Panowie okładanie lodem maszyny niesamowicie mi się spodobało. Jednak ten patent bym zostawił na upalne lato gdy maszyna będzie się pociła ze zmęczenia .
Ale tak na poważnie dla potomności. Pomóc może jeszcze gaśnica Co2. Gaz cienkim strumieniem na narzędzie i po małej chwili niestety puknąć z góry.
Ten sposób wykorzystałem do wyciągnięcia zatartej ośki około 112mm z żeliwnego korpusu maszyny. A była jazda bez trzymanki.