dasza77 pisze:Nie napisałeś jak ciężkie maszyny będziesz wstawiał do tego pomieszczenia?

Chyba w pierwszym poście wspominałem - na razie są to zabawki do 150kg (nutool i chińska frezarka) ale w planach mam sprawienie sobie tokarki 360x1000 z tej popularnej serii, którą pokazywał Adam. Ona waży chyba coś koło 500-600kg. Do tego pewnie jakaś frezarka CNC ale też z tych mniejszych, pewnie do pół tony.

dasza77 pisze:Wspomniałeś też , że będziesz to pomieszczenie zajmował przez ok rok

No prawdopodobnie i dłużej, bo metraż w stosunku do miejsca poprzedniego podwojony (a tam spędziłem 2 lata), także mam nadzieję, że mi to wystarczy na jak najdłużej.

Dziękuję Wam bardzo za uwagi, daliście mi do myślenia i sporo pożytecznych informacji otrzymałem. Pewnie odłożę to na jeszcze jakiś czas, żeby najpierw zobaczyć jak się nowe miejsce sprawuje. Bo rzeczywiście nie chcę inwestować niepotrzebnie, jeśliby w trakcie mojej obecności tam wyszły jakieś inne problemy.

pitsa pisze:Spytaj też fachowca od płytek.

Jakie są zalety płytek? Raczej nie kojarzę zbyt wielu pomieszczeń przemysłowych z płytkami, no chyba, że rzeźnia jakaś Czy one nie będą i tak wymagały wyrównania podłoża i potem jeszcze dodatkowej pracy z układaniem?

tuxcnc pisze: ↑

10 kwie 2020, 16:17

1. Przy drzwiach balkonowych podłogi nie ruszaj. Zostaw metr czy dwa tak jak jest i zrób uskok. Przy oknie postawisz jakieś biurko albo regał i będziesz zadowolony, bo będzie widno.

Jest to jak najbardziej opcja.

tuxcnc pisze: ↑

10 kwie 2020, 16:17

Tak można wypoziomować podłogę zwykłą kielnią i mieszając beton w najmniejszej nawet betoniarce.

Mocno zależy mi na tym, żebym się samemu nie musiał zajmować, także jeżeli w ogóle do czegoś dojdzie to będę zlecał.

tuxcnc pisze: ↑

10 kwie 2020, 16:17

Zastanów się czy w ogóle warto poziomować całość, może tylko wylać płyty albo cokoły tam gdzie ma coś stać.

Też o tym myślałem. Wcześniej były właśnie cokoły pod tokarkę, ale tokarka była kilkutonowa. Tylko nie mam jeszcze rozplanowane co, jak i gdzie, więc wolałbym albo całość albo jakoś sobie będę radził inaczej i ewentualnie przy większych maszynach myślał o podestach dla poszczególnych maszyn.

Seb.Maz. pisze: ↑

10 kwie 2020, 16:26

Moze wypoziomujesz maszyny na wibroizolatorach?

Czy stawianie wibroizolatorów na różnicy poziomów 2-3cm jest zalecane? Z tego, co widziałem to te talerze są prostopadłe do śruby montażowej, więc czy nie będzie z tym problemu?

Seb.Maz. pisze: ↑

10 kwie 2020, 16:26

Najgorzej inwestowac w czyjesz, potem nie wiadomo na ile bedziesz to mial albo co z tego bedziesz mial

Myślę, że co najmniej z rok w tym miejscu spędzę, jest na tyle dużo miejsca, że powinienem się jeszcze długo ze wszystkim zmieścić. Dlatego inwestycja w granicach 1-2tys, jaką wspominałem na początku jest jeszcze do przeżycia - no chyba, że to przedsięwzięcie miałoby być droższe, to będę sobie radził inaczej, zgodnie z Waszymi sugestiami.

rdarek pisze:Dla betonu warstwa minimalna to 5cm czym cieńsza tym szybciej może pękać i wykruszać się.

Czyli musi być 5cm nad najwyższym punktem jeszcze?

pitsa pisze:A jak nie to zaszpachlować nierówności czymś co nie odejdzie, zadbać o powierzchnię tego co jest, i nauczyć się żyć z tymi wzniesieniami pod ścianami.

Nierówności mi nie przeszkadzają akurat, tylko te wzniesienia.

Blady pisze:Jest jakiś plus bo jak Ci wałek jakiś spadnie i sie poturla to nie będziesz go musiał pod maszyną szukać tylko będzie na środku pomieszczenia lol

oprawcafotografii pisze:Jeśli nie można po prostu wylać 5cm
betonu z gruchy to ja bym to olał.

Czyli pewnie będzie najlepiej po Świętach poszukać fachowca i zapytać na miejscu jak on to widzi. Ogólnie też plan taki był ale preferuję się wcześniej chociaż trochę zorientować w temacie, żebym wiedział o co pytać.

pitsa pisze:Na ile cm (między górami i dolinami) tych nierówności?

Będę musiał jakoś to sprawdzić, ale obstawiam, że nie więcej, niż 3-4cm. Także chodzi tutaj raczej o cienką warstwę.

pitsa pisze:Co z drzwiami, progami w drzwiach?

Dwoje z trzech drzwi po lewej stronie jest nad poziomem, jakieś 5-7cm. Trzecie drzwi są na równi, ale raczej nie byłoby problemem skrócić je o te parę milimetrów. Wejście główne (na zdjęciu w poprzednim poście) jest niestety też na równi, chociaż ono i tak ma wysoki próg po drugiej stronie, więc jakby dodać jeszcze odrobinę to by nie było różnicy. Gorzej z drzwiami na balkon, bo one niestety też są na poziomie i ich wymiaru raczej zmienić się nie uda. Ale one i tak powinny być non stop zamknięte, bo do niczego nie służą a za nimi jest półmetrowy spadek, także być może nie byłby to problem - musiałbym skonsultować z właścicielem czy by mu to przeszkadzało.

pitsa pisze:Co wygodniejsze - chodzić po równej podłodze, czy uważać na progi w przejściach.

Według mnie w pustym pomieszczeniu nierówności przeszkadzają ale jak zastawisz to maszynami problem nie będzie aż tak zauważalny i wyczuwalny.

Właśnie myślałem raczej pod kątem maszyn, żeby to one stały na równym a nie balansowały na jakichś podkładkach itd. Mi chodzenie tam nie przeszkadza, ale postawienie stołu czy nawet tak niewielkiej tokarki jak nutool wymagało dobrania miejsca trochę odsuniętego od ściany. Nierówność wygląda tak, że jest w miarę równo na środku, ale około 20-30cm przy ścianach posadzka jest podniesiona o te 2-3cm także musiałbym wszystko stawiać prawie pół metra od ściany, albo używać podkładek dość wysokich.

Czerwoną linią zaznaczyłęm podniesiony fragment.

WZÓR pisze:Swego czasu forumowicz blasterpl referat o tym pisał.

Szukając w jego postach haseł beton, wylewka, podłoga znalazłem tylko to:

blasterpl pisze: ↑

27 gru 2017, 22:10

Ja właśnie zakończyłem powiększanie mojego warsztatu , posadzka 7,5m x 9,5m , wylany beton B25 z gruchy tak zwany piaskowy (dużo łatwiejszy do zatarcia i uzyskania lepszej powierzchni). grubość betonu 15-20cm + zbrojenie z pręta ⌀ 8 wiązane co 25cm . Na podłodze stoi tokarka o wadze 11t (na 6 nogach).

niezupełnie elaborat, no i też nieco inna sytuacja.

Drodzy Koledzy

udało się w końcu znaleźć miejsce na warsztat i ogólnie jest ono pod każdym względem lepsze od poprzedniego, trochę jednak wadzi mi jedna rzecz - podłoga jest nierówna. Pomieszczenie jest bardzo stare, był tam wiele lat temu warsztat ślusarski i stały wielotonowe maszyny. Niestety, teraz podłoga zrobiła się w kształcie litery U:


na środku jest trochę niżej a szczególnie przy ścianie po lewej jest nieco wyżej. Pomieszczenie ma około 50m2. Ogólnie w tym momencie nie jest to duży problem, bo miejsca jest na tyle, że mogę wybrać pod maszyny (nieduże, na razie nutool, ale chciałbym w przyszłości również mtp 360x1000) równe kawałki, ale no to nie rozwiązuje problemu. Chciałbym się Was zapytać, co byście doradzili, żeby z tym zrobić - czy taką podłogę można po prostu zalać warstwą betonu na kilka centymetrów? Jaki rodzaj wylewki byłby zalecany i z jakim kosztem trzeba by się było tutaj liczyć? W temacie jestem niestety zupełnie zielony.

Zaznaczę też, że jak zwykle rozwiązanie powinno być w miarę budżetowe - nie chodzi tutaj o jakieś certyfikowane podłoże pod wielotonowe maszyny a raczej o wyrównanie podłogi dla komfortu. Czy jest to proste przedsięwzięcie, które zamknie się w 1-2tys (zlecając wykonanie) czy nie ma co marzyć o czymś takim?

Z góry dzięki za odpowiedzi