Śmiertelny wypadek przy tokarce.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
SawStop to nie żadna magia. Hamulec elektromagnetyczny lub mechaniczny i prawdopodobnie system identyfikacji wizualnej (korzysta się z niebieskich rękawiczek tak?). Już właściwie masz odpowiedź jak to zrobić na tokarce. Tyle że siła bezwładności jest większa o 3 rzędy wielkości.
Ale jakbyś tylko zbliżył się w takim niebieskim ubranku i gumowych rękawiczkach to uchwytu. To od razu zostałby uruchomiony przynajmniej grzybek.
Kurcze to jest tak ciekawe że muszę rozważyć zbudowanie podobnego urządzenia do wykrywania kolizji pomalowanego noża z uchwytem. Kolega z pracy mówił że takie rozpoznanie koloru w danym obszarze jest bardzo łatwe.
A i da się wykryć nawet tak małe sygnały jak człowiek wciągany w tą 32 tonową tokarkę. Ale to trzeba się trochę interesować technologią, czytać i słuchać. A nie krytykować na forach.
Ale jakbyś tylko zbliżył się w takim niebieskim ubranku i gumowych rękawiczkach to uchwytu. To od razu zostałby uruchomiony przynajmniej grzybek.
Kurcze to jest tak ciekawe że muszę rozważyć zbudowanie podobnego urządzenia do wykrywania kolizji pomalowanego noża z uchwytem. Kolega z pracy mówił że takie rozpoznanie koloru w danym obszarze jest bardzo łatwe.
A i da się wykryć nawet tak małe sygnały jak człowiek wciągany w tą 32 tonową tokarkę. Ale to trzeba się trochę interesować technologią, czytać i słuchać. A nie krytykować na forach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
O ile nic się nie zmieniło, to SawStop wykrywa styczność ostrza z ciałem elektronicznie (nie wiem na jakiej zasadzie, może pojemnościowej) i wtedy aktywuje hamulec, który dosłownie wbija się w ostrze i je blokuje. Cały proces trwa kilka milisekund, po aktywacji system trzeba wymienić, bo być może on i cała piła się uszkodziły właśnie od ogromnej siły uderzenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
Piła do mięsa to kosztuje grosze, więc mogą sobie pozwolić na takie brutalne wbicie blokady w piłę.
Ale już samo wyłączenie silnika w tokarce dałoby bardzo dużo. W dodatku można uruchomić hamowanie i sprawdzić enkoderem czy silnik został zatrzymany do zera.
http://www.utrzymanieruchu.pl/menu-gorn ... nie-metod/
Trzeba to sprawdzić panowie, chyba nawet pomyślę nad produkcją takich urządzeń. Bo samo urządzenie z kamerą wykrywającą kolizję i przekaźnikiem dałoby się sprzedawać nawet za 200zł.
Ale już samo wyłączenie silnika w tokarce dałoby bardzo dużo. W dodatku można uruchomić hamowanie i sprawdzić enkoderem czy silnik został zatrzymany do zera.
http://www.utrzymanieruchu.pl/menu-gorn ... nie-metod/
Trzeba to sprawdzić panowie, chyba nawet pomyślę nad produkcją takich urządzeń. Bo samo urządzenie z kamerą wykrywającą kolizję i przekaźnikiem dałoby się sprzedawać nawet za 200zł.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
To że jest jakieś zabezpieczenie nie zwalnia od myślenia. Jak chcesz mieć pewne rozwiązanie to dubluje się zabezpieczenia (np podwójny wyłącznik różnicowy) a najlepiej używa różnych. Przeprowadza się też testy zadziałania najczęściej jak się da.
Powoli zaczynam rozumieć skąd te wypadki. Tu nie chodzi o to że nie da się użyć zabezpieczeń, ale o polską cebulowatość "Panie, na hu* mnie to kupować, jak to tej pory nie miałem i nic mi się nie stało".
Powoli zaczynam rozumieć skąd te wypadki. Tu nie chodzi o to że nie da się użyć zabezpieczeń, ale o polską cebulowatość "Panie, na hu* mnie to kupować, jak to tej pory nie miałem i nic mi się nie stało".
Ostatnio zmieniony 30 mar 2018, 12:16 przez strikexp, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 528
- Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
- Lokalizacja: Łódź
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
Raczej żadne urządzenie nie zastąpi zdrowego rozsądku operatora i trzymania się ogólnie przyjętych zasad bhp. Kto miał jakiekolwiek nieprzyjemne przygody z maszynami, narzędziami na pewno wie że nie ma żadnych szans na reakcję zanim stanie się coś złego. Ostatnio oglądałem taki fajny program pułapki umysłu i było tam proste doświadczenie. Potrzeba dwie osoby i Stówa na stole. Jedna osoba trzyma rękę 10cm nad banknotem druga natomiast o pół metra wyżej. Jak myślicie czy ten z ręką 10cm nad banknotem ma jakiekolwiek szanse zareagować zanim ta ręka z góry ruchem okrężnym sięgnie banknot ? Otóż nie. I to samo jest z maszynami zanim nastąpi jaka kolwiek reakcja jest już po wszystkim... Także zdrowy rozsądek i wiedza na temat bhp to podstawa. Wszystkim dużo zdrowia w ten świąteczny czas 

Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
strikexp pisze:To że jest jakieś zabezpieczenie nie zwalnia od myślenia.
W sądzie się tak nie obronisz. Jak chcesz zrobić i sprzedawać urządzenie, które ma odpowiadać za czyjeś bezpieczeństwo, to raczej nie jest to coś, co można sobie zrobić w garażu na boku i sprzedać jeszcze po takiej cenie. Chyba, że chcesz dokładać do interesu

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
A kto powiedział że to będzie sprzedawane jako niezawodny system bezpieczeństwa? Wtedy kosztowałoby ze 20.000 tyś. Podobnie jak sprzęt medyczny który nie może zaszkodzić a jedynie pomagać.
Podpisuje się takie urządzenie jako wizualny czujnik kolizji i dopisuje w instrukcji że odczyt nie jest bezbłędny i niezawodny. Główne problemy to: zanieczyszczenia kamery chlapiącym chłodziwem itp i zbyt słabe oświetlenie, oraz zastosowanie nieodpowiedniego koloru. (puszka farby po 1000zł tylko u producenta a co
).
Moja osłona uchwytu też może się odkręcić od dźwigni z czujnikiem i co wtedy? Ja będę winny że nie dbałem o przykręcenie czy chińczyk że nie zrobił mocowania plexi z metalem za pomocą nitów?
Choćbyś zamknął tokarkę za płytą pancerną to znajdzie się dureń co zrobi dziurę palnikiem i tam wlezie ze skutkiem śmiertelnym
Podpisuje się takie urządzenie jako wizualny czujnik kolizji i dopisuje w instrukcji że odczyt nie jest bezbłędny i niezawodny. Główne problemy to: zanieczyszczenia kamery chlapiącym chłodziwem itp i zbyt słabe oświetlenie, oraz zastosowanie nieodpowiedniego koloru. (puszka farby po 1000zł tylko u producenta a co



Moja osłona uchwytu też może się odkręcić od dźwigni z czujnikiem i co wtedy? Ja będę winny że nie dbałem o przykręcenie czy chińczyk że nie zrobił mocowania plexi z metalem za pomocą nitów?
Choćbyś zamknął tokarkę za płytą pancerną to znajdzie się dureń co zrobi dziurę palnikiem i tam wlezie ze skutkiem śmiertelnym

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
No nie wiem. A tu ktoś powie, że mu czujność spadła, bo założył Twój system i przez to rękę włożył w uchwyt i kto wie, czy nie miałbyś przez to kłopotów.
Niestety chyba niektórych przepisów nie da się obejść pisząc w instrukcji, że urządzenie jest bezużyteczne, nie można na nim naprawdę polegać i że producent nie bierze odpowiedzialności za jakikolwiek problem
A trochę szkoda, bo ułatwiłoby to znacznie życie wielu osobom.
Zresztą akurat wjechanie nożem w uchwyt można zatrzymać zwykłą krańcówką, tylko trzeba ją ustawić sobie wcześniej tak, żeby się uruchomiła tuż przed kolizją i voila
na manualnej czy jakiejś prostej przeróbce cnc taki system powinien się sprawdzić i na pewno jest znacznie bardziej pewny, niż jakikolwiek system wizyjny. Cały trik polega na tym, żeby rozpoznać, że elementu obrabianego dotyka człowiek, a tutaj już kamera raczej nie pomoże.
Niestety chyba niektórych przepisów nie da się obejść pisząc w instrukcji, że urządzenie jest bezużyteczne, nie można na nim naprawdę polegać i że producent nie bierze odpowiedzialności za jakikolwiek problem

Zresztą akurat wjechanie nożem w uchwyt można zatrzymać zwykłą krańcówką, tylko trzeba ją ustawić sobie wcześniej tak, żeby się uruchomiła tuż przed kolizją i voila

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śmiertelny wypadek przy tokarce.
Tylko że krańcówki nie masz na ręku, a niebieską plastikową/gumową rękawiczkę możesz mieć. A idiota zawsze się znajdzie, ja jestem tego dobrym przykładem. Pamiętam że kiedyś tak zaglądałem do pracującej tokarki że łeb przystawiłem do samego wirującego uchwytu... Dopiero po chwili zdałem sobie sprawę że ja wyrabiam.
Jedynym lekiem na głupotę ludzką jest sztuczna inteligencja, ale to sobie jeszcze możemy poczekać i 100 lat. Z drugiej strony jak zachciało się autonomicznych samochodów, to zrobili niemal idealne w 15-20 lat. Jeździ to bezpieczniej niż ludzie i prawie nie popełnia błędów.
Plusem AI jest to że nie panikuje i nie zagapi się jak człowiek. Jak pojawi się zagrożenie to już po tysięcznej sekundy odłączy silnik itp.
Jedynym lekiem na głupotę ludzką jest sztuczna inteligencja, ale to sobie jeszcze możemy poczekać i 100 lat. Z drugiej strony jak zachciało się autonomicznych samochodów, to zrobili niemal idealne w 15-20 lat. Jeździ to bezpieczniej niż ludzie i prawie nie popełnia błędów.
Plusem AI jest to że nie panikuje i nie zagapi się jak człowiek. Jak pojawi się zagrożenie to już po tysięcznej sekundy odłączy silnik itp.