Bez skrzyni nie poszalejesz. Przy malym Hz zatrzymasz wrzeciono. Momentu bedzie tyle co kot naplakal. Czasem trafic mozna naprawde za niewielkie pieniazki skrzynie do tue.

Silnik do wyrowniarki przyjechal. Zalozylem, podpialem pod falownik i wreszcie wyrowniarka jest gotowa do uzytku w wlasnym garazu:-) Przyznac sie musze, ze nie zmienialem zadnych ustawien falownika po przejsciu z tokarki. TUE35 silnik 1.7kW i obroty 960 a wyrowniarki 2,2kW i 1400. Falownik ma max prad 8A a wiekszy silnik 9A. Mniejszy silnik z tokarki ma nieczytelna tabliczke i wpisane w falownik mam na ta chwile max prad 8A. Ilosc biegunow jak doczytalem sluzy tylko do odczytu obrotow. Moge nie zmieniac zadnych nastaw tylko przepinac silniki do falownika? Hamowania, starty itp mam ustawione pod tokarke. Przy wyrowniarce mi wsio radno.

pukury pisze:tak - do każdej maszyny ( silnika ) falownik.
moim zdaniem - przepinanie kabli , zmiana profilu silnika w falowniku na dłuższą metę może być bardzo kłopotliwa.
jedno urządzenie tu - drugie tam - falownik po środku.
kolega zrobi jak zechce - ale jakoś to takie okropne.

Zgodzę się, że przy częstym używaniu obydwu maszyn zwariowałbym na dłuższa metę. To więcej jak pewne. Ale na codzień używana jest, będzie tokarka na falowniku. Wyrówniarka odpalana będzie góra raz na miesiąc. Czy dla tak sporadycznej pracy warto wydać 5-7stów na drugi falownik? Wole za ta kasę dokupić trochę osprzętu do tokarki.

Taki przelacznik jak na pierwszej fotce prawdopodobnie bede mial w domu:-) Dziekuje za konkretna odpowiedz.
Oczywiscie silniki beda pracowac osobno.

Ok, dzięki Panowie za rozwianie wątpliwości. Silnik zamówiłem. Cena niewielka w przeciwieństwie do nowych na 230V z aluminiowymi uzwojeniami Wyrówniarka używana będzie od wielkiego dzwona ale jednak potrzebna jest. Falownik głównie będzie zasilał tokarkę. W wolnej chwili zagłębie się w instrukcji jak wygląda sprawa podłączania drugiego silnika do falownika.

Może naświetle temat lepiej. Mam wyrówniarkę do drewna z silnikiem siłowym 3kW. Nie mam siły u siebie i muszę zmienić silnik. Zdjęcie tabliczki jest silnika, który planuje kupić. Maksymalna moc jaką mogę założyć to 2,2kW. Większy będzie mi wybijał zabezpieczenie przy liczniku. Generalnie mam dylemat czy kupić taki silnik jak na tabliczce, który ustawie w trójkąt i zasile falownikiem czy kupić typowo jednofazowy i zapłacić prawie drugie tyle. Falownik kupiony został do tokarki. Musiałbym pewnie dorobić przełącznik wyboru silnika. LG ma chyba w opcjach parametry dla drugiego.

Odświeżam swój stary temat. Mam wyżej opisany falownik LG. Według instrukcji jego max obciążenie to 8A. O jaką wartość mogę przeciążyć falownik by go nie uszkodzić? Nie będzie to praca ciągła, maksymalnie pół godziny. Mam maszynę, gdzie silnik w połączeniu w trójkąt pobiera 9A. Ruszy to bez większego ryzyka dla falownika?

Krecic silnika nie zamierzam wysoko. Cisze sobie chwale przy nizszej czest. Tak w ogole mam wyrypane lozyska w silniku? Mocno wyja i maja spory luz. Wie ktos jakie tam siedza i czy jak rozkrece sruby od kolnierza to silnik wyciagne czy spiety jest w skrzyni biegow? Rysunek w dtr niby mam ale go nie rozumiem.

Dzięki za linka, zamówię taki sam:)

Ładnie to wygląda Potencjometru nie wyciągałeś? W fabrycznych zadajnikach do falownika są switche wyglądające na monostabilne dlatego zbaraniałem i wolałem zapytać. Taki przełącznik jak zastosowałeś wydaje mi się praktyczniejszy od osobnych przycisków.