Ustawienie konika laserem

Pomysł znalazłem w necie i nie jestem jego autorem, natomiast jest on ciekawy i warto go znać.
Wszystko sprowadza się do tego, że montujemy w uchwycie tokarskim badziewny laser i baterie do niego, a w koniku cokolwiek co może robić za ekran.
Laser może być naprawdę najtańszy i nie musi, a nawet nie powinien dawać promienia równoległego do osi obudowy.
Krzywo zamontowany laser będzie kreślił na ekranie okrąg, co jest wygodniejsze do obserwacji niż punkt.
Oczywiście tą metodą nie da się niczego ustawić co do setki, ale można stwierdzić jak bardzo Chińczyk spieprzył tokarkę.
Jak pisałem w innym wątku, jakiś czas temu zakupiłem tokarkę Vevor MX-750, bo ma długie łoże i 38 mm przelot wrzeciona.
Niestety, po próbie ustawienia konika powietrze ze mnie zeszło i dotknąłem jej tylko kilka razy, jak potrzebowałem jakąś śrubę skrócić.
No po prostu zmierzyć tego cholerstwa nie szło nawet orientacyjnie.
Dzisiaj wreszcie się zabrałem za wstępny pomiar...
Tak na oko, to oś konika jest jakieś trzy milimetry (!!!) poniżej osi wrzeciona...
No po prostu trudno w to uwierzyć...

Wracając do samej metody pomiaru, to nakręciłem film i zrobiłem zdjęcie.
Film polecam z jeszcze innego powodu - jest on dowodem na to, że czasem wystarczy kilkanaście sekund bez żadnego komentarza żeby wszystko było wiadomo i naprawdę nie potrzeba pół godziny stękać do kamery, pieprzyć głupot i pokazywać





Dodane 3 minuty 44 sekundy:
Film nie chce się wyświetlać na forum, ale można go zobaczyć na YouTube.

Ale tym sposobem nie ustawisz osi konika w osi wrzeciona a tylko jego "czoło" co jest bez sensu

logopeda pisze: ↑

22 lip 2023, 15:37

Ale tym sposobem nie ustawisz osi konika w osi wrzeciona a tylko jego "czoło" co jest bez sensu

Bez sensu to jest mierzenie czujnikiem zegarowym błędu rzędu kilku milimetrów.

Konik (i jego tuleję) trzeba przesuwać. Wtedy ustawi zmierzy się nie tylko czoło ale i osiowość.

Podobnej metody użyłem do ustawienia sprawdzenia kół w traku. Osobny laser na każde koło, a gdzieś daleko ekran.
Jak podczas jazdy trakiem punkty (czy okręgi) wskazywane przez lasery będą się przybliżać/oddalać, to znaczy że koła nie są ustawione równolegle.

*Niestety poza zmierzeniem często nie da się potem niczego specjalnego ustawić, bo maszyna nie posiada regulacji każdej możliwej osi układu współrzędnych.

Oj tux
żeby ustawić oś konika i tak będziesz musiał prędzej czy później skorzystać z czujnika - po choinkę tam wsadzać jakieś "lasery" i tracić niepotrzebnie czas na coś co i tak nie ustawi "OSI" konika do wrzeciona ?

atom1477 pisze aby wysuwać tuleje -
Ok zgadza się tylko jakie to wysunięcie względem całego łoża jest - no relatywnie małe, a dochodzi do tego jeszcze ustawienie na oko.

to już lepiej zamiast lasera klasyczna blaszka między kły i taniej i szybciej

logopeda pisze: ↑

22 lip 2023, 16:20

Oj tux
żeby ustawić oś konika i tak będziesz musiał prędzej czy później skorzystać z czujnika - po choinkę tam wsadzać jakieś "lasery" i tracić niepotrzebnie czas na coś co i tak nie ustawi "OSI" konika do wrzeciona ?

Coś sobie ubzdurałeś i dyskutujesz sam ze sobą.
Nigdzie nie pisałem, że tą metodą da się coś precyzyjnie ustawić, a już tym bardziej nie pisałem, że da się ustawić wszystko....
Natomiast w kwestii użycia czujnika, to pisałem, ale najwyraźniej nie zrozumiałeś.
Czujnikiem da się ustawić setne, no może dziesiąte części milimetra, ale jak przy byle ruchu wskazówka skacze poza skalę, to wiesz tylko tyle, że błąd jest duży...

Opisaną metodą da się konik ustawić zgrubnie, a potem trzeba sięgnąć po inne narzędzia.

Jeszcze raz się przyjrzyj załączonemu zdjęciu.
Tam jest oprawka ER20 z tulejką 5-6 mm.
Na oko widać, że błąd wysokości wynosi ze trzy milimetry i żadnej "klasycznej blaszki" nigdzie nie wsadzisz.

Tux ok
nie wszystko ale napisałeś "w osi" a to już dyskwalifikuje metodę przedstawioną przez Ciebie (tak wiem nie Twoja).
I tylko tyle.

I jeszcze takie pytanie:
Skoro masz przesunięcie konika 3mm to serio jest Tobie potrzebny laser ?

Trzeba wiedzieć co dokładnie pokazuje taka metoda (z laserem we wrzecionie).
I jak ją zmodyfikować aby pokazywała co innego (z przesuwaniem różnych elementów, albo z laserem umieszczonym gdzie indziej).
To co podałeś (Tux) jest ciekawe, ale nie jestem pewny czy rozumiesz co zmierzyłeś.
Może i rozumiesz, ale nie wyjaśniłeś tego.

To czy taki pomiar wskazuje nierówne ustawienie konika nie jest oczywiste. Pojedynczy pomiar tego nie powie.
Trzeba by wykonać dwa pomiary, z konikiem blisko wrzeciona i z konikiem daleko od wrzeciona (i może takie pomiary zrobiłeś, ale nie napisałeś).
Jeżeli w obu przypadkach laser będzie kręcił kółko 3mm powyżej czoła konika, to będzie to znak że konik jest umieszczony za nisko (albo wrzeciono za wysoko).
Jeżeli przy wrzecionie laser będzie kręcił kółko w innym miejscu niż gdy konic jest daleko, to znaczy że to wrzeciono jest umieszczone krzywo (krzywo kątowo: nierównolegle do osi łoża).
Ty dałeś tylko jeden pomiar, więc nie wiadomo co zmierzyłeś.
Wyjaśniaj jaśniej na przyszłość.

Jest o wiele więcej sposobów na pomiary laserem, i one sprawdzają się.
Np. tym sposobem zmierzyłem przekaszanie stołu we frezarce (minuty kątowe). Coś takiego ciężko zmierzyć czujnikiem zegarowym. Nie że się nie da, ale nie ma do czego przyczepić czujnika i uzyskać tak długi "wysuw" (wiązkę lasera można "wysuwać" prawie dowolnie daleko).
Do pomiarów z laserem przydaje się jeszcze jeden element: dobrej jakości lustro.
Trzeba wiedzieć skąd takie wziąć. Zwykłe łazienkowe czy samochodowe się nie nadaje.
Ciekawe Tux czy będziesz wiedział w jakim dość powszechnie używanym jeszcze urządzeniu znajduje się bardzo dobrej jakości powierzchnia lustrzana (choć nie pełni tam roli lustra).

Kol. Tux. Jesteś pewien, że koń jest on za nisko. A może koń albo wrzeciono jest nierównoległe do łoża?

Wreszcie pękłem i zakupiłem takie narzędzie https://www.aliexpress.com/item/1005005592846018.html
Wcześniej zakupiłem takie cudo https://www.aliexpress.com/item/4000838287135.html (100 mm), które też okazało się bardzo przydatne...
Tak jak się spodziewałem, ustawienie czegokolwiek przyrządem okazało się drogą przez mękę, bo problem okazał się bardziej skomplikowany.
O ile potwierdziło się, że konik jest około 3 mm za niski, to jeszcze odkryłem, że "leci na bok", i pod płaską stronę trzeba podłożyć około 1 mm, żeby prawidłowo leżał na pryzmie. (Bez tego konika nie daje się powtarzalnie zablokować).
Pozostałe 2 mm trzeba było podłożyć pomiędzy "połówki" konika, czyli tam, gdzie powinna być tylko regulacja w poziomie...
Ogólnie, to tak spartaczoną tokarkę pierwszy raz w życiu widzę...

Wracając do lasera, to nadal uważam, że ma to sens.
Co prawda nie da się ustawić co do setki, jak tym specjalizowanym przyrządem, ale za to można za kilka czy kilkanaście PLN sprawdzić sobie, czy jest prawie dobrze, czy całkiem źle...