clipper7 pisze:byłoby wygodniej.

Przy grubszych gwintownikach w niczym mi ten imbus nie przeszkadza, a przy cienkich gwintownikach wykręcam tą śrubę imbusową i trzymam dla bezpieczeństwa za ten radełkowany chwyt, gdy zwiększa się niebezpiecznie opór to puszczam.

No i lufka zrobiona, na pierwszym zdjęciu widać gwintowanie gwintownikiem maszynowym m8. Po zdjęciu uchwytu wiertarskiego można gwintować narzynkami, w moim przypadku do średnicy m12. Całość została wykonana ze stali narzędziowej 40hmt.

WZÓR pisze:Ja taką ,,lufkę'' niekiedy na wiertło zakładałem.

Jak to na wiertło? daj jakieś zdjęcie tej lufki na wiertle bo nie potrafię sobie tego wyobrazić.
clipper7 Ja tak właśnie robię, ale przy mniejszych gwintownikach istnieje niebezpieczeństwo że pęknie gwintownik bo musi ciągnąć konik.

clipper7 pisze:"Lufka" z założenia służy do gwintowania narzynką, a nie gwintownikiem.

Ale gdyby zamiast narzynki zamocować w tą lufkę uchwyt wiertarski to można by gwintować gwintownikami, taką mam koncepcję. Chyba we wtorek lufka będzie gotowa to się przekonam czy to słuszna teoria.

Witam.
jestem w trakcie toczenia lufki do gwintowania na tokarce, coś takiego jak na foto. Część nieruchomą ze stożkiem morsa już wytoczyłem, ale jest problem bo nie wiem jaki dać luz na połączeniu suwliwym, czy wystarczy 0,02 czy może dać większy luz dla kompensacji żeby nie łamać np. cienkich gwintowników.