Trochę wiedzy już zgłębiłem, za co bardzo dziękuję. Natomiast nie chcę Was aż tak bardzo męczyć dlatego chciałbym zaczerpnąć porady, którą literaturę kupić nt. podstaw? Znalazłem dwa ciekawe tytuły w internecie "Podstawy materiałoznawstwa" i "inżynieria materiałowa". Co będzie lepsze na początek? Chodzi mi o podstawy i przystępny język.

Czyli jak dodamy do stopu odpowiednią ilość chromu i niklu to po wystudzeniu nie przemienia się z powrotem w ferryt tylko pozostaje nadal w postaci austenitycznej? Jak procentowo wygląda ta granica?

Czytałem i myślę, że rozumiem. Czyli z tą zawartością węgla, a raczej jej brakiem mam rację?

Naturalnie. Stopy austenityczne są najbardziej popularne. Żelazo traci swoje pole magnetyczne, bo w austenicie dipole zaczynają drgać i nie są już tak uporządkowane jak w przypadku ferrytu.

Już chyba rozumiem. Chrom zawarty w stalach nierdzewnych wchodzi w reakcję z powietrzem i tworzy na powierzchni "barierę ochronną" w postaci tlenku chromu. Natomiast jak się doda zbyt dużą ilość węgla do stopu to wejdzie on w reakcję z chromem tworząc węgliki chromu i wtedy normalną rzeczą jest to, że chrom ten nie będzie mógł wejść w reakcję z tlenem. Kwestia molibdenu i tytanu to pewnie kwestia wytrzymałości mechanicznej i tego, że wtedy można dodać więcej węgla do stopu. Jeżeli zatem mam rację to dlaczego nie można do stopu dodać po prostu jeszcze więcej chromu? Wtedy automatycznie moglibyśmy zwiększyć zawartość węgla. Pytanie czysto teoretyczne.

Jeżeli chodzi o wykres to dużo mi rozjaśnił. Natomiast ciekawi mnie nadal kwestia tego braku węgla w stopie i dlaczego żelazo powyżej 900 stopni traci właściwości magnetyczne?

A podrzucili byście jakiś ciekawy artykuł na temat wykresu żelazo węgiel? Na Wikipedii jest opisane zbyt ogólnikowo.

Dlaczego w stalach nierdzewnych zawartość pierwiastka węgla jest tak niska? Przecież węgiel znacznie zwiększyłby właściwości mechaniczne stali, a nie wydaje mi się, żeby wpływał jakoś szczególnie na powstawanie korozji. A drugie pytanie dotyczy różnicy między ferrytem, a austenitem. Różnica między nimi polega na wydobyciu z odpowiedniej rudy żelaza czy przy wytwarzaniu? Wiem, że w austenicie można rozpuścić znacznie większe ilości pierwiastków stopowych. Moje pytania są może banalne, ale od dłuższego czasu nie dają mi spokoju i nie mogę znaleźć nigdzie w internecie dobrego źródła informacji. Może za słabo szukam, więc jeżeli któryś z forumowiczów posiada jakiś ciekawy link to proszę o podesłanie.