"Własny nóż" CNC


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#21

Post napisał: lukadyop » 22 maja 2009, 14:02

Kolego MROZIK nie pisz takich rzeczy że zwykłą nie zahartowaną stal naostrzy się tak samo jak dobrej jakości stal hartowaną, ja nie mam studiów bo wolałem siedzieć w warsztacie i od 10 roku coś dłubać, próbowałem też robić noże kiedyś jak nic o stalach nie wiedziałem to robiłem ze zwykłej blachy i za chiny nie chciała się na ostrzyć.



Tagi:


Mrozik
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 748
Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#22

Post napisał: Mrozik » 22 maja 2009, 14:39

lukadyop pisze:Kolego MROZIK nie pisz takich rzeczy że zwykłą nie zahartowaną stal naostrzy się tak samo jak dobrej jakości stal hartowaną, ja nie mam studiów bo wolałem siedzieć w warsztacie i od 10 roku coś dłubać, próbowałem też robić noże kiedyś jak nic o stalach nie wiedziałem to robiłem ze zwykłej blachy i za chiny nie chciała się na ostrzyć.
Da się naostrzyć, tylko że ta ostrość będzie się trzymać na kilka cięć. Kwestia odpowiedniego kamienia (musi być bardzo gładki) i da się golić niehartowanym.
Ps. Ja też najpierw siedziałem w warsztacie i mimo że wolałem to robić niż studiować to jednak studia zacząłem, noże robiłem z powodzeniem przez około 3 lata. Pierwszy mój nożyk który wyskrobałem jak miałem 13lat nie jest hartowany ale jak się go naostrzy to tnie jak trzeba, tyle że krótko.


chemicznyali
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 5
Rejestracja: 08 paź 2009, 10:44
Lokalizacja: działdowo

#23

Post napisał: chemicznyali » 13 paź 2009, 15:12

Witam drogich kolegów jeśli można się wtrącić to jestem pod wrażeniem waszej wiedzy o stali i nożach.Ale jak czytam historię stali damasceńskiej w autorstwie kolegi MROZIKA to mam wątpliwości.Damascenka nie była nigdy dziełem przypadku,drogi kolego.A już wykonanie noża z tej stali mija się z celem.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#24

Post napisał: pukury » 13 paź 2009, 15:41

witam.
pewnie że nie była dziełem przypadku .
podobnie ma się sprawa z japońskim płatnerstwem - to efekt setek lat prób i dociekań .
trochę się interesowałem historią metalurgi japońskiej ( tylko trochę i dość pobieżnie ) i jak czytałem jak zajmowali się samym końcem katany to był szok .
podobnie ma się sprawa z hartowaniem ostrza - odpowiednia woda , glina , itp.
ktoś może powiedzieć że to mity - ale katany są jakie są .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


chemicznyali
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 5
Rejestracja: 08 paź 2009, 10:44
Lokalizacja: działdowo

#25

Post napisał: chemicznyali » 14 paź 2009, 20:43

Witam nawiązując do tematu wykonania noża własnego projektu,definicja noża jest prosta. Nóż jest narzędziem i pod tym kontem należy zaprojektować jego kształt wyważenie i dobrać materiał.Nie istnieje nóż do wszystkiego, gdyż jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego(moje zdanie przewodnie).Więc jeśli można spytać do czego ma służyć dany nóż o kturym ta dyskusja?


Mrozik
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 748
Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#26

Post napisał: Mrozik » 14 paź 2009, 23:46

chemicznyali pisze:Witam drogich kolegów jeśli można się wtrącić to jestem pod wrażeniem waszej wiedzy o stali i nożach.Ale jak czytam historię stali damasceńskiej w autorstwie kolegi MROZIKA to mam wątpliwości.Damascenka nie była nigdy dziełem przypadku,drogi kolego.A już wykonanie noża z tej stali mija się z celem.
Jeśli mówimy o damaście skuwanym to jego wzorek dawno temu wychodził przypadkowo - tak jak mówię ze względu na konieczność przekucia kilku kawałków o różnej zawartości C w jeden co powodowało warstwowość kanapki i potem po trawieniu wychodził wzorek, dzisiaj damast skuwany wykonuje się jak najbardziej celowo i jest setki rozróżnianych wzorów, są z węglówek, narzędziówek, nierdzewek i tytanów(do oglądnięcia stronka gościa co robi z tym cuda http://www.aescustomknives.com/docs/tutorials.htm) a także ozdobnie na biżuterię z metali szlachetnych i kolorowych (mokume gane)

przykłady damastu skuwanego:
Proces:

nóż


Mokume gane


Jeśli chodzi o stal damasceńską z kolei to jej wzór wynika z takiej a nie innej struktury i składu. Nazwa pochodzi od nazwy miasta damaszek gdzie daaaawno temu było zagłębię produkcji tej stali i kling które to odznaczały się doskonałymi właściwościami. Po wytrawieniu nie było widać wyraźnych pasm a raczej drobną teksturkę czy "mróweczki".
Potem technologia wytopu i obróbki ciepnej takiej stali zaginęła.
Wiedza jak to robić znów odżyła i ludzie robią tu i tam wlewki ze stali o strukturze "stali damasceńskiej". Rosjanie mówią na to Bułat. I tutaj wzór jest naprawdę przypadkowy jeśli chodzi o ułożenie a nie o kształt i wielkość.

przykład stali damasceńskiej:



Taka moja dygresja w kwestii przypadkowości wzoru.
Ciekawostką jest że najlepsze katany robią obecnie Amerykańce ze względu na dostęp do technologii. I robią 1 w klika dni a nie 4 lata tylko przy pełniach księżyca.
Rysunków głowni już nie widać więc cieżko się wypowiedzieć do czego miał ten nóż służyć.

Ps. Drogi nie jestem, ładnej to nawet za darmo się oddam.


jora38
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 144
Rejestracja: 05 cze 2008, 14:19
Lokalizacja: Warszawa

#27

Post napisał: jora38 » 15 paź 2009, 08:38

Widzę, że technologia stali damasceńskiej jest koledze Mrozik dobrze znana. Zarówno ta dawna jak i ta obecna.
Pozwolę się zadać pytanie, które nieco zahacza o temat skuwania kilku warstw stali.
Wiem, że uwidocznienie wzoru na takiej stali, następuje po trawieniu kwasami.
Mam pytanie jak uwidocznić wzór na dziwerowanej lufie starej strzelby, która została już przez kogoś potraktowana papierem ściernym czy też włókniną.
Jakiego kwasu, jakiej „mikstury” użyć ?
Pozdrawiam


Mrozik
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 748
Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#28

Post napisał: Mrozik » 15 paź 2009, 09:47

Wszystko co tylko lekko podtrawi powierzchnię, fosol, solny, rozcieńczony azotowy, kwas cytrynowy czasami na węglówce szybko trawi.
Najszybciej to fosol dostaniesz lub solny.


jora38
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 144
Rejestracja: 05 cze 2008, 14:19
Lokalizacja: Warszawa

#29

Post napisał: jora38 » 15 paź 2009, 12:01

Po fosolu ten szary kolor – fosforany, ale też spróbuję, skuteczny odrdzewiacz, ale ma swoje wady. Myślałem raczej o kwasku cytrynowym, rozcieńczony azotowy już próbowałem - nie ten efekt, trawi równomiernie i rysunek nie uwidacznia się tak jak bym chciał.
Dzięki będę eksperymentował.
Jakby ktoś coś takiego już robił, bardzo proszę o podpowiedź.


Mrozik
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 748
Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#30

Post napisał: Mrozik » 15 paź 2009, 17:37

Efekt końcowy zależy od stanu powierzchni przed trawieniem. Z tego co pamiętam to trawiłem solnym.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Modelarstwo”