Znaleziono 10 wyników
- 15 paź 2009, 17:37
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
- 15 paź 2009, 09:47
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
- 14 paź 2009, 23:46
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Jeśli mówimy o damaście skuwanym to jego wzorek dawno temu wychodził przypadkowo - tak jak mówię ze względu na konieczność przekucia kilku kawałków o różnej zawartości C w jeden co powodowało warstwowość kanapki i potem po trawieniu wychodził wzorek, dzisiaj damast skuwany wykonuje się jak najbardziej celowo i jest setki rozróżnianych wzorów, są z węglówek, narzędziówek, nierdzewek i tytanów(do oglądnięcia stronka gościa co robi z tym cuda http://www.aescustomknives.com/docs/tutorials.htm) a także ozdobnie na biżuterię z metali szlachetnych i kolorowych (mokume gane)chemicznyali pisze:Witam drogich kolegów jeśli można się wtrącić to jestem pod wrażeniem waszej wiedzy o stali i nożach.Ale jak czytam historię stali damasceńskiej w autorstwie kolegi MROZIKA to mam wątpliwości.Damascenka nie była nigdy dziełem przypadku,drogi kolego.A już wykonanie noża z tej stali mija się z celem.
przykłady damastu skuwanego:
Proces:

nóż
Mokume gane

Jeśli chodzi o stal damasceńską z kolei to jej wzór wynika z takiej a nie innej struktury i składu. Nazwa pochodzi od nazwy miasta damaszek gdzie daaaawno temu było zagłębię produkcji tej stali i kling które to odznaczały się doskonałymi właściwościami. Po wytrawieniu nie było widać wyraźnych pasm a raczej drobną teksturkę czy "mróweczki".
Potem technologia wytopu i obróbki ciepnej takiej stali zaginęła.
Wiedza jak to robić znów odżyła i ludzie robią tu i tam wlewki ze stali o strukturze "stali damasceńskiej". Rosjanie mówią na to Bułat. I tutaj wzór jest naprawdę przypadkowy jeśli chodzi o ułożenie a nie o kształt i wielkość.
przykład stali damasceńskiej:


Taka moja dygresja w kwestii przypadkowości wzoru.
Ciekawostką jest że najlepsze katany robią obecnie Amerykańce ze względu na dostęp do technologii. I robią 1 w klika dni a nie 4 lata tylko przy pełniach księżyca.
Rysunków głowni już nie widać więc cieżko się wypowiedzieć do czego miał ten nóż służyć.
Ps. Drogi nie jestem, ładnej to nawet za darmo się oddam.
- 22 maja 2009, 14:39
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Da się naostrzyć, tylko że ta ostrość będzie się trzymać na kilka cięć. Kwestia odpowiedniego kamienia (musi być bardzo gładki) i da się golić niehartowanym.lukadyop pisze:Kolego MROZIK nie pisz takich rzeczy że zwykłą nie zahartowaną stal naostrzy się tak samo jak dobrej jakości stal hartowaną, ja nie mam studiów bo wolałem siedzieć w warsztacie i od 10 roku coś dłubać, próbowałem też robić noże kiedyś jak nic o stalach nie wiedziałem to robiłem ze zwykłej blachy i za chiny nie chciała się na ostrzyć.
Ps. Ja też najpierw siedziałem w warsztacie i mimo że wolałem to robić niż studiować to jednak studia zacząłem, noże robiłem z powodzeniem przez około 3 lata. Pierwszy mój nożyk który wyskrobałem jak miałem 13lat nie jest hartowany ale jak się go naostrzy to tnie jak trzeba, tyle że krótko.
- 22 maja 2009, 12:41
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Twierdzę że w-w profesor wie wszystko z dziedziny materiałoznastwa a nie ogólnie wszystko. (może nadużyłem słowa wszystko, poprawniejsze by było niemalże wszystko) Gość ma wieloletnią praktykę przy opracowywaniu ekspertyz z zamówień publicznych więc z praktyką ma wiele wspólnego. Cały czas jeździ jako ekspert na wyjazdy po całym świecie. Ponadto kto jak kto ale oni mają naprawdę grube ilości kasy na sprzęt i badania z zamówień publicznych i dotacji unijnych. Co do telewizyjnych dowodów na wyższość wiekowych (laminowanych i skuwanych) mieczy nad współczesnymi nie będę się wypowiadał. Nie widziałem, nie wiem na czym ta wyższość polega. I znów twierdzę, to nie jest akupunktura że działa a nie wiadomo do końca jak - tutaj wiedza ludzka jest naprawdę duża.
Zapytam profesorka co na ten temat sądzi i czy istnieją rzeczy które nie do końca są dla nich zrozumiałe.
Zapytam profesorka co na ten temat sądzi i czy istnieją rzeczy które nie do końca są dla nich zrozumiałe.
- 21 maja 2009, 22:29
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
- 21 maja 2009, 22:06
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Ludzie bardzo, ale to bardzo dużo wiedzą o stali tylko trzeba mieć do czynienia z odpowiednimi ludźmi
Moim mentorem jeśli chodzi o materiałoznastwo jest szef wszystkich szefów zakładu materiałoznastwa prof. Dudziński z politechniki wrocławskiej. On na ten temat wie chyba wszystko i miałem przyjemność mieć z nim 3 smestry zajęć. I jeżeli ludzie nie są w stanie dojść z czego detal jest zrobiony i jak został obrobiony to trzeba tych ludzi wymienić. Krótka piłka.
Przy dzisiejszej technice i technologii nie ma opcji żeby nie wyczaić. Po prostu technologowie w firmach albo nie zdają sobie z pewnych rzeczy spraw (bo ledwo przeszli przez materiałoznastwo) albo nie chce im się douczyć, lub też polityka firmy nie przewiduje wydawania grubszej kasy na ekspertyzy z przykładowej polibudy.
Skład da się określić co do tysięcznych części procenta, wszystkie struktury są powszechnie znane, uczelnie mają sprzęt materiałoznawczy za grube miliony (na przykładzie pwr) więc kwestią są tylko pieniądze.
Druga sprawa że trzeba kupować stal z atestem a nie bezatestową za pół ceny żeby być pewnym jej parametrów.

Przy dzisiejszej technice i technologii nie ma opcji żeby nie wyczaić. Po prostu technologowie w firmach albo nie zdają sobie z pewnych rzeczy spraw (bo ledwo przeszli przez materiałoznastwo) albo nie chce im się douczyć, lub też polityka firmy nie przewiduje wydawania grubszej kasy na ekspertyzy z przykładowej polibudy.
Skład da się określić co do tysięcznych części procenta, wszystkie struktury są powszechnie znane, uczelnie mają sprzęt materiałoznawczy za grube miliony (na przykładzie pwr) więc kwestią są tylko pieniądze.
Druga sprawa że trzeba kupować stal z atestem a nie bezatestową za pół ceny żeby być pewnym jej parametrów.
- 21 maja 2009, 18:20
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Przez mikroskop to wogóle widać cuda wianki, domyślam się ze chodzi ci o damast skuwany
Który to powstaje w wyniku skuwania conajmniej dwóch gat. stali. Kiedyś wychodziło to przypadkiem ze względu na brak hurtowni ze stalą i konieczność skuwania (wzorek był bardzo drobny i nie uwidaczniało się go), teraz robi się to dla ozdoby.
Ze względu na dwa gatunki stali na krawędzi tnącej przy użytkowaniu twrzy się jakby mikropiłka która ułatwia cięcie.
pasmowatość struktury(włuknistość materiału) powoduje nierównomierność właściwości wytrzymałościowych mierzonych w różnych kierunkach, o wpływie na hartowność nie słyszałem. Przyznaję iż kute noże są wytrzymalsze na zginanie niż szlifowanie ale nie są one projektowane na takie obciążenia.
Dalej obstaje ze swoim że jak coś trzyma geometrie i jest właściwie obrobione cieplnie to nie ma opcji żeby nie cięło.
Za dużo w tej chwili ludzie wiedzą o stali żeby wieżyć w takie przesądy.

Który to powstaje w wyniku skuwania conajmniej dwóch gat. stali. Kiedyś wychodziło to przypadkiem ze względu na brak hurtowni ze stalą i konieczność skuwania (wzorek był bardzo drobny i nie uwidaczniało się go), teraz robi się to dla ozdoby.
Ze względu na dwa gatunki stali na krawędzi tnącej przy użytkowaniu twrzy się jakby mikropiłka która ułatwia cięcie.
pasmowatość struktury(włuknistość materiału) powoduje nierównomierność właściwości wytrzymałościowych mierzonych w różnych kierunkach, o wpływie na hartowność nie słyszałem. Przyznaję iż kute noże są wytrzymalsze na zginanie niż szlifowanie ale nie są one projektowane na takie obciążenia.
Dalej obstaje ze swoim że jak coś trzyma geometrie i jest właściwie obrobione cieplnie to nie ma opcji żeby nie cięło.
Za dużo w tej chwili ludzie wiedzą o stali żeby wieżyć w takie przesądy.
- 18 maja 2009, 19:45
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Pukury szanuję cię ale tutaj to już taką magią pojechałeś że hej.pukury pisze: co do ostrza to bywają stale które nie mają tzw. " rzazu " i pomimo ostrzenia ( i pozornego naostrzenia ) nie tną jak potrzeba - tak to jest .
Po mojemu to jest tak że albo coś ma odpowiednią geometrię ostrza i tnie, dodatkowo ma odpowiednią twardość i odporność na scieranie i tnie długo, a ponadto jest naostrzone na odpowiednim kamieniu i tnie lub szarpie.
O czymś takim jak "rzaz" w stali to pierwsze słyszę. Idę o zakład że niehartowane S250 ostrzę do golenia. kwestia geometri ostrza i wyprowadzenia krawędzi tnącej.
Nie wiem za bardzo czym się różni krawędź tnąca noża szlifowanego do kutego (wszak obie szlifuje się i ostrzy na kamieniach)?
To jak nóż tnie zależy od geometrii ostrza i jakości krawędzi tnącej, a to jak długo tnie zależy od obróbki cieplnej i specyficznych cech danego materiału(chodzi mi tu o odporność na scieranie). I żadnej magii w tym nie ma. Robiłem nożyki głównie z nc11lv tyle że oddawałem do hartowania na polibude. Wszystkie goliły bezproblemowo. Z resora, łożyska i konstrukcyjnej też człowiek czasami coś popełnił i też goliło tyle ze krócej.
- 18 maja 2009, 16:52
- Forum: Modelarstwo
- Temat: "Własny nóż" CNC
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 11507
Jednostkowo nie opłaca się na cnc tego robić, trochę robiłem w nożach i się tematem interesowałem - ciężko złapać kogoś kto by się podjął ze względu na nietypowość roboty i niską cenę jaką chcesz za to zapłacić. Raczej całej klingi nikt ci nie wytnie i nie zrobi szlifu za powiedzmy mniej jak 250zł a za to już można kupić całkiem konkretny customowy nożyk na www.knives.pl
Poza tym wywiedz się czy ci ktoś tego bohlera poprawnie zahartuje. Bo się ludzie rzucają na kosmiczne i nieznane stale, dają do obróbki i wychodzi mniej więcej to co stara i dobra nc11lv.
Różnica w tych stalach w zastosowaniu na noże jest niezauważalna. Raczej to tylko z potrzeby chwalenia się n690 z bohlera.
Skonstruowanie obrabiarki na tyle sztywnej żeby frezować noże to koszty w wysokości kilkudziesięciu tys zł. lepiej manualną przerobić. Wal do mnie na priv to coś ugadamy bo od dawna myślę żeby robić płaski szlif na manualnej frezarce ze stołem obrotowym.
Poza tym wywiedz się czy ci ktoś tego bohlera poprawnie zahartuje. Bo się ludzie rzucają na kosmiczne i nieznane stale, dają do obróbki i wychodzi mniej więcej to co stara i dobra nc11lv.
Różnica w tych stalach w zastosowaniu na noże jest niezauważalna. Raczej to tylko z potrzeby chwalenia się n690 z bohlera.
Skonstruowanie obrabiarki na tyle sztywnej żeby frezować noże to koszty w wysokości kilkudziesięciu tys zł. lepiej manualną przerobić. Wal do mnie na priv to coś ugadamy bo od dawna myślę żeby robić płaski szlif na manualnej frezarce ze stołem obrotowym.