Znajomy Tokarz wytoczył mi tarczę zabierakową.
Trwało to może z 20 min, ale to w jaki sposób to robił wprawiło mnie w takie zdumienie, że smiem powiedzieć iż nie toczył a "tańczył z tokarką".
To oczywiście kwestia doświadczenia. Naprawdę podziwiam.
Tarcza z wrzecionem.
Oddzielnie
Tarcza ma powiększona średnicę do 100mm i jest pogrubiona.
Kolejne pytanie dotyczy otworów do smarowniczek. Zostały zamówione z Chin. Według specyfikacji mają mieć gwint M14 x 1,5.
W obudowie wrzeciennika są otwory pod gwint M6.
Obudowa
Teraz nie wiem czy rozwiercać obudowę pod gwint M14 czy może poprostu zwiększyć te otwory tylko na gwint M8 i dotoczyć redukcję pod ten gwint M14.
Dodatkowo jest trochę mało miejsca przy kolnierzu (po prawej na zdjęciu). A może rozwiązać to jeszcze inaczej?
Znaleziono 6 wyników
Wróć do „Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.”
- 21 lut 2020, 17:07
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2309
- 15 lut 2020, 18:23
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2309
Re: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
Próba zakończona połowicznym sukcesem.
Wrzeciono faktycznie posiadało gwint.
Z moich pomiarów wynika że to M30 x 1,75.
Wrzeciono z gwintem.
Gorzej niestety z tarczą zabieraka.
Podczas odkręcania ułamały się dwa kawałki. Podejrzewam, że stało się tak z kilku powodów:
-tarcza była troche za cienka bo jej grubość wynosiła 4,4 mm.
-swoje pochopne próby zbicia go w poczatkowym etapie rozbiórki tokarki.
-temperatura pomimo tego, że płomień skierowany był na środek długości przy jednoczesnym obracaniu.
-zbyt gwałtowny przyrost temperatury?
-oczywiście nie darował bym sobie gdybym nie napisał, że jest duże prawdopodobieństwo, że któryś z poprzednich właścicieli przyczynił się do tego.
Ułamana tarcza zabierakowa.
Do toczenia nowej tarczy zabierakowej użyć jakiegoś lepszego materiału czy zwykła stal wystarczy?
Pozdrawiam
Wrzeciono faktycznie posiadało gwint.
Z moich pomiarów wynika że to M30 x 1,75.
Wrzeciono z gwintem.
Gorzej niestety z tarczą zabieraka.
Podczas odkręcania ułamały się dwa kawałki. Podejrzewam, że stało się tak z kilku powodów:
-tarcza była troche za cienka bo jej grubość wynosiła 4,4 mm.
-swoje pochopne próby zbicia go w poczatkowym etapie rozbiórki tokarki.
-temperatura pomimo tego, że płomień skierowany był na środek długości przy jednoczesnym obracaniu.
-zbyt gwałtowny przyrost temperatury?
-oczywiście nie darował bym sobie gdybym nie napisał, że jest duże prawdopodobieństwo, że któryś z poprzednich właścicieli przyczynił się do tego.
Ułamana tarcza zabierakowa.
Do toczenia nowej tarczy zabierakowej użyć jakiegoś lepszego materiału czy zwykła stal wystarczy?
Pozdrawiam
- 15 lut 2020, 08:07
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2309
Re: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
W dniu dzisiejszym będę próbował zdjąć tarczę z wrzeciona. Myślę że delikatne podgrzanie powinno pomóc. Tak myślę, że ktoś mógł to wcześniej założyć na klej co w sumie przy użyciu temperatury nie bedzie miało dużego znaczenia.
Pozdrawiam
Uchwyt 100 jest raczej dobry. W razie czego mam drugi. A 80 nie posiadam, więc muszę zwiększyć średnicę zamka na tarczy zabieraka.Andrzej 40 pisze: ↑14 lut 2020, 00:19Jeżeli uchwyt 100mm nie jest najwyższej jakości to może założyć 80mm ?
Pozdrawiam
- 13 lut 2020, 22:36
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2309
Re: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
Dziękuję za odpowiedzi.
Łożyskowanie w takim razie pozostaje bez zmian. Zamówię sobie oliwiarki kropelkowe.
Kolejnym znak zapytania to zabierak.
Raczej nie jest nakrecany bo próbowałem początkowo go odkręcić i nici z tego. Napewno wrzeciono jest stalowe natomiast tarcza zabierakowa to raczej żeliwo.
Nie jestem pewien ale chyba jest na stożku. Poniżej zdjęcia z pomiarów.
Całe wrzeciono.
Zabierak od strony uchwytu.
Druga strona zabieraka.
Do zabieraka przymocowany był uchwyt 100. Niestety tarcza zabierakowa jest przystosowana do mniejszego uchwytu. Widać to przede wszystkim po średnicy pierścienia centrujacego oraz po przecięciach otworów w tarczy zabierakowej.
Tarcza zabierakowa z przeciętymi otworami
Uchwyt można ustawić w osi tak jak był ale to raczej nie zgodne ze sztuką. Więc muszę powiększyć ten pierścień centrujacy z około 56mm do 70mm.
I tu nie wiem co zrobić:
- Toczyć nową tarczę zabierakową?
- Dotoczyć pierścień redukcyjny?
- Napawać starą tarczę i przetaczać?
- Zostawić tak jak jest tylko wycentrować i porządnie dokręcić?
P. S.
Wiem, że dużo piszę ale chcę jak najdokładniej przekazać to z czym się borykam i co siedzi mi w głowie
Pozdrawiam
Łożyskowanie w takim razie pozostaje bez zmian. Zamówię sobie oliwiarki kropelkowe.
Kolejnym znak zapytania to zabierak.
Raczej nie jest nakrecany bo próbowałem początkowo go odkręcić i nici z tego. Napewno wrzeciono jest stalowe natomiast tarcza zabierakowa to raczej żeliwo.
Nie jestem pewien ale chyba jest na stożku. Poniżej zdjęcia z pomiarów.
Całe wrzeciono.
Zabierak od strony uchwytu.
Druga strona zabieraka.
Do zabieraka przymocowany był uchwyt 100. Niestety tarcza zabierakowa jest przystosowana do mniejszego uchwytu. Widać to przede wszystkim po średnicy pierścienia centrujacego oraz po przecięciach otworów w tarczy zabierakowej.
Tarcza zabierakowa z przeciętymi otworami
Uchwyt można ustawić w osi tak jak był ale to raczej nie zgodne ze sztuką. Więc muszę powiększyć ten pierścień centrujacy z około 56mm do 70mm.
I tu nie wiem co zrobić:
- Toczyć nową tarczę zabierakową?
- Dotoczyć pierścień redukcyjny?
- Napawać starą tarczę i przetaczać?
- Zostawić tak jak jest tylko wycentrować i porządnie dokręcić?
P. S.
Wiem, że dużo piszę ale chcę jak najdokładniej przekazać to z czym się borykam i co siedzi mi w głowie
Pozdrawiam
- 13 lut 2020, 10:36
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2309
Re: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
Miałem zamiar złożyć to tak jak było, tyle że, o ile w jedną stronę wrzeciono opiera się o łożysko oporowe, to w przeciwną nie ma łożyska a jedynie dwie nakretki kontrujące wrzeciono z których jedna caly czas obraca się na czole mosiężnej tuleji. Widać już na niej ślady wytarcia. Może powinno być tam jakieś dodatkowe łożysko?
Przekładając to na normalne użytkowanie:
-toczenie z prawej do lewej będzie bezpieczne
-tak z lewej do prawej nacisk na wrzeciono odbierze nakretka opierająca się o czoło tuleji.
Takie wyjście nie wydaje mi się stosownym rozwiazaniem.
Tu zdjęcie chwilę po zakupie. Sami zobaczcie że wyglada jak TSA 16 / TSA 160
Przekładając to na normalne użytkowanie:
-toczenie z prawej do lewej będzie bezpieczne
-tak z lewej do prawej nacisk na wrzeciono odbierze nakretka opierająca się o czoło tuleji.
Takie wyjście nie wydaje mi się stosownym rozwiazaniem.
Tu zdjęcie chwilę po zakupie. Sami zobaczcie że wyglada jak TSA 16 / TSA 160
- 13 lut 2020, 00:49
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2309
Dziwny wrzeciennik TSA 16 / TSA 160.
Witam serdecznie forumowiczów. Niedawny zakup będący takim małym marzeniem okazał się być powodem, dla którego po wielu latach samego czytania, zmuszony byłem się jednak zarejstrowac. Więc: "oto jestem, ja i mój problem".
Do rzeczy. Polowałem na jakąś małą tokarkę. Znalazłem i kupiłem. Były właściciel kiedyś kupił ją od kogoś i nie znam jej wcześniejszych "przeżyć". Ale widzę, że chrzest bojowy musiała już mieć dawno za sobą.
Kupując wiedziałem, że jest to TSA 16. Niestety nie znałem tej tokarki na tyle dobrze, by zwrócić uwagę na jej brakujące elementy. Jest para kół zębatych tzn. jedno duże, które idealnie pasuje się z małym na wrzecienniku. A poza tym nic więcej. Konika też niestety już nie było.
Tak jak w temacie i na zdjęciu ukazuje się problem.
Widzimy tu wrzeciennik który nad dźwignią do załączania posuwów nie posiada wypuklenia do montażu dźwigni. Ale to nic.
Najważniejszym w tym momencie problemem jest kwestia samego łożyskowania wrzeciona. Wiadomo od strony uchwytu regulowana tuleja osadzona w stożkowy otworze wrzeciennika. Natomiast z tyłu powinno być łożysko stożkowe bądź kulowe i łożysko oporowe.
W moim przypadku we wrzecienniku od strony koła pasowego jest również otwór stożkowy i do niego tuleja takiego samego typu jak od strony uchwytu (tylko troche mniejsza). Do tego od strony zębatki jest nakretka i zaraz za nią łożysko oporowe. Załączam zdjęcia do podglądu.
Jestem teraz na etapie gdzie mógłbym składać wszystko ale nie wiem co z tym wrzecionem zrobić.
Myślicie że to oryginał czy jakaś przeróbka. Bo tabliczka która była tam założona to chyba bardziej od popularnego jednosladu niz tokarki.
Pozdrawiam
Przed malowaniem.
Tu juz po odmalowaniu wraz z tulejami.
Tu z włożoną tuleja od strony koła pasowego.
Przekładnia.
Motor?
Do rzeczy. Polowałem na jakąś małą tokarkę. Znalazłem i kupiłem. Były właściciel kiedyś kupił ją od kogoś i nie znam jej wcześniejszych "przeżyć". Ale widzę, że chrzest bojowy musiała już mieć dawno za sobą.
Kupując wiedziałem, że jest to TSA 16. Niestety nie znałem tej tokarki na tyle dobrze, by zwrócić uwagę na jej brakujące elementy. Jest para kół zębatych tzn. jedno duże, które idealnie pasuje się z małym na wrzecienniku. A poza tym nic więcej. Konika też niestety już nie było.
Tak jak w temacie i na zdjęciu ukazuje się problem.
Widzimy tu wrzeciennik który nad dźwignią do załączania posuwów nie posiada wypuklenia do montażu dźwigni. Ale to nic.
Najważniejszym w tym momencie problemem jest kwestia samego łożyskowania wrzeciona. Wiadomo od strony uchwytu regulowana tuleja osadzona w stożkowy otworze wrzeciennika. Natomiast z tyłu powinno być łożysko stożkowe bądź kulowe i łożysko oporowe.
W moim przypadku we wrzecienniku od strony koła pasowego jest również otwór stożkowy i do niego tuleja takiego samego typu jak od strony uchwytu (tylko troche mniejsza). Do tego od strony zębatki jest nakretka i zaraz za nią łożysko oporowe. Załączam zdjęcia do podglądu.
Jestem teraz na etapie gdzie mógłbym składać wszystko ale nie wiem co z tym wrzecionem zrobić.
Myślicie że to oryginał czy jakaś przeróbka. Bo tabliczka która była tam założona to chyba bardziej od popularnego jednosladu niz tokarki.
Pozdrawiam
Przed malowaniem.
Tu juz po odmalowaniu wraz z tulejami.
Tu z włożoną tuleja od strony koła pasowego.
Przekładnia.
Motor?