Tokarka CU 580 M
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 937
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Tokarka CU 580 M
Odkręcasz 4 nakrętki które masz za uchwytem. (tylko je luzujesz). Następnie uwolni się pierścień, który u Ciebie już jest zdaje się poluzowany. Teraz podjedź sobie supportem i podłóż deskę. Następnie ostukaj uchwyt (tylko przez drewno) i powinien sam zejść na deskę położoną na supporcie bo jak poluzujesz nakrętki to trzyma się tylko na stożku wrzeciona, a zwykle przylega naprawdę dobrze. Jeśli nie chce zejść to poszukaj czy ktoś przed tobą nie wpadł na pomysł spawania uchwytu do wrzeciona
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 850
- Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
- Lokalizacja: Bielsko Biała
Re: Tokarka CU 580 M
Do łożysk od strony uchwytu to nie dojdziesz trzeba sciągnać pokrywę z wrzeciennika a tak na marginesie po co chcesz sie do nich dorwać tak tylko popatrzeć czy jakaś inna przyczyna
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 19
- Rejestracja: 02 cze 2015, 17:13
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Tokarka CU 580 M
Wiem wiem mam już pokrywę zdjętą, bo robię w wolnym czasie taki większy pozakupowy przegląd/remont
A do łożysk muszę się dobrać, bo niestety to łożysko oporowe obraca mi się w obudowie. Spróbuję je wkleić
A do łożysk muszę się dobrać, bo niestety to łożysko oporowe obraca mi się w obudowie. Spróbuję je wkleić
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 19
- Rejestracja: 02 cze 2015, 17:13
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Tokarka CU 580 M
Próbowałem wyciągać wrzeciono i natrafiłem na przeszkodę.
Chodzi o tylne łożysko. Wyciągnąłem seger i łożysko wychodziło razem z całą rurą (oczywiście bez zewnętrznej szali, która została w obudowie), tylko że do pewnego momentu, bo doszło do jednej z zębatek i do sukcesu zabrakło mi około 2cm. Czy do wyjęcia wrzeciona trzeba zostawić seger i łożysko całe zostawić w obudowie? Trochę się tego obawiam, bo podczas wybijania wrzeciona łożysko zapiera się o seger i boję się, że ta żeliwna obudowa pęknie. Czy może jest na to jakiś inny sposób?
Chodzi o tylne łożysko. Wyciągnąłem seger i łożysko wychodziło razem z całą rurą (oczywiście bez zewnętrznej szali, która została w obudowie), tylko że do pewnego momentu, bo doszło do jednej z zębatek i do sukcesu zabrakło mi około 2cm. Czy do wyjęcia wrzeciona trzeba zostawić seger i łożysko całe zostawić w obudowie? Trochę się tego obawiam, bo podczas wybijania wrzeciona łożysko zapiera się o seger i boję się, że ta żeliwna obudowa pęknie. Czy może jest na to jakiś inny sposób?
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 19
- Rejestracja: 02 cze 2015, 17:13
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Tokarka CU 580 M
Ponawiam prośbę, podpowie ktoś coś?
Wyciągając wrzeciono i zostawiając tylne łożysko na nim dochodzi ono do jednej z zębatek i nie mogę wyjąć wrzeciona na tyle, aby dobrać się do przednich łożysk. Mógłbym zostawić tyle łożysko w obudowie i wybijać wrzeciono, ale obawiam się żeby seger nie odłamał obudowy. Czy jest na to jakaś inna metoda może?
Wyciągając wrzeciono i zostawiając tylne łożysko na nim dochodzi ono do jednej z zębatek i nie mogę wyjąć wrzeciona na tyle, aby dobrać się do przednich łożysk. Mógłbym zostawić tyle łożysko w obudowie i wybijać wrzeciono, ale obawiam się żeby seger nie odłamał obudowy. Czy jest na to jakaś inna metoda może?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 992
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Re: Tokarka CU 580 M
W tych łożyskach bieżnię zewnętrzną można odłączyć od reszty łożyska.
Jeśli seger zapiera za wałeczki to będzie ściągał całe łożysko ze stożkowego czopu wrzeciona przy wybijaniu. Może być ciężko i wtedy bezpieczniej będzie wyjąć segera. Jeśli nie zapiera o wałeczki to w ogóle nie będzie przeszkadzał przy wyciąganiu. Niestety za cholerę nie mogę sobie przypomnieć czy go wyciągałem. Koła zębate które wskazałeś na zdjęciu normalnie zazębiają się ze sobą , więc tam wystarczy trafić w ząb.
Przyjrzałbym się raczej temu segerowi.
Tą owiniętą drutem nakrętkę odkręciłeś?
Jeśli seger zapiera za wałeczki to będzie ściągał całe łożysko ze stożkowego czopu wrzeciona przy wybijaniu. Może być ciężko i wtedy bezpieczniej będzie wyjąć segera. Jeśli nie zapiera o wałeczki to w ogóle nie będzie przeszkadzał przy wyciąganiu. Niestety za cholerę nie mogę sobie przypomnieć czy go wyciągałem. Koła zębate które wskazałeś na zdjęciu normalnie zazębiają się ze sobą , więc tam wystarczy trafić w ząb.
Przyjrzałbym się raczej temu segerowi.
Tą owiniętą drutem nakrętkę odkręciłeś?
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 19
- Rejestracja: 02 cze 2015, 17:13
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Tokarka CU 580 M
Tak tak, ja to wszystko wiem, chyba nie do końca mnie zrozumiałeś, więc po kolei jeszcze raz.
Wszystko mam odkręcone. W tylnym łożysku wyjąłem seger i łożysko się rozdzieliło (zewnętrza bieżnia zostaje w obudowie). Wybijam wrzeciono i wszystko elegancko idzie, ale do pewnego momentu, bo w końcu łożysko które zostało na wrzecionie dochodzi do tego koła zębatego zaznaczonego na czerwono. I dalej już nie pójdzie. Przy drugim podejściu cofnąłem wszystko i założyłem seger. I teraz mam obawy przy wybijaniu, bo cała siła wybijania opiera się na segerze, który jest oparty w obudowie i boję się żeby przy wybijaniu to nie pękło. Tam za segerem jest tylko kilka mm materiału obudowy. Podsumowując - potrzebuję zbić łożysko z wału. A siedzi bardzo ciasno. Tylko właśnie nie wiem jaką metodę obrać, żeby sobie nie narobić biedy
Wszystko mam odkręcone. W tylnym łożysku wyjąłem seger i łożysko się rozdzieliło (zewnętrza bieżnia zostaje w obudowie). Wybijam wrzeciono i wszystko elegancko idzie, ale do pewnego momentu, bo w końcu łożysko które zostało na wrzecionie dochodzi do tego koła zębatego zaznaczonego na czerwono. I dalej już nie pójdzie. Przy drugim podejściu cofnąłem wszystko i założyłem seger. I teraz mam obawy przy wybijaniu, bo cała siła wybijania opiera się na segerze, który jest oparty w obudowie i boję się żeby przy wybijaniu to nie pękło. Tam za segerem jest tylko kilka mm materiału obudowy. Podsumowując - potrzebuję zbić łożysko z wału. A siedzi bardzo ciasno. Tylko właśnie nie wiem jaką metodę obrać, żeby sobie nie narobić biedy
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 992
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Re: Tokarka CU 580 M
przepraszam, nie doczytałem dokładnie o co chodzi. Jeśli chcesz zbić tylne łożysko z czopu wrzeciona na masz chyba tylko dwie opcje: albo jak piszesz bić przez seger , albo go wyciągnąć , dać wrzeciono nieco do przodu , przyblokować je od tyłu i zbijać bezpośrednio bieżnie łożyska jeśli jest podejście.
Jak słusznie zauważyłeś w okolicy segera mięsa nie ma zbyt wiele, w dotaku żeliwo więc jakieś większe wybijanie faktycznie może źle się skończyć. Umiarkowanie, bez przesadyzmu można spróbować.
Mi się coś przypomina że ja podciągałem sobie wrzeciono do przodu zmajstrowanym małym przyrządzikiem z pręta gwintowanego przechodzącego przez kawałek poprzeczki w postaci profila z wywieconym otworem i zapartego za wrzeciennik od przodu przez dwa drewniane równej długości klocki . Naprężenie + niezbyt mocne pobijanie i zdaje się że poszło. W każdym razie trochę kombinatoryki tam było.
Jak słusznie zauważyłeś w okolicy segera mięsa nie ma zbyt wiele, w dotaku żeliwo więc jakieś większe wybijanie faktycznie może źle się skończyć. Umiarkowanie, bez przesadyzmu można spróbować.
Mi się coś przypomina że ja podciągałem sobie wrzeciono do przodu zmajstrowanym małym przyrządzikiem z pręta gwintowanego przechodzącego przez kawałek poprzeczki w postaci profila z wywieconym otworem i zapartego za wrzeciennik od przodu przez dwa drewniane równej długości klocki . Naprężenie + niezbyt mocne pobijanie i zdaje się że poszło. W każdym razie trochę kombinatoryki tam było.