clubber84 pisze:@vv3k70r
Nie jestem spawaczem, więc nie znam się doskonale na tym, ale jakieś pojęcie mam z obserwacji i z tego o czym koledzy-spawacze rozmawiają.
Zadałem temat, ponieważ był problem ze spoinami, który to problem został już rozwiązany.
MIG'i mamy do spawania stali zwykłej, TIG'i do aluminium i nierdzewki.
Więcej powiedzieć nie potrafię, bo nie jestem spawaczem.
A, co do spawaczy-stoczniowców, to powiedz mi kolego, gdzie w Poznaniu pracują spawacze z którejkolwiek stoczni? Bo chętnie zamienilibyśmy inż. spawalnika na doświadczonego brygadzistę-spawalnika ze stoczni. Chyba, że wszyscy wyjechali do Skandynawii?

MIG służy do produkowania wszystkiego.
TIG służy do rzemieślniczej dłubaniny z materiałów tak jednostkowych, że szkoda szpuli kupować.
Dobrych spawaczy ze stoczni macie w Cegielskim, bo i stocznia z Cegielskiego ich brała.
Faktycznie ostatnio widziałem ich w Haugesundzie.
Przyjmijmy, że mam trochę wolnego i mogę we wrześniu załadować busa sprzętu do zabawy i przy okazji tygodniowej wizyty w Poznaniu zrobić u Was wdrożenie sprzętu i metody. Bo akurat do połowy września jestem z w Polsce z całym majdanem.
Rzecz jest w tym, że po wdrożeniu okaże się że macie na tyle kompetentnych ludzi, iż nie jest Wam potrzebny brygadzista ze stoczni, a spawalnikowi wystarczy "czytanie ze zrozumieniem".
Rzecz w tym, że nie handluję sprzętem, który kupicie sobie później sami. Ja nie będę dłużej potrzebny, bo faktycznie nie jest Wam potrzebny czarownik, tylko przewietrzenie podejścia do spawania, które bardzo mi się podoba, a to przewietrzone mimo swej skuteczności nie podoba mi się wcale, bo nie jestem tam potrzebny.
Pozostaje pytanie... czy zapłacicie mi normalną stawkę 700sek/h plus logi za tych kilka dni, które dam się pobawić sprzętem i wyjaśnię swoją zbędność?