Czyli źle napięte paski?

Problem występuje niezależnie od kierunku i osi. Poniżej powiedzmy że całkowity wymiar trzyma, jednak przestawia na przykład wpusty tak jak na zdjęciu, dodatkowo "kształt" graweru mnie niepokoi .

Daniu pisze: ↑

01 paź 2020, 10:30

No dobra, nie zgrywają się niektóre elementy, a wymiar całości jest Ok? Bo jeśli tak to jakieś błędy w pliku musza być. A jeśli całość nie trzyma wymiarów i np od lewej do prawej te błędy sa coraz większe to prawdopodobnie zle ustawione impulsy w sterowniku. Wytnij największy kwadrat jaki możesz i pomierz go dokładnie. Boki i przekątne...

Wyciąłem, w programie był ustawiony 1490mm x 1490mm ( bez naddatku o grubość plamki) i po pomiarach wyszło

w osi Y : 1489,5 ( wydaje mi się ok.)
w osi X: 1491 ( czyli jakieś 1,5mm za dużo?)

giloman pisze: ↑

01 paź 2020, 21:35

U mnie była nie dokręcona zębatka na krokowym i też czasami nie pasowało. Pasujące krawędzie do siebie po cięciu są cięte w przeciwnym kierunku. Spróbuj elementom "bocznym" zrobić lustro, żeby przy cięciu wycinały się w jedną stronę i sprawdź czy błąd Ci się powtarza. Jeśli będą się zgadzały w przybliżeniu to napędy dają ciała - albo paski nie dają rady albo któraś zębatka jest nie dokręcona i luz wynika z nawrotu osi.

test postaram się wykonać jeszcze dziś, dzięki za podpowiedź. czy zębatki nie wiem, ostatnio niby sprawdzał "geometrie" i silinki jakimś przyrządem, mówił , że jest ok, ale czy faktycznie jest ok czy powiedział tak dla świętego spokoju nie wiem , może faktycznie te impulsy.

Dobrze, to tak na szybko, ( tamte elementy pomierzę wieczorem, chyba że te które podam teraz coś pomogą.
Wyciąłem 3 elementy, żadnych lini wspólnych, każdy osobno. Elementy łukowe o promieniu 2000mm. Materiał prosty, sklejka 6mm.
Najpierw ustawiłem wykonanie nacięć, powinny znajdować się 5mm od krawędzi.
Poniżej zamieszczam zdjęcia z pomiarami. długość elementu to ok 101cm. Na każdym elemencie niemal ta sama powtarzalność błędu, również na środku elementu.( program jest ok, projekt wykonany z pełną dokładnością)

Te przemieszczenia i różnice w wymiarach z powodu sklejki, mogą być spowodowane jej jakością?

koala.g pisze: ↑

01 paź 2020, 00:09

Co tniesz? Jeśli to sklejka to się naprężenia rozchodzą.
Też myślałem że coś jest nie tak z maszyną ale zauważyłem że cały arkusz po cięciu jest większy o 5mm

Tak , tnę głównie sklejkę, sytuacja ma miejsce przy sklejce 10mm grubości, i wymiarach 152 x 152, dopuszczałem również taką możliwość, na mniejszym laserze tego problemu nie mam, ale to pewnie przez to, że i pole robocze mniejsze (60x90).

Daniu pisze: ↑

01 paź 2020, 00:07

... jeszcze laser na RF i sterowanie. Bez przesady. Ludzie na krokówkach „w setkach” frezuja. Silnik krokowy nie ma nic do rzeczy. Albo zle wpisana wartość impulsów w sterowniku, jakieś luzy w mechanice, ewentualnie w kablach coś nie łączy. Błędy sa powtarzalne (w tym samym miejscu), czy występują losowo?

Trudno powiedzieć, poniżej wrzucam wycinany element, pióra potrafią być przesunięte wobec wpustów o 1 lub 2 mm. Dla mnie to za dużo, produkt jest nieskładalny ( pilnikowanie odpada ). Dodatkowo wrzucam zdjęcie ozmieszczonych elementów, może robienie "wpsólnych lini dla elementów przy takich dużych płytach mija się z celem?



Dziękuje za wszelkie uwagi, o tyle jestem mądrzejszy

Witajcie Forumowicze,
Zdecydowałem się tu napisać, bo zwyczajnie opadają mi już ręce, ale po kolei.
Parę miesięcy temu kupiłem ploter laserowy CO2 150W, o polu roboczym 150x300cm ( powiedzmy polski z chin ) .
Ploter jednak na samym początku nie trzymał w ogóle wymiarów elementów, na 900 mm potrafiła być różnica nawet 3mm.
Może dla niektórych to nie dużo, ale dla mnie precyzja cięcia jest najważniejsza, ponieważ zajmuję się produkcją produktów do samodzielnego montażu, gdzie wszelkie wymiary są znormalizowane. Pytanie, czy mogę takiej precyzji wymagać od takiej maszyny?
Za pierwszą razą przyjechał serwis, coś ustawiał w sterowniku, udało się wypracować 0,5mm na prostej lini 1500mm twierdząc że to i tak bardzo dobrze.
Jednak teraz na nowo pojawił się problem, po rozmieszczeniu elementów takich samych obok siebie (połączone wspólnymi bokami jedną linią)
otwory oraz elementy potrafiły się różnić o 2mm na długości 500mm, a w jednym miejscu nawet 1mm na 10mm ( tak na 10mm, w miejscu piórowpustu). Jednym słowem, nie ma powtarzalności elementów.

Planuję jeszcze raz zwrócić się do serwisu, jednak was chciałem jeszcze dodatkowo zapytać, czy da sie z tym coś zrobić? czy to normalne przy tych gabarytach? Czy można coś zmienić aby to poprawić ( przykładowo wymienić silniki krokowe na serwo)?