sasii pisze:ale jak chcesz robić to na paskach to starczy jeden silnik do napędu bramy.

Tu masz rację, dodatkowo przy jednym silniku nie będzie problemów z synchronizacją itp.
Zatem koncepcja osi X idzie w kierunku jednego silnika z dwoma osiami z obu stron, w stylu:
http://buildyourcnc.com/Item/cnc-machine-bluechick-v3
(zębatka - silnik - sprzęgło - pręt - łożysko - zębatka)

bartuss1 pisze:frezy wąglikowe ma sie rozumiec, bo hss to szybko zaczyna kopcic.

Tutaj bardziej chodziło o dokładniejszy rodzaj, bo nie mam doświadczenia żadnego z frezami. W pierwszym poście pytałem o coś takiego:
"4. Czy ma sens zrobienie tak dużej osi Z (30cm), co z wielkością uchwytu na wrzeciono, jak uzyskać możliwość np frezowania wgłąb dosyć niedużych otworów np stożek o głębokości 25cm i średnicy górnej 30cm. "
Czy długi frez (takie w ogóle są?) pomógłby w kwestii głębokich ale nie szerokich "dziur" w głąb w styropianie. Np jakbym chciał zrobić całą połówkę takiego zderzaka (w pozycji jak na zdjęciu):

bartuss1 pisze:na mojej aktualnej pole robocze mam małe 1500x2500x900 przy b90 i 700 przy b0, co prawda teraz załozyłem gniazdko proste ze mam dużą 3 osiówkę

Nic nie rozumiem...

bastian28 pisze:Nie trza nic ciąć na kawałki, wystarczy coś takiego i nadal można korzystać z garażu . Tak zwana 5-osiówka garażowa

Dokładnie tak sobie to wyobrażałem, może jeszcze mógłbym z tym zintegrować podnośnik do samochodu

bartuss1 pisze:

enik pisze:Model będzie w skali 1:1 z grubsza 4780 x 2030 x 1136

jak chcesz to ci zrobie taką maszyne do skali 1:1, ale nie z mdfu hehe

Nie da się z MDF? To nie chce A może z płyty meblowej?

A tak na serio, to ma być tylko drogie hobby... i musiałbym chyba cały garaż zamienić w frezarkę.

Bartuss1, twoje maszyny wyglądają imponująco.
Robiłeś formy do samochodów?
Jak się sprawuje EPS jako forma?
Jakiego frezu najlepiej do tego używać?

bartuss1 pisze:ta koncepcja z kartki nie jest zła, tylko ogranicza troche pole robocze, oczywiscie jesli zetka zjezdzalaby na doł, wowczas mialaby 400mm pola roboczego
jak rozumiem obrobka modelu z dwoch stron, z gory i z dołu bez obróbki przodu, tyłu i boków

Pole robocze ma być dostosowane do jednego kawałka styropianu, najpewniej EPS (1000x500x300) lub droższego ale mocniejszego i bez "kulek" XPS (1250x650x300).
Model będzie w skali 1:1 z grubsza 4780 x 2030 x 1136 Więc model będzie pocięty w programie 3D na mniejsze kawałki.

Ciekawe czy można w domu zbudować coś takiego:

enik pisze: na razie nie mam weny do nauki modelowania w 3D

Dobrze zrozumiałeś, ale to projekt długoterminowy, więc na naukę programów CAD/CAM przyjdzie pora za jakiś miesiąc-dwa, a może w międzyczasie sasii, doceniam wszelkie opinie, dzięki.

W każdym razie, jeżeli w większym gronie uważacie, że projekt ze standardową bramą i napędem "pod stołem" sprawdzi się lepiej, to się nad tym zastanowię.

sasii pisze:

enik pisze:"Projekt" (jak ostatnio odręczny, na razie nie mam weny do nauki modelowania w 3D). Wymiary są tylko przybliżone, jeszcze je przeliczę po wszystkich konsultacjach.

tak to TY chyba nic nie zdziałasz, trzeba zacząć od nauki podstaw modelowania w 3D, kto Ci będzie robił projekty detali do wycinania na maszynie. A co do projektu tego odręcznego, taka konstrukcja będzie wymagała na osi X dwóch silników, dwie śruby itp, a to tak jak pisałem dodatkowe koszta. Zerknij kolego na stronę http://joescnc.com, ja robiłem tą pierwszą konstrukcję i spisała się znakomicie jak na prowadnice na zwykłych rurach i łożyskach tocznych (z tym, że ja nie robiłem dokładnie z tych planów tylko przerysowałem pod swoje wymiary jakie mi pasowały a os Z zrobiłem na łożyskach liniowych). Dało rade nawet na niej płytki psb frezować . A jak nie pasuje na rurach i łożyskach tocznych można łatwo przerobić na walki podparte.
Cos podobnie jak tu

Niestety nie jestem się w stanie zgodzić z kolegą, że zrobienie kilku puszek z MDF wymaga wymodelowania w 3D A prostokątne kawałki płyt wg listy wytnie kazda stolarnia.

Co do konstrukcji ze standardową bramą z podwojnej plyty, to w stosunku do niej moja konstrukcja wydaje mi się pancerna. Wzrost kosztów szacuje na 150zł.

"Projekt" (jak ostatnio odręczny, na razie nie mam weny do nauki modelowania w 3D). Wymiary są tylko przybliżone, jeszcze je przeliczę po wszystkich konsultacjach.

Wydaje mi się, że tutaj jedyna opcja pojedynczego napędu to po środku nad wrzecionem, a to oznaczałoby rozbudowę frontu i tyłu, da się jakoś inaczej?




Co do sterownika to zlutuję to na płytce uniwersalnej "na drutach". Robienie płytek sobie wybiłem z głowy z 10 lat temu;)

Aktualne zmiany w planach:
- dwa silniki do osi X, pojedynczy powodowałby niepotrzebne komplikacje w konstrukcji z MDF.

kamil128 pisze:Te sterowniki to jednak dalej toshiba i mają też swoje wady:
https://www.cnc.info.pl/topics12/chinsk ... 456,10.htm

Nie wiem czy nie lepiej dołożyć trochę i pójść w stronę m545 + optoboba, albo za troszkę wyższą kwotę sprawdzone zelrpa.

Chciałem TB6600 bo nie wymaga wiele dodatkowych elementów i mogłem to sklecić sam (TB6600 kosztuje 25zł sztuka a sterownik na 3 silniki zrobiłbym w sumie za 90zł). TB6560 jest jeszcze tańszy. Układy z L297/L298 są troszkę bardziej skomplikowane. A3977 wymaga wielu komponentów dodatkowych.

Jakie inne układy możecie polecić (układy, nie gotowe płytki)?

Zrobiłem pierwsze podsumowanie kosztów (2400zł), najdrożej wychodzą wałki z łożyskami (800zł). Jak się odliczy VAT i wrzuci w koszty to może nie będzie tak źle.

Aktualna koncepcja jest taka:
-silniki 2Nm
- wałki podparte
- otwarty pasek zębaty osi X, po środku
- oś Z na pasku
- Kress 1050

Ciekawe ile jeszcze razy ją zmienię;)

Poniżej podsumowanie kosztów:

MlKl pisze:

X 100cm, Y 50cm, Z 30cm

To jest wielkość całej maszyny, czy detalu, który masz zamiar obrabiać? Oś o długości jednego metra wymaga wałka wiszącego przynajmniej fi 30 - nawet do styroduru. Wałek podparty wystarczy fi 20, ale do czegoś solidnego go trzeba przykręcić. Wiszący łatwiej zamontować i ustawić - szedłbym w tym kierunku.

Te wymiary to wielkość obrabianego kawałka.

Właśnie sprawdzałem ceny i na szybko licząc to koszt wałków wiszących wliczając uchwyty jest wyższy niż podpartych (bo do nich nie potrzeba uchwytów).

Ok. To nie będę kombinował i chyba zamienię prowadnice szufladowe na wałki, ale jeszcze nie wiem które dokładnie.
A na ile sensowne jest podpieranie wałków tylko w niektórych miejscach? Np kupuję podporę 500mm i tnę na 4 części.
Jaki wałek wybrać? 20mm czy wystarczyłby 16mm?
Brama powinna ważyć poniżej 15kg.

kamil128 pisze:Wiertło jako frez, ale po co, skoro dobre frezy z węglika kosztują 20zł, na początek można się bawić wiertłem ale na dłuższą metę wiertła wyjdą drożej niż frezy.

Tutaj raczej chodziło mi o kwestię zagłębiania się frezarki w małe otwory lub strome zagłębienia, wtedy uchwyt wrzeciona mógłby zahaczać o krawędzie polistyrenu (a max głębokość miała być 30cm).
Jakie są najdłuższe frezy?

smouki pisze:daj linka do tych 130cm prowadnic szufladowych, sam jestem ciekaw jak to wygląda

Na razie jestem na etapie rozpoznawania tematu, myślałem o jakiejś dziwnej kombinacji kilku. Ale mogła być w ogóle nierealna;)