jasiu... pisze:Kolejny, który zastanawia się, jak znaleźć nowe dojścia, żeby łapówkę wręczyć i przetarg wygrać? I czy wystarczy luksusowy zegarek dla ministra, czy trzeba będzie dzwon do kościoła ufundować, żeby dalej państwową kasę doić?
Zawsze mnie dziwiło że właściwie koronnym dowodem że PIS będzie lepszy jest stawianie domniemania jako pewnik, że obecny obóz składa się wyłącznie ze złodziei a następcy będą kryształowo czyści.
I to jest wystarczający warunek wszystkiego.
Co do złodziei to rzeczywiście jest różnica bo ich w PISie nie ma, są tylko obrońcy którzy finansując słuszne cele złodziejami być nie mogą. Są BOHATERAMI
Tymczasem złodzieje są po obu stronach jednakowo liczni a możliwości sprawienia dobrobytu warunkowane są nieco dalej niż na Wiejskiej.
Nowa ekipa oczywiście na rzecz dobrobytu będzie robiła co będzie mogła a mogła będzie głównie zmienić relacje społeczne bo z gospodarczymi raczej nic nie wyjdzie.
Zmienić relacje na jedynie słuszne - Trybunał konstytucyjny już pokazuje komu trzeba ułatwić.
Gdyby Tusk miał determinację Kaczyńskiego to i Smoleńsk byłby wyjaśniony (co do odpowiedzialności, nie zamachu) i służby robiłyby co trzeba.
Dlaczego tego nie zrobił? Szkoda mu było również i swoich?