnikach ale tagże na praktyce. Czasem zapomniałem sobie zablokować i jakoś ani nie zniszczyło się nażedzie ani pżedniot obrabiany (był to 6-scio kant na nakrętce a nażędzie to głowica frezerska fi 40 )poprostu wyszła troche gorsza jakośc powieszchni bo były większe drgania była troche gorsza znowu nie rubmy tragedi tam niema pół obrotu tego luzu jezeli ktoś by się pżyłożył można by skasować prawie do 0 .