A ja znalazłem coś super fajnego
https://www.aliexpress.com/item/1005004415419601.html
Szczególnie te EE-SX676-WR lub EE-SX677-WR by przypasowały do wykonania enkodera.
One wszystkie mają wbudowany wzmacniacz i wyjścia typowe dla czujników przemysłowych, co uwalnia od konieczności wykonania jakiejkolwiek elektroniki, ale te wymienione wyjątkowo pasują sposobem mocowania.
Jak ktoś ma frezarkę CNC, nawet dość badziewną, to wykonanie tarczy i mocowania czujników to żadna robota...
Materiał też dość dowolny, ja w swojej tokarce mam tarczę z miedziowanego laminatu, choć bardziej profesjonalnie byłoby z aluminium. Cóż, wtedy dysponowałem tylko frezarką-samoróbką, która aluminium nie gryzła...
Zaprojektowanie tarczy jest dość proste, można wyjść z liczby slotów, albo ze średnicy freza.
Przyjmijmy, że w pewnej tokarce średnica tarczy nie może być większa niż 90 mm, bo będzie wtedy o coś zawadzała.
Zakładamy więc ustawienie osi optycznych transoptorów szczelinowych na średnicy 79,6 mm czyli obwodzie 250 mm.
Teraz możemy albo przyjąć 50 cpr, czyli 50 slotów i 50 przerw, czyli obwód dzielimy na 100 i wychodzi że trzeba użyć freza 2,5 mm.
Albo dysponujemy frezem 1/8 cala czyli 3,125 mm. Wtedy musimy obwód podzielić na 6,25 mm (slot plus przerwa), co nam da 40 cpr.
Aby enkoder był kwadraturowy, sygnały z obu kanałów muszą być przesunięte w fazie o 90 stopni, czyli transoptory muszą być przesunięte o dowolną wielokrotność slot+przerwa plus pół slotu.
Natomiast indeks to slot dłuższy od innych i transoptor tak ustawiony żeby nie reagował na pozostałe sloty.
Co daje tak zbudowany enkoder?
Po pierwsze, jest taniej.
Trzy czujniki plus szybka przesyłka do paczkomatu to ok. 40 PLN, gotowy enkoder to ok. 100 PLN, do tego koła i pasek, czyli następne kilkadziesiąt PLN...
Do tego, co może ważniejsze, z zamontowaniem gotowego enkodera będzie więcej problemów, a nawet drobne błędy mogą się paskudnie mścić...