Prowadnice własnej roboty
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Prowadnice własnej roboty
Witam.
Jestem na etapie projektowania pierwszej maszyny. W założeniach ma ona wycinać detale z blachy aluminiowej 4 i 6 mm. Przerób niewielki. Wrzeciono Kress 850W. Pole robocze 400x300x10. Elementy do maszynki bedą wycięte laserem z blachy stalowej 8mm. Konstrukcja z ruchomym stołem. Pomyślałem, że przy okazji wycinania mogę zobić sobie łożyska liniowe.
Wykombinowałem coś takiego:
(na rys. brak podkładek na wałkach od łożysk i jednej śrubki do kasowania luzu, ale widomo o co chodzi)
Wałek będzie podparty i o średnicy 20 mm. Łożyska na rysunku to MW-628ZZ (8x24x8). Może nie jest to takie zgrabne i subelne jak łożyska liniowe, ale chyba powinno spełnić funcję. Jest tu kasowanie luzu i mam tu od razu obudowy, proste w montażu.
Co o tym sądzicie, czy to ma sens w mojej maszynie? (tylko chodzi mi o uwagi konstrukcyjne, nie o dyskusję o wyższości gotowych łożysk )
Tak na marginesie: przeglądam zagraniczne fora i mam wrażenie, że tam więcej ludzi stosuje podobne do powyższego rozwiązania niż u nas
Jestem na etapie projektowania pierwszej maszyny. W założeniach ma ona wycinać detale z blachy aluminiowej 4 i 6 mm. Przerób niewielki. Wrzeciono Kress 850W. Pole robocze 400x300x10. Elementy do maszynki bedą wycięte laserem z blachy stalowej 8mm. Konstrukcja z ruchomym stołem. Pomyślałem, że przy okazji wycinania mogę zobić sobie łożyska liniowe.
Wykombinowałem coś takiego:
(na rys. brak podkładek na wałkach od łożysk i jednej śrubki do kasowania luzu, ale widomo o co chodzi)
Wałek będzie podparty i o średnicy 20 mm. Łożyska na rysunku to MW-628ZZ (8x24x8). Może nie jest to takie zgrabne i subelne jak łożyska liniowe, ale chyba powinno spełnić funcję. Jest tu kasowanie luzu i mam tu od razu obudowy, proste w montażu.
Co o tym sądzicie, czy to ma sens w mojej maszynie? (tylko chodzi mi o uwagi konstrukcyjne, nie o dyskusję o wyższości gotowych łożysk )
Tak na marginesie: przeglądam zagraniczne fora i mam wrażenie, że tam więcej ludzi stosuje podobne do powyższego rozwiązania niż u nas
Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
Rozwiązanie podobne do takiego jak na fotkach niżej
- Załączniki
-
- roz_002.jpg (134.49 KiB) Przejrzano 2969 razy
-
- rozw_001.jpg (132.77 KiB) Przejrzano 2942 razy
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem... to nacisnij POMÓGŁ :]
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Widziałem to rozwiązanie. Tylko dla mnie odlew byłby kłopotliwą sprawą. Poza tym wybrałem wycinanie laserowe, ponieważ będzie to dla mnie najtańsza metoda, aby zrobić frezarkę tanio i w miare precyzyjnie. Mój warsztat jest skromny, z maszyn mam tylko małą tokarkę i "dużą" (40kg) wiertarkę kolumnową.
Tak mnie zastanawiało jak precyzyjnie zrobić otwory pod osie dla łożysk i zrezygnowałem z robienia obudowy w jednym kawałku lub podobnych rozwiązań wymagających wiecenia lub gięcia blachy. Wydaje mi się, że wiercąc je lepiej ich bym nie zrobił niż laser wytnie te blachy.
Tak mnie zastanawiało jak precyzyjnie zrobić otwory pod osie dla łożysk i zrezygnowałem z robienia obudowy w jednym kawałku lub podobnych rozwiązań wymagających wiecenia lub gięcia blachy. Wydaje mi się, że wiercąc je lepiej ich bym nie zrobił niż laser wytnie te blachy.
- Załączniki
-
- rys1.jpg (14.95 KiB) Przejrzano 10658 razy
-
- rys2.jpg (2.27 KiB) Przejrzano 10657 razy
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Też tak myślałem, tylko te otwory pod łożyska. Trudno to zrobić "w domu" precyzyjnie i powtarzalnie. Komplet łożysk to 72 otwory.Inf-el pisze:Ostatni obrazek wygląda na prosty do zrobienia nawet w domu.
Myślę, że przydała by się jednak w takich rozwiązaniach regulacja docisku łożysk do pręta jakąś śrubą.
Chyba trzebaby dać śrubki regulacyjne dla każdego łożyska, a to kolejne 144 otwory gwintowane. Roboty od cholery i nie wiadomo (albo wiadomo) jak stabilny bedzie taki układ podczas pracy? Dużo śrubek do ew. poluzowania. W mojej propozycji jest tylko 2 otwoty gwintowane co daje 48 wierceń i gwintów dla 12 kompletów.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Rozumiem, że powinno być dociskane tylko jedno dlatego w projekcie wycinanym z blach to uwzględniłem. W wariancie z tulei miałbym problem z precyzyjnym wierceniem otworów pod osie dla łożysk, dlatego regulacja byłaby jakimś rozwiązaniem. Przy jednym docisku nie ma możliwości precyzyjnego ustawienia łożysk śrubkami aby skompensować niedkładność wykonania. Takie jest moje zdanie.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 573
- Rejestracja: 22 cze 2004, 18:41
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ładna grafika.
Moim zdaniem osie dolnych łożysk powinny być zamocowane z obu stron.
I jeśli to możliwe to lepiej gdy ciężar lub siły działają na dwa łożyska a trzecie by pełniło rolę raczej regulującą.
Projekt idzie w dobrym i tanim kierunku.
Gdyby opracować mądry kształt i standardowe wymiary to mógłby ktoś takie obejmy odlewać w aluminium i sprzedawać, a osie i łożyska kulkowe można tanio kupić i jest alternatywa dla łożysk liniowych po 100 zł.
Może ktoś powiedzieć, że aluminium jest za miękkie ...
A powstało przecież wiele "maszyn CNC" z płyt wiórowych i prowadnic szufladowych.
Moim zdaniem osie dolnych łożysk powinny być zamocowane z obu stron.
I jeśli to możliwe to lepiej gdy ciężar lub siły działają na dwa łożyska a trzecie by pełniło rolę raczej regulującą.
Projekt idzie w dobrym i tanim kierunku.
Gdyby opracować mądry kształt i standardowe wymiary to mógłby ktoś takie obejmy odlewać w aluminium i sprzedawać, a osie i łożyska kulkowe można tanio kupić i jest alternatywa dla łożysk liniowych po 100 zł.
Może ktoś powiedzieć, że aluminium jest za miękkie ...
A powstało przecież wiele "maszyn CNC" z płyt wiórowych i prowadnic szufladowych.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Ładnie ale oś maszyny będzie "wisiała" na wkrętach regulacyjnych, do których trzeba zapewnić dostęp od góry - miejsca mocowania blatu itp. Otwory osi "balansującej" muszą być owalne - jaką technikę wykonania proponujesz?sasii pisze:a moze tak ?
Kolega qqaz ma "obcykane" stalowe wózki na 6 łożyskach poszukaj w Jego postach.