Wydaje mi się że forum jest właśnie po to żeby przedstawić swoje założenia i później zmierzyć się z opinią innych.
Pewnie nie jedno życie zostało ocalone przez zjebke na tym forum.
Budowa szlifierki CNC
nivr1 pisze:Wydaje mi się że forum jest właśnie po to żeby przedstawić swoje założenia i później zmierzyć się z opinią innych.
nivr1 pisze:Pewnie nie jedno życie zostało ocalone przez zjebke na tym forum.![]()
Na forum czasem są posty, że podczas toczenia coś drży.... i takim bardzo doraźnym środkiem zaradczym jest rada "połóż na suporcie odważnik, grubą blachę czy inne obciążenie" tak więc chyba jednak ta masa coś ma do rzeczy....
Duszczyk_K pisze:tak więc chyba jednak ta masa coś ma do rzeczy....
Dokładnie tak chce zrobić - najpierw obróbka ścierna, później cieplna. Obecnie ostrze jest kute, i później rewers jest frezowany, lub w drugim wariancie frezowany obustronnie. I tutaj jest przewaga szlifowania nad skrawaniem, bo jeżeli element jest lekko wygięty, a ostrzymy na żyletkę to głowica wypycha ostrze i du**. Szlifując chce zejść lekko poniżej wymiaru dzięki czemu zawsze będę miał ostry nóż, bez wypchniętej krawędzi.pukury pisze: ↑16 sty 2022, 23:10Hej.
Szlifowałem ładnych parę lat noże introligatorskie.
Silnik ściernicy miał ponad 4 KW - a potrafił się zatrzymać.
A jak za bardzo dodałem w głąb ( o wiele mniej niż 1mm) to potrafiły przygrzać i rozhartować ostrze.
To był dramat.
Może lepiej najpierw z grubsza zrobić a potem hartować ?
pzd.
czort pisze: ↑17 sty 2022, 00:34Jeżeli to są detale te co na zdjeciach to nie ma tam nic czego nie dało by się ogarnąć na szlifierce do płaszczyzn (nawet jeżeli ostrze ma fikuśny kształt) . Zatem najlepszy efekt przy minimalnych nakładach uzyskasz przystosowując uzywaną szlifierkę (najlepiej do plaszczyzn).
Tak na marginesie to dlaczego chcesz kręcić nastawczo wrzeciennikiem a nie detalem ? Jak masz mało miejsca to klops, ale lepiej wyjdziesz na powiekszeniu warsztatu niż pomniejszaniu szlifierki.
Żebyśmy zrozumieli się dobrze. Również jestem fanem ciężkich maszyn i rozumiem że im większa masa tym większa energię trzeba włożyć by ją ruszyć.Duszczyk_K pisze: ↑17 sty 2022, 11:50Na forum czasem są posty, że podczas toczenia coś drży.... i takim bardzo doraźnym środkiem zaradczym jest rada "połóż na suporcie odważnik, grubą blachę czy inne obciążenie" tak więc chyba jednak ta masa coś ma do rzeczy....
Nie bez powodu zacząłem przerabiać stare manuale na CNC, zamiast iść w gotowe nowe, po raz sztywno, po dwa dużo taniej, a i przecinak wystarczy nieraz do naprawy. Na prowadnicach ślizgowych mam prędkości robocze 500 plus 1000 jako szybkie i nie marudzę.IMPULS3 pisze: ↑17 sty 2022, 12:57Duszczyk_K pisze:tak więc chyba jednak ta masa coś ma do rzeczy....
No ma, tylko że ja jestem za malutki aby przebic tę rzeszę miłosników aluminiowych i z profila maszyn.Poza tym jak zawitałem na to forum to najczęstszym wpisem był wpis o tym jaką to prędkość osiaga maszyna. To nic że pole 300x300 jest, ważne aby była szybka. Więc ujmowanie masy leżalo w interesie szybkości a nie sztywnosci maszyny.
A ja tam mam wszystkie swoje ustawione na 1500mm/min i jakoś żyję na tych pojedyńczych robotach.![]()
Oczywiście że mam i to nie jeden a pareset od różnych producentów. Moja firemka ma w ofercie również przeszlo 100 rodzajów elementów tnących.