Wreszcie poskładałem wszystko do kupy , na dzień dzisiejszy frezarka wygląda tak.
Falownik kupiłem , czytam teraz instrukcję oglądam filmy między innymi Adama, pozdrawiam. Po świętach będę próbował go podłączyć do silnika i testować . Myślałem ,że wywiercę sobie otwory w stole pod gwinty , żeby zamocować materiał i puścić testowego wióra ale muszę jednak najpierw zrobić przeciwwagę , bo po wyłączeniu napędów głowica z silnikiem pod własnym ciężarem zsuwa się na dół. Gdyby coś poszło nie tak w czasie frezowania to mogę sobie uszkodzić stół, a tego bym nie chciał .Tak więc jeszcze na frezowanie za wcześnie.
Żeby robić resztę prac wykończeniowych to pasowałoby ustawić frezarkę na podstawie , której jeszcze nie ma, w miejscu docelowym , tam gzie teraz stoi moja tokarka, trzeba wykonać wannę , zamontować prowadniki kabli , elektryką przenieść do porządnej szafy sterowniczej itp . Jak widać roboty przede mną mnóstwo , a sezon zimowy się skończył to, prawdopodobnie na pierwszego wióra trzeba będzie trochę poczekać.
Jeszcze pytanie do ludzi z większą wiedzą z elektryki niż ja . Kupiłem taki falownik
, ten falownik nie ma wbudowanego potencjometru , czy da się podłączyć do niego zewnętrzny potencjometr?

bartuss1 pisze: ↑

07 mar 2021, 10:53

no fajnie fajnie, tylko te niebieskie krancówki są jakosciowo takie nie za bardzo z uwagi na jedną srubkę trzymającą głowicę z korpusem krancowki, przez co zatrzymywanie na nich zazwyczaj do dokładnych nie należy

Krańcówki nie majątek , zawsze można wymienić. Nie mam rozeznania w krańcówkach , kierowałem się wymiarami , te białe były droższe to pewnie i lepsze , ale są większe i trochę trudniej ich skitrać żeby nie przeszkadzały.
Co do krańcówek to mam jeszcze pytanie czy nie będzie im szkodzić emulsja chłodząca. Te na kolumnie są wyżej to są mniej narażone , ale te na osiach X i Y to mogą być zalewane chłodziwem . Czy trzeba robić jakieś w miarę szczelne osłony?

Głównie dlatego ,żeby nie tracić przejazdu w zetce . Rozważałem Chińskie BT 30 na oprawki , ale straciłbym ok 100 mm w osi Z , trochę szkoda . Wiem że wymiana narzędzi będzie upierdliwa , ale przeznaczenie maszyny jest czysto amatorskie oraz edukacyjne dla syna , bo poszedł do technikum mechanicznego .

Budowy frezarki ciąg dalszy , stołu jeszcze nie zamontowałem bo czekam już 40 dni na prowadnice. Nie mając prowadnic do osi x wziąłem się za wrzeciono. Może nie jest to profesjonalnie zrobione wrzeciono ,ale też i maszyna jest amatorska więc myślę ,że wystarczy takie.


Teraz frezarka wygląda tak.

Jak przyjdą wreszcie prowadnice to zamontuję stół frezarki . Z grubszych robót to zostaje mi jeszcze do zrobienia mocowanie silnika, przeciwwaga i podstawa maszyny, reszta to już kosmetyka .

Prace przy budowie frezarki powolutku posuwają się na przód ,właśnie wykonałem stół fezrki , co prawda zostało jeszcze wykonac gwinty boczne w stole ,żeby przykręcić dekiel z łożyskiem śruby i do mocowania silnika posuwu, zrobię to na mojej wiertarce.
Górna strona stołu jest gładka , nie frezowałem kanałków teowych bo by to trwało wieki, łatwiej będzie wykonać otwory gwintowane M8 , ale to już frezarka sama sobie zrobi. stół o wymiarach 610x205x39.
Zacząłem też robić wrzeciono i kupiłem silnik 1kW, zastanawiam się jaki falownik kupić , na 230V czy na 400V , na tabliczce silnika jest ,że może być zasilany zówno jedny jak i dugim napięciem . Mam w garażu 3 fazy ale falownik 230 V jest tańszy . Jeżeli nie ma wpływu to jakim napięciem jest zasilany silnik to wolałbym kupić tańszy.

ale tak czy siak to zabawka jest
[/quote]

To się zgadza , ale do garażu to mi większa nie potrzebna , w razie gdybym już koniecznie musiał cos większego zobić to zawsze mogę wejiść na maszynę do mojego kolegi gdzie frezowałem wszystkie te graty.

Budowa frezarki powoli posuwa się do przodu. Zrobiłem krzyżak i uruchomiłem oś Y , mam zrobione kompletne dwie osie Z i Y, ale niestety moja radość trwała do momentu kiedy sprawdziłem równoległość krzyżaka względem prowadnic osi Y. Okazało się że jest 0,2 mm ukosu co mnie bardzo zdziwiło bo kzyżak jest dwustronnie szlifowany . Niestety wygląda na to że Chińczyk wysłał mi wózki o nie jednakowej wysokości, po przekręceniu stołu przodem do tyłu spadek jest w przeciwną stronę. Z założenia miała to być maszyna budżetowa wiec nie kupiłem hiwinów tylko tańsze stalowe hartowane wózki, pewnie gdybym nie oszczędzał to tego problemu by nie było. Wrzuciłem filmik z pierwszego uruchomiennia napędow osi i z pomiarów. W osi Z równiległoś jest wokolicach setki , a wszystkie wózki i prowadnice kupiłem od tego samego sprzedawcy. Odsyłać tych wózków chyba nie będę , pomyślałem ,że może by tak odkręcić prowadnice i na prowadnicach przeszlifować na równo cały komplet. Czy może lepiej odesłać i nie zawracać sobie gitary.

Osobiście zrobiłbym ten stół z blachy 40mm i wybrał środek na kształt ceownika.

W sumie to masz rację , zamiast przykręcać płaskowniki 10 mm pomiędzy prowadnice a stół lepiej wyfrezować wybranie na tą głębokośc , na pewno monolit będzie sztywniejszy . Formatka 600x200x40 już zamówiona na firmę , zamówienie takiej formatki przez detaliste na paragon jest niemożliwe.

Na razie nie wiele zrobiłem , dokończyłem napęd osi Y i czekam na materiał jak przyjdzie to biorę się za krzyżak . Wózki w końcu przyszły więc lada dzień będę miał dwie osie zrobione . Potem trzeba będzie wziąć się za stół frezarki ,chciałbym go zrobić ze stali C45 ale formatka o wymiarach 600x200x25 mm może być trochę doga i chyba jednak zrobię ze zwykłej stali st. Myślę ,że jak na frezarkę garażową to wystarczy. Konstrukcja osi X taka jak we frezarce Adama tzn. na krzyżaku nie będzie sań z prowadnicami po ,których jeździ stół , tylko wózki osi X bezpośrednio na krzyżaku ,a prowadnice przykręcone do stołu. Mam obawy o to czy stół się nie będzie delikatnie wyginał mam nadzieję ,że grubość 25 mm wystarczy.

Postanowiłe zrobić sobie frezarkę cnc . W zasadzie to miałem zamiar kupić gotową Chińską frezarkę zx7032 i pzerobić ją na cnc , ale po przemyśleniach i po przeczytaniu kilku wątków na forum o zmaganiach właścicieli takich frezarek z doprowadzeniem ich do stanu używalności to jakoś chęć zakupu mi odeszła. Frezarka będzie o podobnym polu roboczym tylko w osi Z będzie miała mniej . Założyłem sobie ,że pole robocze to 400x200 mm w xy i 250 w Z.
Zastanawiałem się czy nie robić bramowej bo jest sztywniejsza , ale ma inne wady , zjmuje więcej miejsca , dość duży problem z wrzecionem wolnoobrotowym , a ja właśnie takie chcę mieć , no i problem z wyrzażeniem.
Niestety nie pokażę pięknego projektu , bo nie nauczyłem się projektowania na komputerze . Cały projekt mam w głowie a rysunki wykonawcze robię sobie na bierząco w LibreCADzie albo odręcznie . Pokarzę co do tej pory zrobiłem . Jak do tej pory zrobiłem podstawę i kolumnę . Podstawa jest z ceownika 200mm wzmocniona żebrem z płaskownika g 10 mm przez środek wzdłuż i zamknięta od spodu dwoma płaskownikami 15x120.
Kolumna też jest z ceowników 120x55 , są one zespawane wzdłż tworząc profil zamknięty , oraz przyspawane mają płaskowniki pod prowadnice od spodu przuspawałem kołnierz do przykręcenia do podstawy od góry zamknąłem deklem.
Kolumna już po frezowaniu .
A tu wyrzażanie podstawy domowym sposobem.
Pofrezowana i pomalowana podstawa przygotowana do montarzu.
Całość jest w tej chwili na takim etapie jak przedstawia ostatnia fotka.
Robię teraz krzyżak , ale z zakupami w Chinach różnie bywa . Zamówiłem prowanice i wózki oddzielnie , żeby uniknąć opłat celnych . prowadnice przyszły ,ale wózki poczta polska odesłała do nadawcy . Nie wiem dla czego, pierwszy raz się ztym spodkałem. Sprzedawca wysłał je powtórnie zobaczymy może teraz nie odeślą , na razie czekam.Na razie to tyle , w miare postępu prac będę wątek aktualizował.