tolerowane otwory na frezarce

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

mag999
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 713
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:59
Lokalizacja: Polska

Re: tolerowane otwory na frezarce

#21

Post napisał: mag999 » 16 cze 2023, 08:52

WZÓR pisze:
15 cze 2023, 21:11
mag999 pisze:
15 cze 2023, 16:13
Jakim frezem to robisz? Może dobry będzie taki z krótka częścią robocza np 10mm i przewężeniem, robić to płaszczyznami. Po. Helisie będzie lipna powierzchnia ale wymiar może udać się uzyskać. Zbyt długa czesc będzie się odpychac przy małej średnicy freza
Zwykłym się robi.
Tak czy siak trzeba będzie zainwestować w nowe oprawki , koszyczki ER
Nowy frez mierzony w niektórych z nich na sondzie ma 0.012 wymiar na + ( sonda ok , skalibrowana).
To zły znak przy robotach z tak dużą dokładnością.
Muszę jeszcze sprawdzić oprawki Weldon , jak tam pomiar nowego freza wychodzi.o i

Mariusz.
Oprawki na pewno mają duże znaczenie. Sonda też lubi kłamać, szczególnie na średnicy narzędzia.
Od siebie moge Ci polecić oprawki tulejki i haimer. Frezy też są dobre. Trochę droższe niż np guhring.

Jeśli masz dostęp do oprawek i maszyny termo to też jest lepsze rozwiązanie

Nie reklamuje. Mówię tylko co mają dobrego.




Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 923
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

Re: tolerowane otwory na frezarce

#22

Post napisał: Pneumokok » 16 cze 2023, 17:03

Tak. Hydraulik albo termo. Żadnych tulejek ER. Dodatkowo polecam także zrobienie przeciwbieżnego przejścia wygładzającego żeby zniwelować stożek na dole otworu.
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5348
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: tolerowane otwory na frezarce

#23

Post napisał: jasiu... » 16 cze 2023, 19:00

CFA pisze:
15 cze 2023, 13:15
Jak się robi odpowiednim frezem, to nie ma takich niespodzianek. Tylko owal.
A widzisz, owalu nie ma, za to nie znam firmy, żeby freza wyrzucać, czy przeostrzać co 5 minut. Poza tym, czasem materiał (szczególnie kuty) zawiera w sobie wtrącenia, które potrafią przyczynić się do wcześniejszego zużycia na fragmencie ostrza. Miałem tak, stąd wiem. Zauważ, że każda maszyna ma choćby minimalne luzy na wrzecionie, a to będzie skutkować w niektórych wypadkach odpychaniem.

Z drugiej strony ciekawe, że rozmawiamy o wpisie grubo sprzed pandemii. Z października 2018. Ciekawe, że nikt wówczas się do tego nie przyczepił. :mrgreen:

Acha, WZÓR odświeżył temat, pisząc o otworze 8H6! Ja takich otworów nie frezuję! Na dodatek Haas to nie jest szczyt dokładności. :wink:


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: tolerowane otwory na frezarce

#24

Post napisał: CFA » 16 cze 2023, 19:42

jasiu... pisze:
16 cze 2023, 19:00
CFA pisze:
15 cze 2023, 13:15
Jak się robi odpowiednim frezem, to nie ma takich niespodzianek. Tylko owal.
A widzisz, owalu nie ma, za to nie znam firmy, żeby freza wyrzucać, czy przeostrzać co 5 minut. Poza tym, czasem materiał (szczególnie kuty) zawiera w sobie wtrącenia, które potrafią przyczynić się do wcześniejszego zużycia na fragmencie ostrza. Miałem tak, stąd wiem. Zauważ, że każda maszyna ma choćby minimalne luzy na wrzecionie, a to będzie skutkować w niektórych wypadkach odpychaniem.

Z drugiej strony ciekawe, że rozmawiamy o wpisie grubo sprzed pandemii. Z października 2018. Ciekawe, że nikt wówczas się do tego nie przyczepił. :mrgreen:

Acha, WZÓR odświeżył temat, pisząc o otworze 8H6! Ja takich otworów nie frezuję! Na dodatek Haas to nie jest szczyt dokładności. :wink:
Wiadomo, że jak są ubytki na frezie, to trzeba pilnować powierzchni (zejście po spirali może zniwelować rowki/rysy), równie dobrze wytaczadło może przydrżeć. Nie potrzeba kutego materiału, żeby trafić coś twardszego - blachy gatunkowe 42CrMo4/16MnCr5 walcowane czy nawet lane/frezowane płyty alu potrafią mieć wtrącenia niszczące freza. Śledztwo już przeprowadziłeś kto odświeżył. Wtedy nie widziałem, nie czytam wszystkiego.
Co do luzów, to jak są duże to nie da się zrobić poprawnego otworu. Do pewnej wielkości średnicy wykonanie otworu frezem jest szybsze i sensowniejsze niż wytaczadłem. Jest z dobrą powierzchnią z minimalnymi defektami odpychania - wiadomo że nie na 2 przejścia, tylko trzeba się pobawić. Wczoraj akurat robiłem nietolerowane fi60 w płycie aluminiowej 25mm grubej frezem 12mm i oczywiście jak strzelałem po zgrubnej w drugim ruchu w wymiar, to wszystkie 3 sztuki zrobiłem idealne 60H7 (tzn na sprawdzian widać, że miniowal, ale w granicach tolerancji wszystko) ale jak bym miał robić H7 to podchodziłbym na dwa, trzy przejścia do nominału. Ale już na mojej maszynie zewnętrznego czopa 50h6 wysokiego na 5mm nie daje się wyfrezować, bo różnica w wymiarach X i Y jest większa od tolerancji. Kiedyś zlecałem czopy fi15h6 i wykonawca się uparł, że Okuma nowiutkka jest, żadnych luzów i zrobi na frezarce. Do otworu z rozwiertaka wchodziły, ale pasametrem widoczny owal rzędu 4 mikronów czyli tyle ile mój Haas robił.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”