bartekn86 pisze: ↑

13 maja 2023, 18:14

A mi tam się podobało, ciekawe co na to jego pracodawca jak mu wykończy narzędzia jedne po drugim he he he

Ja jestem producentem i pracodawcą, i do tego twórczym - nie zauważyłeś?

Dodane 1 minuta 19 sekundy:

jasiu... pisze: ↑

13 maja 2023, 19:00

tuxcnc pisze: ↑

11 maja 2023, 18:57

frezowania 50 mm głęboko i 50000 mm/min szybko?

A to może w jakimś styropianie?

Może i tak - no i co z tego?
Nie tylko stal się frezuje - nie zauważyłeś tego jeszcze?

Dodane 9 minuty 3 sekundy:
Mam prawo mieć swoje zdanie?!
Naprawdę?

Przecież negujecie kompletnie wszystko jak leci - nie zauważyliście tego jeszcze?

Dobra. To tylko takie żarty (z 5% dla mnie - a dla was 95%... no może odwrotnie raczej ) -
w kazdym razie macie rację... tą swoją, a swoje zawsze jest... nasze...
nie to co obce racje - te racje są drugorzędne - klasy B, albo i C...

ziarno jest dobre a plewy są złe, bo my wiemy i lubimy ziarno a plewy mniej.

Niech moc pozostanie... z naszymi frezarkami.

Chyba coś tam jednak robi, bo widzę jak obrzyna prosty kontur, np. weź koło o grubości 5cm,
i to ma być tylko wycięte - pionowo dookoła...
no i to jedzie 10 razy dookoła tego koła po 5mm, zamiast ciachnąć od razu całe te 50mm.

wycinamy te 9 objazdów (z G-kodu), co trwa np. z 5 minut,
no i wtedy raz jedzie: z = 0, od razu, no i gotowe: w 30s zamiast w 5minut = 300s.

Steryd pisze: ↑

09 maja 2023, 22:08

Śmieszny jesteś.
Coś jak Tux, wszystko wiesz lepiej, a sam się motasz. Są programy, robiące dyskretyzację w 3D, ale nie w cenie piko. Są też strategie do innego podziału naddatku niż schodzenie w pionie, ale trzeba wiedzieć jak używać cama.
Są też opcje obrobki jak największą głębokością- i machining volumill itp. Ale też kosztują.
I oczywiście, że w miękkich materiałach ostrza się zużywają. Najczęściej dużo wolniej.

A pewnie że wiem lepiej.

np. te czasochłonne wielokrotne objazdy sobie sam załatwię - za darmo: kasując 9 przebiegów z G-kodu...

natomiast motyw z dyskretyzacją, co dotyczy czołowego frezowania...
no to też sobie to załatwię - i znowu za darmo:
po prostu z tego płaskiego G-codu odtworzę powierzchnię (za pomocą interpolacji)
a potem sobie to ponownie przekoduję na G-cod, ale taki poprawny i optymalny.

Tak to się robi!

zależy co znaczy wysokie posuwy.
ja zasuwam na full - ile maszyna daje.

... zasada maksimum nadal obowiązuje w tym świecie, notabene.

Ja jestem nowicjuszem w tej 'frezologii', no ale widzę że to jest w zasadzie prymitywna 'kicha'.

A ci tak zwani fachowcy - wieloletni praktycy (ślepi), rozśmieszają mnie jedynie:
bo nie ma to pojęcia o geometrii - matematyce, ani o o fizyce, no ale wciąż krzyczy o tym jakby był... Euklidesem przynajmniej.

I wiadomo że wszystko się zużywa, ale sprawa polega na wyliczeniu kosztów tego zużywania i zysków z produkcji

np. ile kosztuje frez 8 mm?
przecież to są grosze... i nie ma o czym tu gadać - trza to wyliczyć!

mistrzowie matematyki, na jakich tu się mienicie, powinni dać radę - nie?

Avalyah pisze: ↑

09 maja 2023, 21:18

Mnie tylko zastanawia trochę - nie potrafisz piko ogarnąć (jako jedyny jego użytkownik, reszta zadowolona), a chcesz o obróbce uczyć cały świat?

Oczywiście.
po prostu nie lubię prowizorki - szmacianych niedoróbek.

z programami mam do czynienia ponad 30 lat, więc wiem dobrze jak to należy robić.

zrób MegaCNC.

Niby kto tworzył te normy 80 lat temu i dla jakich maszyn i materiałów?

Dla miękkich praktycznie wcale nie masz zużycia freza, a limity-normy nadal tu funkcjonują - po co?

ależ wiadomo po co: bo tak sobie ubzdurał jakiś... jełop, który to sprawdzał(?) 100 lat temu na złomie w szkole.

Zresztą ta szybkość to jest i tak banał,
bo zauważyłem że te programy do przetwarzania grafiki - projektów 3D,
na te kody G-kody są robione przez amatorów - to jest nieoptymalne i nawet wadliwe w 90%.

Przykładowo:
ta nastawa 0.5 mm na przebieg (fachowo to jest dyskretyzacja) jest robiona w 2D, zamiast w 3D.

dwa: obrzynanie kontury - obrzeży, czyli tzw. frezowanie boczne chyba,
jest znowu spartaczone, bo tam są tego typu sytuacje:

on tnie to po 5mm, stopniowo coraz niżej, co dla 5cm daje 10 przebiegów - z 5 minut.

a frez może to raz wyciąć - w jednym przebiegu, czyli 10 razy szybciej, czego te programiki nie ogarniają chyba.

i trzy:
podczas frezowania krzywych powierzchni to nadal jedzie skokami 0.5m, co na stromych - ostrych obszarach robi totalną masakrę - niszczy powierzchnię, zamiast ją wyrzeźbić poprawnie.

No i to tyle na temat wielkiej technologii... w rękach marnych matematyków i programistów.

Masz przykład od ręki:
https://journals.indexcopernicus.com/ap ... 225583.pdf

to trzeba testować, niestety, bo nie istnieje żadna teoria w tych sprawach;
a to co podają w 'normach' jest tylko... pustym bredzeniem frajerów, jak zawsze.

Bagunio pisze: ↑

05 maja 2023, 21:12

Tak z ciekawości zapytam jaką masz specyfikację maszyny i z jakiej jest firmy?

Normalna maszynka do obróbki miękkich - aluminium itp.
ale ja jadę na tworzywach sztucznych, więc te limity są dla mnie szkodliwe i zbyteczne.

Poza tym podejrzewam że wszelkie te limity - normy prędkości przy obróbce, to stara mitologia.

Prawda jest prozaiczna: im szybciej tym lepiej jest.
I to dotyczy także twardych materiałów.

Przy małych prędkościach sztuczne się nadtapiają, co zalepia frez... i wtedy jest źle.
A przy twardych jest... podobnie -
generalnie: szybkość poprawia jakość powierzchni, no i skraca czas zarazem, czyli podwójny zysk!

Avalyah pisze:Jeżeli masz wrzeciono 24000 obr/min, frez czteropiórowy i chcesz ciąć wiór grubości 0,1 mm, to matematyka, a matematyka jest nauką ścisłą, mówi że posuw powinien wynieść 24000*0,1*4=9600 mm/min.
To jest naprawdę skrajny przypadek, zwykle jest to mniej i nie da się tego przyspieszyć.
Jeżeli ruchy robocze zajmują 90% czasu maszyny, a ruchy ustawcze (które można wykonywać z maksymalną możliwą prędkością) 10% (znowu skrajny przypadek), to walczysz o kilka procent czasu na detal.

naprawdę? a kto wyliczył i dla jakiego materiału te 0.1mm i 9600 ?

Ja jadę na miękkich tworzywach, i tam 2000, 8000, czy ten limit = 15000, dokładnie to samo wychodzi - nie ma żadnej różnicy w produkcie!

i to samo wyjdzie dla 50000, zapewne.

Kilka procent czasu to duża oszczędność, ale kilka procent bubli to duża strata.

zgadza się: 400% zaniżona prędkość to strata czasu i energii... co daje razem 1000% strat! :O

Dodane 4 minuty 58 sekundy:
"Nie bronię ani autora, ani jego dzieła, ale budzi mój sprzeciw przypieprzanie się o wydumane problemy, które mają się nijak do praktyki CNC."

a co to niby jest to CNC?
kolejny przereklamowany badziew... a zwłaszcza po tym temacie - bo to wielka matematyka... haha!