Rafalgl pisze:Muszę przeszukać wątek, bo kiedyś chyba Steryd polecał tu jakiś fajny, półpłynny smar - który nadaje się do centralnego smarowania, lecz nie cieknie jak zwykły olej.

Już kiedyś pisałem
"u nas olej zastąpiono smarem klasy NLGI 000, NLGI 00 (tak producent pomp zalecał) różnica niebo a ziemia, posiadamy kilka centr o obszarach roboczych 4m+ i w maszynach smarowanych olejem była masakra, ciekło z prowadnic"

Panowie ale po co Wy jakieś krucjaty prowadzicie? Temat 102 strony, większość pytań z doopy wzięte na które można odpowiedź w sekund kilka na necie znaleźć. Pytanie jakie parametry do byle gównianego plastiku? Naprawdę? Weź człowieku frez, kawałek plastiku, kilka prób i sam sobie odpowiesz. Do śmietnika czy przedszkola cały ten temat się nadaje a nie do Frezarki- konstrukcja metalowa. Autor więcej bzdur wymyśla i na forum siedzi niż przy maszynie.

jak kolega Steryd napisał, do pompek centralnego smarowania możesz używać smaru, u nas olej zastąpiono smarem klasy NLGI 000, NLGI 00 (tak producent pomp zalecał) różnica niebo a ziemia, posiadamy kilka centr o obszarach roboczych 4m+ i w maszynach smarowanych olejem była masakra, ciekło z prowadnic, cała brama, stół zalany itd.
tuxcnc ciężko się nie zgodzić, z byle pierdółki widły z igły...

u mnie najwięcej właśnie falownik siał, po wywaleniu na zewnątrz wszystkie problemy ustały, do tego przepływ powietrza dużo lepszy i skrzynka nie grzeje się pomimo 4 zasilaczy i całej reszty.

ja bym rozważył dokupienie osobnej obudowy do falownika i przeniesienie go na zewnątrz istniejącej skrzynki.

Steryd pisze: Masz rezystor hamujący, albo hamowanie przeciwprądem, żeby Ci wrzeciono stanęło dęba?

Rafalgl pisze:No to trudno w takim razie. Będzie bez rezystora.

Pisał na 28 stronie tego tasiemca że nie ma, dziwne że się teraz dziwi że wrzeciono dębem nie staje..